Temat jest kontrowersyjny, dane naukowe mogą wywołać niesmak, negatywne komentarze lub nawet złość niektórych osób. Często spotykam kobiety, które twierdzą, że z wiekiem stają się coraz bardziej atrakcyjne. Przykro mi, ale głównym biologicznym celem posiadania urody wydaje się przyciąganie płci przeciwnej. Nieprzypadkowo największa atrakcyjność fizyczna bezpośrednio koreluje z największą płodnością (płodność drastycznie spada u kobiet, ale problem dotyczy również mężczyzn).
Stop, miałaś swoją szansę
Spadek atrakcyjności współgra ze spadkiem płodności, na scenę wchodzą nowi aktorzy. Natura mówi: „stop, miałaś swoją szansę”. Nie muszę spekulować ani wymyślać hipotez. Mamy dość twarde dane, liczne badania naukowe.
Co mówią badania naukowe?
Przyjrzyjmy się pracy McLellan, B. i in. z 1993 r. 96 kobiet i mężczyzn oceniało atrakcyjność fizyczną, zaprezentowano im 72 fotografie twarzy, osób z różnych grup wiekowych. Badani mieli 17-29 lat, 30-49 lat lub byli powyżej 50. roku życia, co pozwoliło ocenić, jak wiek wpływa na dokonywane wybory i oceny atrakcyjności osób w różnym wieku.
Okazało się, że w przypadku wszystkich grup postrzegana atrakcyjność prezentowanych na zdjęciach obiektów testowych spadała wraz z wiekiem, szczególnie w przypadku twarzy kobiet. Ponadto większość grup oceniła twarze kobiet jako bardziej atrakcyjne niż twarze mężczyzn, z wyjątkiem mężczyzn poniżej 30. roku życia, którzy wyżej oceniali mężczyzn.
Kto jest najbardziej atrakcyjny i dlaczego?
Badanie pozbawia złudzeń. Mężczyźni poniżej 30 roku życia konsekwentnie za najbardziej atrakcyjne uznali najmłodsze kobiety, a za najmniej te powyżej 50. roku życia. Tak samo było u mężczyzn mających więcej niż 30, a mniej niż 49 lat. Jedyny wyjątek zdarzył się w grupie mężczyzn w wieku powyżej 50 lat. Oni prawie tak samo oceniali najmłodsze (poniżej 30. roku życia), jak i te panie, które miały więcej niż 30, ale mniej niż 40 lat.
W przypadku mężczyzn im byli starsi, tym lepiej oceniali kobiety mającej więcej niż 50 lat. Jednak nadal były to kiepskie noty, w porównaniu do młodszych grup wiekowych. Wszyscy zgodnie oceniali, że najbardziej atrakcyjne są kobiety poniżej 35 roku życia. Dodałbym, że nie jest to do końca dobrze przeprowadzony eksperyment. Dodałbym tu jeszcze nastolatki i młode kobiety (16-20), a później podzieliłbym szeroką grupę wiekową 20-35 na podgrupy 21-28 i 29-35. Wyniki byłyby miażdżące, a w przypadku niektórych mężczyzn pojawiłyby się zarzuty o preferowanie nieletnich.
Natury nie da się oszukać!
W rzeczywistości takie preferencje mogą być podyktowane właśnie największą atrakcyjnością fizyczną i płodnością u najmłodszych jednostek płci żeńskiej. Ktoś zaraz powie, iż celem związku nie musi być prokreacja. Nie, ale mężczyźni i kobiety mogą kierować się nie do końca uświadamianym instynktem i predyspozycjami w genach. Dlatego uważam, iż natury nie da się oszukać.
Kobiety, które inwestują tylko w swój wygląd, pracują np. w branży filmów dla dorosłych, poprawiają chirurgicznie wygląd piersi, nosa, warg, policzków, inwestują w implanty i inne modyfikacje mogą za kilka lat ze zdumieniem stwierdzić, iż mają liczną, silną, młodszą konkurencję. Nie da się oszukać upływu czasu, da się go tylko nieco spowolnić.
Bolesna bariera u kobiet
Warto również zwrócić uwagę na znamienny fakt, kobiety i mężczyźni zgodnie oceniali jako bardziej atrakcyjne kobiece twarze (jedyny wyjątek zdarzył się u mężczyzn mających mniej niż 30 lat). Wszystkie kobiety zgodnie oceniały jako bardziej atrakcyjne twarze kobiet, niezależnie od tego, ile lat miała dokonująca oceny kobieta! Najniższe oceny kobietom i mężczyznom wystawiały kobiety poniżej 30. roku życia i mężczyźni z tej samej grupy wiekowej.
Istnieje proste wyjaśnienie tej zagadki, osoby w tym wieku mogą uważać, że są nieśmiertelne, że będą wiecznie młode, że cały świat jest dla nich, że nie istnieją granice, że są „królami świata”. Perspektywa zmienia się dopiero po kilku-kilkunastu latach, u kobiet szczególnie bolesną barierą jest wiek ok. 30 lat.
Jak w filmie "Substance"
Dobrze pokazano to w kontrowersyjnym filmie „Substance”, gdy główna bohaterka, dotknięta „zębem czasu”, umówiła się na randkę z mężczyzną, którego kiedyś by zwyczajnie wyśmiała albo publicznie obraziła. W obrazowy sposób pokazano to, gdy wspomniany osobnik dał jej numer telefonu na wyrwanej, brudnej, zadrukowanej kartce. Ta scena pokazuje, że główna bohaterka pogodziła się z losem i akceptuje nawet najmniejsze gesty sympatii ze strony płci przeciwnej, bo wie, iż na więcej już nie może liczyć.
Co przyspiesza starzenie?
Nadużywanie promieniowania UV. Słońce i solaria, powodują kilka rodzajów raka i szybkie starzenie się skóry. Człowiek potrzebuje minimalnej, ściśle określonej ekspozycji. To, co robią ludzie jest groźne dla zdrowia.
Zbyt mała ilość snu lub sen kiepski jakościowo. Problem powiązany z alkoholem i stymulantami, one mają wpływ na ilość i jakość snu. „Zarywanie” nocy sprzyja cukrzycy typu 2, chorobom neurodegeneracyjnym i kancerogenezie.
Alkohol, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać mechanizmów. Metabolity alkoholu powodują stres oksydacyjny i stan zapalny w ustroju, zwiększają ryzyko raka, cukrzycy, przyspieszają proces starzenia wszystkich narządów. Starzenie się wiąże z ogólnoustrojowym stanem zapalnym, zaburzeniami snu, nowotworami, pogorszeniem funkcji poznawczych i zwiększonym ryzykiem obrażeń i śmierci w wyniku upadków i innych wypadków.
Nadużywanie alkoholu nasila i przyspiesza te zmiany, które i tak pojawiają się, ponieważ są związane z wiekiem. Starsi użytkownicy alkoholu są bardziej wrażliwi na ostre zaburzenia pamięci, koordynacji, czasu reakcji i sprawności prowadzenia pojazdu wywołane alkoholem. Stres oksydacyjny i uszkodzenia DNA wynikające z przewlekłego, intensywnego spożywania alkoholu przyczyniają się do zwiększonego ryzyka zachorowania na raka, choroby wątroby i choroby układu krążenia. Alkohol sprzyja cukrzycy, jednej z głównych przyczyn starzenia się wszystkich tkanek! Jeśli chcesz zachować młodość, alkohol powinno się jak najszybciej ograniczyć lub wyeliminować z diety.
Fast food. Nadmierne ilości produktów pochodzenia zwierzęcego (mięso w hamburgerach, kebabie i pizzy, sery żółte, parówki w hot dogach, inne podobne przekąski) mogą prowadzić do przedwczesnego starzenia się, zwiększonego ryzyka chorób przewlekłych i wyższej śmiertelności z wszystkich przyczyn. Opublikowano wiele badań na setkach tysięcy osób, obserwowanych przez dziesięciolecia, które wykazały, że obiektywny punkt końcowy, jakim jest śmierć, wzrasta wraz ze wzrostem spożycia produktów zwierzęcych.
Ponadto rafinowane węglowodany mogą nie tylko prowadzić do nadwagi i cukrzycy, ale także przyczyniać się do demencji, chorób psychicznych i raka. Obecnie istnieją znaczące dowody na to, że choroby serca są wywoływane nie tylko przez tłuszcze nasycone i zwiększoną ilość produktów zwierzęcych, ale także przez rafinowane węglowodany, w tym biały ryż, biały chleb, cukier, miód, syrop klonowy i nektar z agawy. Jedzenie fast food sprzyja cukrzycy, jednej z głównych przyczyn starzenia się wszystkich tkanek!
Brak aktywności fizycznej. Praca siedząca i odpoczynek w bezruchu sprzyjają podwyższonemu stężeniu cukru i insuliny we krwi, cukrzycy typu 2, chorobom sercowo-naczyniowym, rakowi i przyspieszonemu starzeniu się całego ustroju. Zaleca się co najmniej 300 minut aktywności tygodniowo, codziennie spacer itd.
Narkotyki. Poprzez różne mechanizmy wyrządzają spustoszenie, szczególnie w układzie nerwowym, wywołują uszkodzenia nerek, wątroby, serca, płuc.
Nadużywanie leków. Wyraźne, negatywne zmiany mogą wywoływać insulina (w nadmiarze sprzyja rakowi), hormon wzrostu i IGF-1, sterydy anaboliczno-androgenne i inne środki. Istnieje płynna granica między tym, co przynosi pewne korzyści, a działaniami skracającymi życie. SAA indukują stan zapalny, sprzyjają chorobom sercowo-naczyniowym, rakowi i cukrzycy.
Stres. W małej dawce korzystny, w dużej wyniszcza i sprzyja cukrzycy (kortyzol).
Praca zmianowa. Powoduje raka, sprzyja cukrzycy i nic więcej pisać nie trzeba.
Na zakończenie
Obecnie popularne jest twierdzenie, że jakaś choroba lub czynnik ryzyka „przyspiesza” starzenie się lub powoduje „przedwczesne” starzenie się. W rzeczywistości są to nakładające się grupy czynników, związane ze stylem życia, aktywnością fizyczną i odżywianiem. Trening aerobowy, siłowy, właściwa dieta, unikanie stresu, odpowiednia suplementacja mogą przedłużyć życie, a przede wszystkim poprawić jego jakość.
Referencje:
- McLellan, B., & McKelvie, S. J. (1993). Effects of age and gender on perceived facial attractiveness. Canadian Journal of Behavioural Science/Revue canadienne des sciences du comportement, 25(1), 135.
- George K, Kamath MS. Fertility and age. J Hum Reprod Sci. 2010 Sep;3(3):121-3. doi: 10.4103/0974-1208.74152. PMID: 21234171; PMCID: PMC3017326.
- White AM, Orosz A, Powell PA, Koob GF. Alcohol and aging - An area of increasing concern. Alcohol. 2023 Mar;107:19-27. doi: 10.1016/j.alcohol.2022.07.005. Epub 2022 Aug 5. PMID: 35940508.
- Fuhrman J. The Hidden Dangers of Fast and Processed Food. Am J Lifestyle Med. 2018 Apr 3;12(5):375-381. doi: 10.1177/1559827618766483. PMID: 30283262; PMCID: PMC6146358.
- Margolick JB, Ferrucci L. Accelerating aging research: how can we measure the rate of biologic aging? Exp Gerontol. 2015 Apr;64:78-80. doi: Malhotra RK. Neurodegenerative Disorders and Sleep. Sleep Med Clin. 2018 Mar;13(1):63-70. doi: 10.1016/j.jsmc.2017.09.006. Epub 2017 Nov 10. PMID: 29412984.
Nie wiem skąd ten pomysł, że 30 lat to jakiś magiczny bolesny moment w życiu kobiet. Może to subiektywna ocena, ale nie zauważyłam nic takiego wśród znajomych kobiet w tym wieku. Przeciwnie, 30-40 a nawet czasem 45 lat to często jest czas, kiedy czują się i wyglądają świetnie, nie zauważają jeszcze znaczących oznak starzenia i utraty atrakcyjności w oczach innych ludzi, mają świadomość własnych ograniczeń co do wyglądu i potrafią sobie z tym radzić ("technicznie" i psychicznie).
Po czterdziestce już bywa różnie i czasami starzenie jest powolne i bezbolesne, a czasem przybiera postać "tąpnięcia" i z roku na rok wszystko się zmienia... To bardzo indywidualne.
Kryzys 30-tki to być może doświadczenie jakiejś wąskiej grupy bardzo atrakcyjnych fizycznie kobiet, które wcześniej były bardzo popularne, a nagle przestają być w centrum zainteresowania, bo zastępują je młodsze. Wtedy prawdopodobnie przychodzi otrzeźwienie, że uroda to nie wszystko, przemija z czasem i nie daje prawdziwych, głębokich relacji z innymi ludźmi, a (przeważnie) tylko powierzchowne zainteresowanie; często też bolesne rozczarowania, kiedy ktoś deklaruje coś więcej niż zainteresowanie wyglądem, a potem z łatwością odchodzi do atrakcyjniejszej/młodszej.
Tak więc uważam, że temat nie jest tak prosty jak w badaniach sprowadzanych do oceny atrakcyjności twarzy czy sylwetki przez osoby z zewnątrz. Ktoś oceniany na zdjęciu jako mało atrakcyjny może czuć się pogodzony, "zaadaptowany" do tego stanu (i przez to atrakcyjny w inny sposób), a ktoś dużo bardziej atrakcyjny cierpieć z powodu lekkich spadków swojej atrakcyjności fizycznej w oczach innych ludzi.
Jedno, co jest pewne, to że dbałość o zdrowie pomaga utrzymać fizyczną atrakcyjność i złagodzić nadejście starości oraz że młode i sprawne osoby powinny maksymalnie wykorzystać swój dobry czas, ale też nie zakładać że to będzie trwało wiecznie; trochę pokory wobec tego co los szykuje na starość, nie zaszkodzi.
Niekoniecznie ktoś kto tuż po 40-ce czuje się piękny i młody, będzie miał takie same wrażenia i zasób sił za 10-15 lat.
Może np. zakładanie w tym czasie dużej rodziny nie jest optymalnym pomysłem...
Z drugiej strony smutno mi bardzo, kiedy osoby w świetnym wieku, 30-40 lat - zamiast cieszyć się swoją urodą i niezłą jeszcze kondycją, wyszukują cały czas problemy i wady, są zdepresjonowane błahymi sprawami, np.nieidealnym wyglądem w porównaniu do internetowych fotoszopów...
Jeśli w tym wieku ktoś jest wiecznie niezadowolony i nieszczęśliwy, to co będzie potem, kiedy starość faktycznie go "dociśnie" i już nie będzie to kwestia porównań, tylko brutalna codzienność, problemy ze zdrowiem, ból itp.?...
Młodość trzeba wykorzystać, a nie zmarnować na przejmowanie się pierdołami, bo nikt nie ma gwarancji, że później będzie spokój.
Sorry za te wywody; zainspirowane "tąpnięciami" własnego zdrowia i wielu innych osób wokół, w wieku zaledwie 40-50 lat... Naprawdę warto dbać o siebie wcześniej i korzystać z tego, co aktualnie mamy (nawet jeśli wydaje nam się że mamy niewiele), bo utrata urody to może być najmniejszy problem w porównaniu z "rozjeżdżającym" się zdrowiem.
Pozdrawiam serdecznie Autora i Czytelników.
Ja zauważyłem u bardzo wielu, jedna wręcz miała taką desperację, że po paru łykach cytrynówki chciała się "ze mną bliżej poznać" (w wiadomym celu) i jeszcze dowaliła tekst, że właśnie ma już zaraz 30 lat, a "żona nie musi wiedzieć" (AUTENTYK). Desperacja. Tak, trzymam pewien poziom fizyczny, ale bez przesady, że trzeba się na mnie rzucać, jakby nie miała faceta i dzieciaków, nie była w oficjalnym związku. Heh.
Czyli po prostu mam zbyt wąskie "pole widzenia" i nie bywam w sytuacjach pozwalających dostrzec takie rzeczy... A Pan jest ich bezpośrednim obiektem.
Z jednej strony żałosne i gorszące ze strony tej kobiety (chciałabym znać jej myśli i całe podłoże tego zachowania); z drugiej można podbudować swoje ego (bo to zawsze jakiś dowód atrakcyjności), a z trzeciej - podchodzi to już pod klasyczne ...molestowanie.
Gdyby odwrócić płcie, to mogłoby się skończyć w sądzie.
Pytanie czy cytrynówka i 30-ka to były realne powody czy tylko taki pretekst :).