Pojawienie się metalicznego posmaku lub krwi w jamie ustnej nie oznacza niczego dobrego. Omawiam najczęstsze przyczyny tych zjawisk, jednak artykuł nie ma na celu i nie może zastąpić konsultacji lekarskiej. Tego rodzaju niepokojące symptomy trzeba diagnozować i nieraz konieczne są dalsze skomplikowane badania.

Trywialnym przykładem może być zgaga, „odbijanie się”, nudności, dyskomfort i uczucie pełności po posiłku. Te objawy mogą być związane z rozwojem raka żołądka! Pewien człowiek miesiącami był leczony z powodu „zgagi”, tymczasem okazało się, że jego życie uratowano w ostatniej chwili po dokładniejszej diagnostyce. To nie była zgaga ani zaburzenia trawienne, tylko rak żołądka (nieźle rozwinięty i naciekający już wątrobę).

Co oznacza metaliczny posmak?

W badaniach stwierdzono, iż metaliczny posmak może wywołać pole magnetyczne, przebywanie w pobliżu maszyny do obrazowania za pomocą rezonansu magnetycznego (MRI). Proszę nie mylić tej technologii z oszustwem, które jest nazywane biorezonansem.

Trzydzieści cztery procent pacjentów leczonych z powodu raka zgłaszało metaliczny posmak. Pacjenci leczeni chemioterapią, chemioterapią z równoczesną radioterapią, a także terapią celowaną zgłaszali metaliczny posmak. Kobiety częściej niż mężczyźni odczuwały metaliczny smak. Pacjenci z metalicznym posmakiem częściej zgłaszali również, że przeszkadzało im kwaśne jedzenie i że wszystko smakowało gorzko. Doświadczenie metalicznego smaku było bardzo zróżnicowane wśród pacjentów. Podsumowując, metaliczny smak jest często doświadczaną przez pacjentów z nowotworem zmianą smaku. Pacjenci leczeni chemioterapią, równoczesną radioterapią i terapią celowaną są zagrożeni występowaniem zmiany smaku. 

metaliczny posmak w ustach

Zaburzenia smaku (metaliczny posmak) mogą być również związane z pobudzeniem przez chemioterapeutyki receptorów waniloidowych przejściowego potencjału typu 1 (TRPV1). Bierze on udział w percepcji bodźców zewnętrznych, temperatury, pH, mediatorów stanu zapalnego. Jest to zjawisko, które może zniechęcać pacjentów do jedzenia, a więc powoduje dalszy spadek masy ciała lub utrudnia przybieranie na masie (w zależności od wariantu chemioterapii, jaki został przyjęty).

Metaliczny posmak w ustach może być związany z interwencją polegającą na korygowaniu rysów twarzy z użyciem toksyny botulinowej. Jest to jedna z najtwardszych trucizn znanych człowiekowi, jednak w mikrodawkach znalazła zastosowanie w wygładzaniu zmarszczek. Moim zdaniem koszty, ryzyko i osiągane efekty są niewspółmierne do ryzyka, ale ta branża jest warta miliony dolarów. W literaturze opisano przypadek osoby, która skarżyła się na metaliczny posmak w ustach po terapii BTX-A (toksyną botulinową). Naukowcy nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje. Podejrzewają, iż toksyna botulinowa zakłóca metabolizm cynku. 

Metaliczny posmak w ustach i czosnkowy zapach oddechu wywołuje selen. Człowiek potrzebuje do 200 mikrogramów selenu dziennie, toksyczne jest już 700 mcg na 24 h. Dlatego trzeba podchodzić z dużą ostrożnością do tego pierwiastka i z pewnością nie należy go przedawkowywać.

Zaburzenia dotyczące jamy ustnej, a depresja i zaburzenia lękowe

Istnieje też zespół pieczenia jamy ustnej (ang. burning mouth syndrome). Według badań nawet 10% pacjentów, zgłaszających się do lekarza w sprawie dolegliwości związanych z jamą ustną, może cierpieć na podobne zaburzenia. Zmiana odczuwanego smaku, obawa przed wystąpieniem poważniejszej choroby, metaliczny posmak w ustach i uczucie występowania dodatkowej warstwy (filmu) na dziąsłach były powiązane z wyższymi wynikami w teście ustalającym występowanie u danej osoby depresji. Zmiana smaku, nieprzyjemny zapach z ust i obawa przed wystąpieniem poważniejszej choroby były powiązane ze współistniejącymi u danej osoby zaburzeniami lękowymi. Wyniki cytowanego studium sugerują, że część z opisanych zaburzeń może być powiązana z zaburzeniami lękowymi i depresją, dlatego należy to również uwzględniać. 

Metaliczny posmak a „leczenie” gigantycznymi dawkami jodu

Metaliczny posmak w ustach może być również związany z zatruciem jodem. Normalnie człowiek potrzebuje do 150 mikrogramów (µg) jodu dziennie. Niestety rozmaici hochsztaplerzy medyczni, „uzdrowiciele ludzkości” i „szamani” w rodzaju ludzi zalecających odżywianie się tylko surowymi warzywami i owocami (np. ruch związany z odmładzaniem na surowo), sugerują swoim klientom kilkusetkrotne przedawkowywanie jodu (np. w postaci płynu Lugola). Obok zaburzeń ogólnoustrojowych, uszkodzenia tarczycy (przechowuje 1-10 mg jodu), denaturacji białek (czyli ich fizycznego zniszczenia), jod może powodować kaszel, łzawienie, zawroty głowy, piekący ból. Podany na skórę może wywoływać pęcherze. U szczególnie wrażliwych wywołuje duszność, sinicę, spadek ciśnienia krwi, nagłą zapaść i zgon. Przy tym metaliczny posmak w ustach faktycznie nie wydaje się uciążliwą dolegliwością. Spotkałem się z sugestią, iż należy podawać 50 mg jodu dziennie przy zapotrzebowaniu, które jest 333-krotnie mniejsze! Komentarz zbędny.

Krew w jamie ustnej - źródła problemu

Jeśli chodzi o pojawianie się krwi w jamie ustnej wskutek prowadzenia wysiłku fizycznego, to nigdzie nie udało mi się potwierdzić, aby mogła pochodzić ona z płuc (chyba że ktoś ma gruźlicę). Jeśli u danej osoby występuje krwawienie z dziąseł, krwawienia z nosa (np. pourazowe) czy z przygryzionego policzka, to w jamie ustnej może pojawić się krwawy posmak. Zdarzają się też przygryzienia i związane z nimi krwawienia, temu m.in. służą stosowane także w treningu siłowym ochraniacze szczęki. W badaniach naukowych opisano także przypadki krwawień po intubacji. Dotyczyły one 34% pacjentów po intubacji oraz nawet 72% po jej zakończeniu. Krwista plwocina może też dotyczyć przypadków gruźlicy. Myślano, iż ta choroba już nie występuje, tymczasem ona kontratakuje. Według danych naukowych w 2018 r. na świecie zidentyfikowano 10 mln przypadków gruźlicy oraz 1,5 mln związanych z nią śmierci, także u osób z upośledzeniem funkcji układu odpornościowego (np. rozwijający się AIDS, immunosupresja wywołana lekami). Czyni to ją niechlubnym liderem w kategorii wywoływania śmierci przez pojedynczy czynnik zakaźny. W pewnej mierze została zdetronizowana przez SARS-COV-2, któremu przypisano kilka milionów zgonów (od 4,5 mln do 6 mln w zależności od źródła).

Krew może pojawiać się także po zatruciu:

  • kwasem borowym i boranami (np. używane do produkcji paliw rakietowych, ogniotrwałych, emaliowanych farb, glazurowania wyrobów ceramicznych itd.)
  • białym fosforem (wywołuje nadżerki i krwawienia w przewodzie pokarmowym) - fosfor jest wykorzystywany do produkcji bojowych środków trujących oraz nawozów mineralnych (które również mogą być silnie toksyczne dla człowieka i zwierząt). Kiedyś fosfor biały był używany do produkcji zapałek, ale zmieniono ich skład ze względu na toksyczność (na początku XX wieku zastąpił go trójsiarczek czterofosforu)
  • bromem (powoduje m.in. krwotoki z nosa) - brom jest stosowany w przemyśle chemicznym do produkcji gazów trujących i łzawiących, w metalurgii złota i platyny. Kiedyś brom był powszechnie stosowany w lecznictwie, jako lek uspokajający
  • chlorem (powszechnie występuje w naszym otoczeniu, np. w dezynfekcji wody i ścieków; był użyty pierwszy raz w czasie I WŚ w 1915 r. jako broń chemiczna)
  • kwasem siarkowym (tworzy białą mgłę w połączeniu z parą wodną) - wywołuje nadżerki błon śluzowych i rozmaite zmiany toksyczne, może wywoływać ciężkie oparzenia, które bardzo słabo dają się leczyć
  • dwutlenkiem siarki (w błonach śluzowych tworzy kwas siarkowy) - S02 powszechnie występuje w powietrzu, jest elementem skażenia środowiska, powstaje wskutek spalania paliw, ropy, benzyny, węgla („Polska węglem stoi”; spalenie 1 tony węgla wytwarza 20 kg SO2). Jednak do zatruć dwutlenkiem siarki najczęściej dochodzi w warunkach przemysłowych. Niemniej w literaturze opisano przypadek śmiertelnego zatrucia 63 osób w grudniu 1930 r. w dolinie Mozy (smog i określone warunki terenowe)
  • amoniakiem (żrące działanie na błony śluzowe) - do zatruć najczęściej dochodzi w przemyśle. Amoniak powstaje w procesach gnilnych roślin i zwierząt, w procesie suchej destylacji węgla kamiennego itd.
  • dwutlenkiem azotu - może powodować powstanie plwociny zabarwionej krwią. Przykładowo spaliny z silnika Diesla (DE), oprócz DEP (mikrocząstek typowych dla tego rodzaju silnika) zawierają złożoną mieszaninę gazów, takich jak tlenek węgla (CO), tlenki azotu (NO, NO2), dwutlenek siarki (SO2), węglowodory, formaldehyd, metale przejściowe i cząstki węgla. Bogatym źródłem tlenków azotu są również niezmiernie popularne silniki benzynowe. Oszacowano, iż środki transportu zasilane benzyną odpowiadają za 40-50% emisji tlenków azotu do atmosfery. Ponadto źródłem są wybuchy wulkanów, wyładowania elektryczne (pioruny), działalność bakterii. Oszacowano, iż naturalne źródła emitują 1100 mln ton, natomiast człowiek odpowiada za 53 mln ton - komentarz zbędny
  • tlenkiem węgla, niemniej krwawe wybroczyny stwierdza się to raczej po śmierci niż za życia danej osoby. Tlenek węgla upośledza transport tlenu. Łącząc się z hemoglobiną, prowadzi do wewnątrzustrojowego uduszenia - karboksyhemoglobina nie może transportować tlenu
  • wanadem - może wywołać krwotok z płuc. Zatrucie w atmosferze pochodzi głównie ze spalania paliw płynnych.

Podsumowanie

Nie należy lekceważyć metalicznego posmaku, krwawień, a tym bardziej nieprzyjemnego zapachu z ust, gdyż mogą one świadczyć o istnieniu poważnej patologii. Z jamy ustnej jest „blisko” do krwi, a stąd już niedaleko do procesu chorobowego obejmującego cały ustrój.

W jednym z badań oceniano zgony występujące w okresie do 90 dni po wizycie u dentysty, najczęściej były spowodowane znieczuleniem/sedacją/lekami. Zdarzały się też incydenty sercowo-naczyniowe, infekcje, powikłania ze strony dróg oddechowych oraz krwawienia. To nie znaczy, że dentyści powodują śmierć pacjentów, tylko iż niektórzy ludzie doprowadzają do tak złego stanu uzębienia (i ogólnego zdrowia), iż nawet interwencja lekarska może być dla nich gwoździem do trumny (dosłownie).

Referencje, badania naukowe, piśmiennictwo:

Witolod Seńczuk „Toksykologia”

A. Sydbom i in. Health effects of diesel exhaust emissions https://erj.ersjournals.com/content/17/4/733.long

Ian D Cavin i in. Thresholds for perceiving metallic taste at high magnetic field https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/17969179/

Irene IJpma i in. Metallic Taste in Cancer Patients Treated with Systemic Therapy: A Questionnaire-based Study https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27925850/

Nathan G Reuter i in. Death related to dental treatment: a systematic review https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27989710/

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (4)
TomQ-MAG

Niedawno gdzies obilo mi sie o uszy, ze metaliczny posmak, czy odczucia krwi podczas intensywnego wysilku sa zwiazane z niewydolnością pecherzykow pluc, gdzie przez nie przedojstaje sie nieco krwi, gdy nie daja rady z transportem tlenu... jest to w ogole mozliwe?

0
Bull

masz jakiś link czy coś?

0
TomQ-MAG

wlasnie nie moge namierzyc gdzie o tym czytalem, dopero jak Maciej wrzucil art to skojarzyło mi sie

0
lodzianin1

Śmierć po znieczuleniach/sedencji to już naprawdę marginale przypadki w tych czasach

2