Witaminy stanowią grupę substancji odżywczych o nie do przecenienia roli w kontekście wielokierunkowego wzmacniania organizmu. Kilka z nich wyróżnia się w holistycznym wspieraniu funkcji życiowych. Najbardziej wyrazistymi związkami chemicznymi o charakterze odżywczym z tej grupy są między innymi kwas askorbinowy (witamina C) oraz cholekalcyferol (witamina D3).
- Jak witamina D3 wzmacnia organizm?
- Jak stosować witaminę D3 na wzmocnienie?
- Jak witamina C wzmacnia organizm?
- Jak stosować witaminę C na wzmocnienie?
Jak witamina D3 wzmacnia organizm?
Spektrum funkcji witaminy D3 w organizmie, a także sposób metabolizowania jej, są niepowtarzalne w tej grupie substancji odżywczych. Pierwszą cechą, która świadczy o szczególnej roli cholekalcyferolu w ustroju, jest fakt, że może on być wytwarzany przy okazji docierania promieniowania UV w miesiącach letnich do skóry.
Niestety praca w zamkniętych pomieszczeniach czy unikanie przebywania na świeżym powietrzu, a także stosowanie kremów z filtrem, czy duże zanieczyszczenie powietrza oraz inne czynniki mogą spowodować obniżenie procesu wytwarzania witaminy D.
Jest to bardzo niekorzystne dla zdrowia, gdyż witamina D wzmacnia organizm poprzez interakcje ze specyficznymi receptorami, które uczestniczą w prawidłowej pracy układu odpornościowego, hormonalnego czy nerwowego. Ponadto cholekalcyferol bezpośrednio wzmacnia szkielet, zabezpieczając przed groźniejszymi upadkami czy zderzeniami.
Jak stosować witaminę D3 na wzmocnienie?
Witamina D3 powinna codziennie być spożywana z pokarmem lub stosowana w formie suplementu w ilościach adekwatnych do zapotrzebowania, lub nieco wyższych w przypadku osób z lekkimi deficytami, lub w „mega-dawkach” przepisanych przez lekarza przy ciężkich niedoborach. Przeciętnie osoby dorosłe powinny spożywać minimum 15 µg cholekalcyferolu dziennie, jednak najlepiej jest dostosować dawkowanie indywidualnie według poziomu metabolitu witaminy D we krwi.
Jak witamina C wzmacnia organizm?
Witamina C jest jednym z najbardziej znanych antyutleniaczy o charakterze odżywczym. Jedną z dróg, poprzez którą kwas askorbinowy wzmacnia organizm to usprawnienie zwalczania wolnych rodników (reaktywnych form tlenu, w nadmiarze szkodliwych dla komórek). Potrzebna jest między innymi do optymalizacji odpowiedzi immunologicznej w chwili zagrożenia (np. infekcją, stresem).
Stanowi również istotne wsparcie dla kondycji tkanek zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz ciała, bowiem jest czynnikiem niezbędnym do prawidłowej syntezy kolagenu. Pośrednio poprawia funkcjonowanie układu krążenia, gdyż sprzyja wchłanianiu z pokarmu żelaza niezbędnego dla budowy hemoglobiny. W pewien sposób wzmacnia również wydolność fizyczną, ponieważ bierze udział w syntezie adrenaliny czy karnityny.
Jak stosować witaminę C na wzmocnienie?
Kiedy dieta nie jest zasobna w świeże owoce i warzywa, czy suplementy diety warto dla wzmocnienia organizmu rozważyć wzbogacenie jadłospisów. Mimo że średnie zapotrzebowanie na kwas askorbinowy szacowane jest na niecałe 100 mg, to należy pamiętać o wrażliwości tego związku na zubożające działanie obróbki termicznej, czy przechowywania po wstępnej obróbce kulinarnej (np. po przekrojeniu pomidora).
Ponadto zapotrzebowanie zwiększyć mogą czynniki takie jak aktywność fizyczna, stres, palenie papierosów, ciąża, czy niektóre choroby. W związku z tym niekiedy dawki stosowanej witaminy C w formie różnego rodzaju preparatów sięgają nawet 1 g dziennie.
Dokładnie! Ktokolwiek pomniejsza rolę tych witamin - bluźni, grzeszy, dopuszcza się świętokradztwa i nie wiem jak to jeszcze nazwać. Stoi w sprzeczności z fundamentami wiedzy naukowej na temat funkcjonowania ludzkiego organizmu.
Natomiast jeśli ktoś bagatelizuje ich rolę w szczególnym przypadku infekcji - to cofa nas do epoki kamienia łupanego, gdzie pierwsza lepsza infekcja mogła zabić i średnia życia wynosiła 30 lat.
Ogólnie, wszystkie składniki budulcowe i istotne dla dobrego funkcjonowania organizmu są bardzo ważne, a w czasie infekcji, kiedy patogen narusza lub niszczy tkanki i wystawia ciało na duży wysiłek związany z obroną - mogą być jeszcze dużo ważniejsze.
Witaminy C nie gromadzimy, więc musimy dbać o dostawę na bieżąco i szczególnie podczas infekcji, natomiast wit.D gromadzimy w tkance tłuszczowej, więc jeśli w okresie przed infekcją zadbamy o jej dobry poziom, to organizm w razie czego sięgnie po rezerwy.
W przypadku powszechnych infekcji tzw.przeziębieniowych, istnieje żelazna lista ważnych składników odżywczych i ona jest stała, nie zmienia się, tak samo jak nie zmienia się nagle budowa ludzkiego organizmu.
Wit.C jako antyutleniacz; wit.D pełniąca szereg ról; wit.C + białka do budowy kolagenu i krzem jako główne składniki do budowy kolagenu (może też być kolagen z zewnątrz), białko - składnik ważny do budowy przeciwciał i źródło siarki do syntezy glutationu; woda - woda pomaga wypłukiwać z organizmu produkty rozpadu, toksyny patogenów, więc zawsze trzeba sporo pić; elektrolity - sód, potas itd. tracimy z potem w czasie gorączki, zdrowe tłuszcze pomagają odbudowywać nadwyrężone tkanki... Oprócz białka jako źródła siarki, mogą być warzywa cebulowe (cebula, czosnek, por). Ważna jest też energia - potrzebna do walki, budowy tkanek, utrzymywania ciepłoty ciała w gorączce itd.
Prócz tego możemy skorzystać z szeregu fitoskładników czy leków, ale zawsze trzeba najpierw pamiętać o bazie do budowy naszego ciała, a ona jest zawarta w diecie i suplementacji.
(Na pewno nie wymieniłam wszystkiego; chodziło mi tylko o zarys problemu, bo autentycznie chce się wyć, kiedy ze względu na marketing ktoś stawia to wszystko na głowie i jeszcze bezczelnie twierdzi, że podpiera się nauką).
I jeszcze pasowałoby napisać słowo o Paracetamolu. Otóż on nie gasi tak naprawdę stanu zapalnego w naszym organizmie, tylko gasi NASZ UKŁAD ODPORNOŚCIOWY w walce z tym stanem zapalnym, przez co obserwujemy zmniejszenie gorączki, poprawę samopoczucia itd. Tak więc usuwa objawy i maskuje chorobę. Nie zabija wirusa, wręcz mu sprzyja, bo np. znosi gorączkę.
Obniża on poziom glutationu.
I teraz jeśli to jest początek choroby, my jesteśmy w formie i dobrze odżywieni i mamy zapasy innych substancji do walki w zastępstwie - nic nam się nie stanie.
Natomiast jeśli mamy osobę starszą czy niedożywioną , długo chorującą czy taką która brała dużo tego Paracetamolu (jest w postaci tabletek, ale też proszków do herbatek antygrypowych i ludzie nieświadomie łączą różne źródła i przedawkowują) - jest niebezpieczeństwo, że to obniżenie glutationu będzie pozbawieniem jej oręża do walki i ją osłabi lub nawet w konsekwencji zabije.
Jeśli ktoś nam każe łykać Paracetamol, a równocześnie pomija wit. C , to jest dość dziwne i z tym środkiem należy uważać, a tym bardziej że są inne, które naprawdę działają przeciwzapalnie, a nie tylko maskująco na objawy.
Tak jeszcze czytam - cebula jest dużo gorszym źródłem cysteiny, niż białko, ale ma oprócz tego cały szereg właściwości prozdrowotnych, np. działa przeciwzakrzepowo, co na pewno jest ważne dla leżących osób czy narażonych na zakrzepy z innych względów.
Bez przesady Święty Graal zimowych infekcji i należy się głęboki szacunek naszym przodkom, którzy doszli do tego metodą obserwacji, bez żadnych badań...
pamietam jak zaczela sie moda na wciaganie witaminy C na kilogramy wrecz... na szczescie w miare szybko naprostowano te kwestie:) nie mowiac juz o lewoskretnej wersji hehe
U mnie cały rok leci D3 w dawce minimum 4000 jednostek i szczerze mowiac nie wyobrazam soebie jej nie spozywac. Badania robilem poziomu w organizmie to taka dawka pozwala mi trzymac we krwi jej poziom w polowe widelek, wiec jest git