Starzenie się to wieloczynnikowy i naturalny proces, który z czasem powoduje zmiany fizjologiczne w narządach, tkankach i komórkach. W skórze i chrząstce stawowej starzenie prowadzi do zmniejszenia syntezy i zmian w ułożeniu proteoglikanów i kolagenu, a także do utraty glikozaminoglikanów, które odpowiadają za integralność i zdrowie tych tkanek.
- Skuteczność preparatów na stawy i skórę - badanie naukowe
- Wyniki badania naukowego
- Podsumowanie i komentarz
Skuteczność preparatów na stawy i skórę - badanie naukowe
Naukowcy postanowili sprawdzić hipotezę, że codzienna doustna suplementacja płynnym nutraceutykiem zawierającym hydrolizowany kolagen rybi, witaminy, przeciwutleniacze i inne składniki aktywne może poprawić strukturę i elastyczność skóry, a ponadto wykazywać działanie ochronnie na stawy. Randomizowane, kontrolowane placebo badanie kliniczne z podwójnie ślepą próbą zostało przeprowadzone na 120 osobach, które spożywały albo testowany produkt, albo placebo codziennie przez 90 dni.
Aktywny preparat dostarczał w 50 mL produktu:
- hydrolizowany rybi kolagen typu I (4 g)
- chlorowodorek glukozaminy i N-acetyloglukozaminę
- L-karnitynę,
- ekstrakty z pieprzu czarnego i maca
- kwas hialuronowy
- siarczan chondroityny, witaminy (B3, B6, B12, C, D, H) i minerały (miedź, cynk)
- wodę, naturalne konserwanty (kwas jabłkowy i cytrynowy)
Placebo zawierało wodę, naturalne konserwanty (kwas jabłkowy i cytrynowy), aromat (mango i jabłko) oraz naturalny słodzik (stewia).
Wyniki badania naukowego
U osób spożywających testowany produkt odnotowano wzrost elastyczności skóry o 40% w porównaniu z placebo.
Analiza próbek skóry wykazała pozytywne zmiany w jej architekturze, ze zmniejszeniem elastozy słonecznej i poprawą organizacji włókien kolagenowych. Elastoza (fotostarzenie) polega na nagromadzeniu się mas elastyny w skórze właściwej, co objawia się zmianami przerostowymi o charakterze grudek i guzków na skórze. Jest to skutek oddziaływania promieniowania UV, które przyczynia się też długofalowo do powstawania raka skóry (słońce jest dobrze opisanym w literaturze kancerogenem I klasy).
Jak podano w kwestionariuszach samooceny, wyniki te zostały potwierdzone przez własne spostrzeżenia badanych, w których uczestnicy zgodzili się, że ich skóra była bardziej nawilżona i elastyczna.
Spożycie testowanego produktu zmniejszyło ból stawów o 43% i poprawiło ruchomość stawów o 39%.
Wnioski
Doustna suplementacja kolagenowymi bioaktywnymi peptydami w połączeniu z siarczanem chondroityny, glukozaminą, L-karnityną, witaminami i minerałami znacząco poprawiła parametry kliniczne związane ze starzeniem się skóry i zdrowiem stawów, a zatem może być skutecznym rozwiązaniem służącym spowolnieniu oznak starzenia.
Podsumowanie i komentarz
Podobne rezultaty osiągnięto w efekcie podawania 22 Japończykom raz dziennie mieszanki: 10 g peptydu kolagenowego pochodzenia rybiego, 400 mg ornityny i innych składników, w tym witaminy C. Po 8 tygodniach u osób w grupie suplementu z kolagenem odnotowano poprawę elastyczności skóry i zmniejszenie przeznaskórkowej utraty wody (TEWL). Kolagen należy do jednych z podstawowych białek w ustroju człowieka, stanowi nawet 25% masy wszystkich protein.
Kolagen buduje np. elementy tkanki łącznej (więzadła, ścięgna), zapewnia elastyczność skórze (obok włókien keratynowych), podtrzymuje strukturę kości i zębów, jest ważny dla kości. Dlatego po suplementy z kolagenem chętnie sięgają osoby dbające o wygląd skóry oraz sportowcy, ze względu na zdrowie aparatu ruchu, bez którego uprawianie sportu nie jest możliwe.
Suplement z kolagenem może odwracać negatywne zmiany spowodowane przez promieniowanie słoneczne, dlatego jego stosowanie jest szczególnie ważne wiosną i latem. Z kolei w miesiącach zimowych może wspomagać nie tylko skórę, ale i stawy, poddane zwiększonemu obciążeniu treningowemu (bieganie, skoki, trening siłowy, sporty walki itd.)
Referencje, badania naukowe, piśmiennictwo:
Anna Czajka i in. Daily oral supplementation with collagen peptides combined with vitamins and other bioactive compounds improves skin elasticity and has a beneficial effect on joint and general wellbeing https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0271531717311508
Naoki Ito Effects of Composite Supplement Containing Collagen Peptide and Ornithine on Skin Conditions and Plasma IGF-1 Levels—A Randomized, Double-Blind, Placebo-Controlled Trial https://www.mdpi.com/1660-3397/16/12/482/htm
Anna M. Badowska Kozakiewicz “Patofizjologia człowieka”
E. Mutschler "Farmakologia i toksykologia", WYDANIE III
Robert K. Murray, Daryl K. Granner, Victor W. Rodwell red. wyd. pol. Franciszek Kokot „Biochemia Harpera ilustrowana” wydanie VI
Ming Leong Lim, Jason O’Neal Roach „Metabolizm i żywienie – Crash Course”.
F. Delavier „Suplementy żywnościowe dla sportowców”
https://biotechnologia.pl/kosmetologia/negatywne-dzialanie-promieniowania-uv-na-skore,12712
Dostatek kolagenu to też jeden z najważniejszych warunków zdrowych i odpornych płuc (buduje naczynia włosowate, oplatające pęcherzyki płucne, które jeśli są w dobrej formie, to zapewniają dobrą wymianę gazową i chronią w "pierwszej linii" przed patogenami). Tak samo dotyczy to innych narządów (wątroba, nerki).
Usiłuję sobie przypomnieć czy kiedykolwiek słyszałam to w tv... Chyba zbyt mało istotny szczegół :/ .
Praktycznie nikt nie kojarzy kolagenu z sercem, naczyniami czy płucami.
I nikomu najwyraźniej nie zależy, by ktoś to kojarzył ;) . Mamy rzekomo pandemię śmiertelnie groźnej choroby, atakującej układ krwionośny i nikt ludziom tego nie uświadamia...
Witamina C jest ważna jako antyoksydant, ale również jej stała dostawa (także białka i krzemu) zapewnia budowę kolagenu, co ma w razie infekcji odbicie w sprawności naczyń krwionośnych.
Jeśli są słabe i kruche, wirus łatwo wnika, niszczy je i w konsekwencji niszczy tkankę płucną, a także roznosi się z krwią do innych narządów...
Miłego dnia :) .
Tylko płuca są zajęte z zupełnie innego powodu niż brak kolagenu. Kolagen w płucach w nadmiarze jest objawem choroby np. ARDS, włoknienia płuc. Najpierw się czegoś dowiedz, później pisz bo wprowadzasz w poważny błąd.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/3943276/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/6879485/
Ale ja nigdzie nie pisałam o NADMIARZE kolagenu, aby był dobry czy coś... Na pewno są i takie zaburzenia.
Współcześni ludzie mogą natomiast mieć problem z wystarczającą syntezą kolagenu, zwykle z powodu ubogiej diety i braku substratów - co widać choćby po powyższym badaniu. Wystarczyło im uzupełnić dietę o budulec i organizm skorzystał i zbudował lepsze (nowe?) włókna, co odbiło się na jakości skóry.
Podobnych rzeczy doświadcza wielu ludzi, którzy ze złej diety przechodzą na taką, która sprzyja budowie kolagenu - wygładzają się zmarszczki czy znika skłonność do rozstępów. Nie ma tu mowy o nadmiarze, tylko o dostatku.
To samo zachodzi we wszystkich tkankach, gdzie kolagen jest ważnym budulcem, a uprzednio były niedobory. Nawet w zębach czy kościach.
Nie czujemy tego na co dzień (podobnie jak ludzie ze zwiotczałą skórą) ani po uzupełnieniu - a jednak jest różnica dla organizmu.
Tak samo jak zęby osoby jedzącej dużo cukru (co upośledza syntezę kolagenu) są podatne na zniszczenie przez bakterie, tak samo inne tkanki są łatwiejsze do zniszczenia przez patogeny, włącznie z naczyniami krwionośnymi czy błonami śluzowymi lub skórą.
Inny widoczny przykład to siniaki - jeśli łatwo się nam tworzą, to znaczy że mamy słabe naczynia krwionośne - w razie infekcji jesteśmy bardziej zagrożeni (!)
Nie chcę powiedzieć, że zawsze to niedobory kolagenu są przyczyną podatności na infekcje, ale w drugą stronę to zawsze jest prawda - jeśli już mamy takie problemy - to będziemy bardziej podatni.
Wirus czy bakteria czy komórki nowotworowe - mają większy problem przeniknąć przez gęsto "utkaną" sprężystą siatkę włókien, niż przez zwiotczałą i dziurawą materię, a tak wyglądają tkanki zubożałe w włókna kolagenowe pod mikroskopem.
Otyłość czy miażdżyca powodują przewlekły stan zapalny, przez co organizm zużywa zapasy antyoksydantów (w tym wit.C) - co może prowadzić do niedoborów składników niezbędnych do budowy kolagenu - biorąc pod uwagę powszechne niedobory wit.C w diecie, jest to raczej u otyłych norma.
Tradycyjnie, kolagen (np.rosół) i witamina C to były fundamenty w przypadku leczenia infekcji płuc. Teraz o kolagenie nie słyszymy praktycznie w ogóle, a wit.C "ma nieudowodnione i marginalne działanie" :/ .
Nie będę się wyrażać, co myślę o anallizach koncernów i ukrywaniu przed ludźmi prawdziwej wiedzy...
Nie napisałam wyraźnie o co mi chodzi: wirusy rozmnażają się w komórkach i gdy naczynka krwionośne w płucach są w złym stanie (a te najdrobniejsze są naprawdę cieniutkie, zbudowane z pojedynczych warstw komórek) to wirus z łatwością w nie wnika, infekuje komórkę, a następnie organizm ją próbuje zniszczyć i powstaje stan zapalny... Czym bardziej kruche i delikatne są te naczynia krwionośne, tym łatwiej wirusom je zająć , w następstwie czego organizm je w samoobronie niszczy... Im słabsze naczynka w płucach, tym większy stan zapalny i zniszczenia po chorobie... Z tego względu kolagen jest właśnie ważny jako jako budulec zdrowych tkanek. Natomiast jeśli tkanka płucna zostanie np. zniszczona w wyniku infekcji, powstają "blizny" - nie jest to na pewno dobry stan, ale w ten sposób ciało się ratuje. Żeby do tego nie dopuścić, trzeba dbać o dostawę kolagenu PRZED infekcją.
Analogicznie jeśli chce się uniknąć rozstępów , to trzeba PRZED narażeniem na ich powstanie zadbać o sprężystość skóry poprzez m.in. dostawę kolagenu , a jeśli nie, to później niestety pozostaje tylko niwelowanie blizn i zniszczeń.
Kolagen w organizmie służy i do budowy zdrowych tkanek i do "łatania" zniszczeń, ale przy zdrowym organizmie nie powstają żadne nadmiarowe złogi.
Jeżeli napisałam coś nie tak, to i tak bez znaczenia, bo nikt nie czyta moich "teorii spiskowych"...