W praktyce fizjoterapeuty spotkałem się z opiniami pacjentów, że wraz ze zmianą temperatury otoczenia, gdy na dworze robi się chłodniej, nasila się ból stawów. Zjawisko to można porównać do tego, gdy np. rozpoczynasz aktywność fizyczną bez dobrej rozgrzewki. Czujesz wtedy, że Twoje ciało jest sztywne i obolałe. Dopiero podczas treningu, gdy ciało nabierze już odpowiedniej temperatury, czujemy, że elastyczność mięśni się poprawiła, a ewentualny ból stawów ustępuje.

  1. Dlaczego tak się dzieje?
  2. Jak sobie z tym radzić?
  3. Co jeszcze warto zrobić, aby wspomóc pracę stawów?
  4. O czym należy pamiętać?

Dlaczego tak się dzieje?

ból stawów

Jedna z teorii mówi o tym, że podczas ekspozycji ciała na zimno, krew krążąca po organizmie na obwodzie, kierowana jest do jego centrum, aby utrzymać stałość temperatury ciała. Przypominając z lekcji biologii, organizm człowieka należy do ssaków stałocieplnych, a nasza temperatura optymalna organizmu to średnio 36,6 stopni Celsjusza. Ma wpływ m.in. na maź stawową, na płyny w naszym organizmie, które gęstnieją i utrudniają ruchomość stawów.

Nie tylko temperatura ma znaczenie, ale również ciśnienie atmosferyczne. Nieraz słyszymy, że będzie padać, bo naszą mamę czy babcię „boli w krzyżu”. Jest w tym sporo prawdy, gdyż niskie ciśnienie atmosferyczne powoduje, że płyny w naszym ciele zwiększają swoją objętość i wtedy wywierają ucisk na nerwy. Co więcej, osoby cierpiące na stany zapalne, również będą mocniej odczuwać ekspozycję na zimno, które może drażnić nerwy.

Jak sobie z tym radzić?

ból stawów

Upewnij się, że ból stawów nie nasila się, gdy trenujesz na świeżym powietrzu. Niestety, może okazać się, że zimowa aura nie sprzyja Twoim stawom i konieczne będzie przeniesienie się z aktywnością na czas zimy w cieplejsze miejsce, jak sala fitness. Niech nie kusi Cię porzucenie aktywności i wylegiwanie się na kanapie. Brak treningu będzie jeszcze gorszym rozwiązaniem dla stawów niż działanie zimna. Dobrym pomysłem w okresie zimowym jest korzystanie z pływalni, parków wodnych i basenów. Wysiłek, który wkładamy podczas pływania, jest znakomitym sposobem na utrzymanie dobrej formy.

Co więcej, środowisko wodne będzie działać na korzyść stawów, ułatwiając ich pracę. Jeżeli masz zamiar biegać w chłodny dzień, ubierz się ciepło. Możesz wykorzystać specjalne taśmy neoprenowe, których celem jest utrzymanie ciepła pracującego stawu. Pamiętaj, aby dobrać ich odpowiedni rozmiar. Opaski neoprenowe nie powinny ograniczać ruchu stawów.

Co jeszcze warto zrobić, aby wspomóc pracę stawów?

Nawadniaj się - odpowiednia ilość płynów w diecie będzie utrzymywać elastyczność tkanek i zapobiegać występowaniu bólu.

Wzmacniaj mięśnie nóg - funkcja stawów uzależniona jest od siły mięśniowej. Im bardziej sprawne i silne mięśnie, tym większą pracę biorą na siebie, odciążając tym samym stawy.

Zadbaj o technikę swoich ćwiczeń - upewnij się, że biegasz w odpowiedni sposób, że masz również dobre obuwie, które dostosowane jest do Twojej stopy.

Nie zapominaj o rozgrzewce - odpowiednie przygotowanie do aktywności jest kluczowym elementem treningu. Rozgrzewka, uruchamia nasze mięśnie, przyspiesza krążenie, pozwala ograniczyć początkowe obciążenie stawów związane z rozpoczęciem aktywności.

Dbaj o dietę - unikaj produktów prozapalnych, o których możesz przeczytać: Tutaj

Polecamy również: Ranking ochrona stawów - najlepsze suplementy na stawy

O czym należy pamiętać?

  • Minusowa temperatura na zewnątrz może być przyczyną nasilenia się bólu stawów.
  • Stawy potrzebują dobrej rozgrzewki i podtrzymania ciepła do optymalnego funkcjonowania.
  • Nie zapominaj o odpowiednim wsparciu dietetycznym i suplementacyjnym, które będzie przyspieszać regenerację stawów.
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (3)
M-ka

Jeszcze niedawno uważano tzw. "meteoropatię"za mit, a dziś już wiadomo na pewno, że pogoda za pośrednictwem ciśnienia, temperatury, wilgotności i innych mniej oczywistych parametrów - wpływa na nasze ciało: szczególnie krew i cały układ krwionośny, który musi skompensować zewnętrzne zmiany ciśnienia poprzez skurcz/rozkurcz naczyń krwionośnych itp. Jest to przy niestabilnej pogodzie bardzo wyczerpująca praca, bo np. przy wietrznej pogodzie ciśnienie waha się wraz z każdym powiewem wiatru (widać, jak ktoś ma nastawione wino - woda w rurce pracuje adekwatnie do porywów wiatru). Wpływa to na wszystkie nasze organy i "części", a przede wszystkim bardzo wrażliwy mózg - co może się przekładać na senność, skłonność do irytacji czy depresji...
Nasz organizm wykorzystuje na poziomie komórkowym i wyższym różne zjawiska - osmozy itd.

U młodych i zahartowanych zachodzi to sprawniej, u osób starszych, zaniedbanych fizycznie - gorzej i wg specjalisty, którego wypowiedź czytałam - ogólna tendencja jest taka, że ludzie w związku ze zmianami diety i trybu życia, są coraz mniej zahartowani, a coraz bardziej wydelikaceni i wrażliwi, coraz wcześniej w skali życia doświadczają negatywnych symptomów oznaczających, że organizm sobie nie do końca radzi i coraz większy to ma wpływ na ich samopoczucie i zdrowie (np.dolegliwości bólowe).

Idąc za tym tokiem myślenia, powinniśmy hartować siebie i dzieci w różnych warunkach pogodowych, bo jest to też swego rodzaju trening dla różnych mechanizmów przystosowawczych organizmu.
No i na pewno nikt nie powinien lekceważyć konieczności utrzymania stawów w cieple, o czym napisał Pan Tomasz, a szczególnie podczas treningu, bo używanie ich podczas ograniczonego działania mazi stawowej i krwi (zaopatruje np. układ nerwowy, zapewniając nam dobre czucie, przez co pomaga chronić przed kontuzjami) zakrawa na totalne lekceważenie swojego organizmu i chęć zakończenia przygody ze sportem.
Zimno nie jest naszym sprzymierzeńcem i na wielu poziomach upośledza funkcjonowanie ciała, a szczególnie aparatu ruchu.

1
TomQ-MAG

Ogólnie zastosowanie zimna w fizjoterapii również jest wykorzystane, jednak musimy wziąć pod uwagę to że jest to ekspozycja kilkuminutowa, która ma po prostu zmobilizować tkanki to przekrwienia i napływu większej ilości substancji odżywczych i naprawczych :)

2
M-ka

To trochę tak jak z chwilowym i przewlekłym stresem. Jeden mobilizuje i hartuje, drugi niszczy...

Dziękuję za tę ważną uwagę.

1