Żyjemy w świecie plastiku i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Artykuły higieniczne, pożywienie i inne produkty – wszystko pakowane jest w plastik lub się z niego składa. Czy kiedyś zadaliśmy sobie trud, dowiadując się, z czego jest wytworzona szczoteczka, którą myjemy codziennie zęby?
Czy kiedyś zastanawialiście się, z czego jest wyprodukowane opakowanie, w którym kupujemy mięso, wędliny czy warzywa? Dziś nawet pakuje się pojedynczą kukurydzę, brokuły czy jabłka. Wszystko jest opakowane plastikiem, choć czasem zupełnie niepotrzebnie. Jak to wpływa na nasz zdrowie?
Jak estrogen!
Plastik nie tylko niszczy środowisko i wpływa bardzo negatywnie na ekologię, ale ma również wpływ na nasze zdrowie. Składnikiem wszystkich plastikowych produktów jest zazwyczaj bisfenol A (BPA). Najczęściej można spotkać go w opakowaniach z plastiku wykonanych z poliwęglanów, papierze termicznym czy w formie powłoki wyścielającej wnętrze puszek. BPA jest bardzo podobny do żeńskiego hormonu płciowego – estrogenu.
Z tego powodu bardzo niekorzystnie wpływa na funkcjonowanie układu płciowego i hormonalnego. Może powodować wiele innych konsekwencji zdrowotnych, jednak szczególnie niebezpieczny jest dla niemowląt i małych dzieci, gdyż małe organizmy nie potrafią tak skutecznie wydalać toksyn. Bisfenol skutecznie trafia do naszych organizmów i widać to nie tyle po wzroście zachorowań na niektóre schorzenia, co po przeprowadzanych badaniach. Podczas badań analizowano stężenie bisfenolu w moczu i okazało się, że wzrosło ono 15-krotnie.
Ten związek jest podejrzewany o wywoływanie otyłości, cukrzycy typu 2, chorób serca, zaburzeń pracy tarczycy i innych chorób związanych z układem hormonalnym. Może powodować problemy z niepłodnością oraz zaburzenia układu nerwowego.
Jak BPA dostaje się do organizmu?
Dotarcie BPA do naszego organizmu może odbywać się na trzy sposoby. Najpopularniejsza droga to migracja substancji z plastikowych opakowań, puszek, gotowania kaszy w woreczku, podgrzewania jedzenia w plastiku. Każdy kontakt z żywnością powoduje, że przedostają się do niej szkodliwe związki, które po spożyciu mogą zostawać w naszym organizmie.
BPA może dostawać się do organizmu również poprzez układ pokarmowy, poprzez lakiery, kleje, papier czy dym papierosowy. Trzecią drogą jest kontakt poprzez skórę z przedmiotami zawierającymi BPA. Najbardziej narażone na kontakt BPA przez skórę są kasjerki w sklepach, gdyż stężenie substancji w paragonach jest bardzo wysokie, a przenikalność przez skórę stanowi ponad 46%. Ważne jest także unikanie kosmetyków, które zawierają BPA.
Toksyczne butelki
Jednym z niebezpiecznych źródeł bisfenolu są plastikowe butelki. Napoje i woda przechowywana w plastikowych butelkach nie jest ani przyjazna środowisku, ani naszemu zdrowiu, szczególnie jeśli dochodzi do nagrzania plastiku pod wpływem słońca, czy w samochodzie. Taki napój czy woda zostaje skażona tak zwanymi EDC, czyli endocrine disrupting chemical, które są uwalniane ze sztucznego tworzywa pod wpływem ciepła. Taki napój jest niebezpieczny dla naszego zdrowia!
Badania dotyczące toksyczności butelek były prowadzone w Niemczech. Naukowcy przetestowali ponad 18 różnych gatunków wód w plastikowych butelkach. Wyniki tych badań są przerażające, gdyż okazało się, że znaleziono pod 24 tysiące różnych substancji chemicznych, a wiele z nich miało działanie zaburzające gospodarkę hormonalną i mogło powodować nowotwory, wady wrodzone, zaburzenia metaboliczne czy rozwojowe i kwalifikowało się do natychmiastowego wycofania z produkcji.
Regulacje prawne
Dotychczas w Polsce nie wprowadzono żadnych regulacji prawnych wpływających na ograniczenie stosowania BPA w środkach codziennego użycia i żywności. Najwięcej kontrowersji budzi wykorzystanie tej substancji do produkcji akcesoriów dla dzieci i niemowląt. W Europie w 2011 roku wprowadzono zakaz stosowania BPA podczas produkcji butelek dla niemowląt. Jednak nie wprowadzono całkowitego zakazu, jeśli chodzi o produkcję tworzyw sztucznych, czy opakowań do żywności.
Coraz częściej pojawiają się na butelkach czy kubeczkach sformułowania BPA free, co nie oznacza, że produkt nie zawiera innej podobnej substancji, która jeszcze nie została zbadania tak dobrze, jak bisfenol A. Używanie bisfenolu A jest zakazane w Korei, Japonii oraz Kanadzie, gdzie po 4 latach badań okazało się, że prawie 91% Kanadyjczyków ma w organizmie BPA.
Dobrze, że o tym piszecie w artykule, ale żyjemy niestety w takich czasach gdzie prawie wszystko jest pakowane w plastikowe pudełka/pojemniki/butelki:
mleko spożywcze, kefiry, jogurty naturalne, sery żółte, serki ziarniste (wiejskie), twarożki typu włoskiego (ricotta), a nawet wody mineralne.
i tego praktycznie nie da się uniknąć.
Jedynie można ograniczyć ekspozycję na BPA, np. poprzez nie dotykanie rachunków sklepowych (nie zabieranie ich jeśli nie jest to konieczne), względnie wybieranie takich wód mineralnych, które są w szklanych butelkach, albo kupowanie kosmetyków nie zawierających BPA.
To wszystko.
BPA, to jest problem, ale wcale nie mniejszym problemem są tłuszcze trans i syrop glukozowo-fruktozowy oraz cukier.
Jestem zdziwiona mega, że w rachunkach sklepowych tego jest sporo :O
Bardzo duzo daje nie kupowanie zywnosci paczkowanej a... "Na Wagę"
Ma ktos jakies pomysly... W czym wode na trening... W szklanej butelce? Bo ye bidony specjalne z Allegro to tez plastik i tak jak autor napisal jak niema omawianego skladnika to ma inne gowno ktore jeszcze nie zostalo przebadane.
bidon silikonowy - np. 3S (https://sklepsportowy3s.pl/pl/c/BIDONY-3S/19) wolne od BPA , trwałe, nie zatrzymują zapachów. używam intensywnie od roku i nic się nie dzieje. woda, shake, isostar - nie ma znaczenia - umyjesz i jak nowy.
Bardziej martwiłbym się tym, czym oddychamy od kilku miesięcy.
BPA - uniknąć się nie da, ale zmniejszyć narażenie owszem. Zwykły plastikowy bidon to nie tylko BPA ale też ftalany. Woda może w tym przebywać do maksymalnie kilku godzin - napojów tak naprawdę nikt nie badał pod tym kątem. Nawet bidony z Isostara też służą do wypicia świeżo przygotowanego napoju - do maks. 3 godzin.
Więc albo szkło, albo jakiś dobrej jakości metal, albo bidon silikonowy.
Tylko, że istnieją różne klasy plastiku, i w zasadzie obecnie do kontaktu z żywnością nie używa się tych zawierających BPA, a jeśli już to w produktach jednorazowego użytku. Wody w plastikowych butelkach są w miarę bezpieczne, o ile nie będziemy takiej butelki po wodzie wielokrotnie używać - a taki błąd jest często popełniany. Butelki takie nie nadają się do wielokrotnego użytku i wtedy już można narazić się na istotne spożycie tego typu substancji.
Nie ma co popadać w panikę. Ja zalecam przede wszystkim unikać plastikowych pojemników, jeśli są wystawiane na ekspozycję termiczną, czyli wszelkie urządzenia kuchenne jak czajniki, parowary, kubki na gorące napoje itd. Niby są zwykle BPA free, ale mnie to jakoś nie przekonuje.