Insulinooporność jest jednym z najbardziej destrukcyjnych schorzeń, które zwiększa ryzyko chorób krążenia i cukrzycy typu 2. Na dodatek wiele osób nie jest diagnozowana i nawet o niej nie wie. Jest to stan, w którym komórki słabiej reagują na insulinę - hormon wytwarzany przez trzustkę, który pomaga glukozie dostać się do komórek.

  1. Pestycydy zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego
  2. Palenie papierosów
  3. Nadmierne ograniczanie soli
  4. Dieta ketogeniczna
  5. Przybieranie na wadze
  6. Podsumowanie

Kiedy komórki tracą wrażliwość na insulinę, zmusza to trzustkę do wytwarzania większej ilości tego hormonu, a poziom insuliny wzrasta. Po miesiącach lub latach wypompowywania większej ilości insuliny, trzustka może "zmęczyć się" do tego stopnia, że nie nadąża za zapotrzebowaniem. Wtedy pojawia się cukrzyca typu 2.

Polecamy również: Insulinooporność: kompendium wiedzy

Wysoki poziom insuliny uszkadza również wewnętrzne ściany naczyń krwionośnych, a insulinooporność zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i udaru. Dlatego ważne jest, by uniknąć insulinooporności lub odpowiednio wcześnie ją zdiagnozować, aby zmniejszyć ryzyko problemów zdrowotnych. Pojawienie się insulinooporności może wynikać z genetyki, ale dotyczy ona także osób z dużą masą ciała. Są też inne przyczyny pojawiania się tego schorzenia. Poznajmy kilka innych czynników, które mogą zwiększyć ryzyko rozwoju insulinooporności.

Pestycydy zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego

Substancje chemiczne występujące w środowisku, w żywności i produktach do higieny osobistej mogą skutecznie zaburzyć działanie układu hormonalnego organizmu, czyli systemu wytwarzającego hormony regulujące wszystkie aspekty zdrowia psychicznego i fizycznego. Choć trudno wykluczyć te związki z naszego życia, to warto mieć świadomość, że nie są one obojętne dla naszego zdrowia. Tam, gdzie to możliwe wybieraj produkty minimalizujące to ryzyko.

Palenie papierosów

palenie papierosów

Palenie jest szkodliwe dla serca i płuc, ale również dla zdrowia metabolicznego. W jaki sposób palenie powoduje insulinooporność? Winowajcą jest nikotyna w papierosach, która zaburza reakcje komórek na insulinę. Prawdopodobnie dzieje się tak, ponieważ palenie tytoniu ma wpływ na wydzielanie hormonu wzrostu. W badaniach stwierdzono, iż średnie poziomy hormonu były ponad dwukrotnie większe podczas palenia.

Hormon wzrostu jest klasycznym środkiem powodującym insulinooporność (szczególnie w większych dawkach). Inna z teorii mówi o wpływie nikotyny na Nrf2, jeden z kluczowych czynników transkrypcyjnych w organizmie ludzkim. Nikotyna wywiera negatywny wpływ ("regulacja w dół") np. na komórki mięśnia sercowego.

Szczegóły znajdziecie tutaj: Czy palenie papierosów wpływa na układ hormonalny? Nikotyna a hormony

Nadmierne ograniczanie soli

Okazuje się, że nie w każdym przypadku się to sprawdza. Wszystko zależy od ogólnego stanu zdrowia. Nadmierne ograniczenie soli może wywołać lub pogorszyć insulinooporność poprzez aktywację hormonów, takich jak renina, angiotensyna i epinefryna, które sprawiają, że komórki są bardziej oporne na insulinę. Jednak potrzeba znacznie większej ilości badań, do tej pory przeprowadzone eksperymenty nie dają spójnych wyników.

Dieta ketogeniczna

dieta ketogeniczna

Diety ketogeniczne charakteryzują się spożyciem dużej ilości tłuszczu i niewielkiej ilości węglowodanów (< 50 g dziennie). Ten rodzaj diety jest dość skuteczny, jeśli chodzi o redukcję masy ciała, jednak może się przyczynić do insulinooporności. Powodem, dla którego rozwija się ona przy dietach ketogennych, jest to, że komórki stają się bardziej wydajne w wykorzystywaniu tłuszczu jako paliwa.

Diety keto mogą chwilowo zwiększać oporność na insulinę, jednak w większości badań działo się tak dlatego, iż "używano" osób otyłych, o zaburzonej glikemii. Potwierdzono, że dieta ketogeniczna skutecznie zmniejsza masę ciała i oczekuje się, że może poprawiać insulinooporność u otyłych pacjentów z cukrzycą. Podczas ketogenezy promowana jest wrażliwość receptora insulinowego.

Tego typu dieta nie tylko zapewnia dostarczanie podstawowych składników odżywczych, ułatwia utrzymanie ujemnego bilansu energetycznego, a także ogranicza wahania i zmniejsza wydzielanie insuliny, co jest spowodowane zmniejszonym spożyciem węglowodanów. Ten rodzaj diety ostatecznie prowadzi do poprawy wrażliwości na insulinę.

Przeczytaj koniecznie: Dieta ketogeniczna: rodzaje, jadłospis - przewodnik dla początkujących

Przybieranie na wadze

Nie jest niespodzianką, że nadwaga czy otyłość są najczęstszymi przyczynami insulinooporności. Posiadanie większej ilości tkanki tłuszczowej zwiększa stan zapalny, a ten z kolei "wyzwala" insulinooporność. Jedzenie rafinowanych węglowodanów, brak ruchu, kiepski sen oraz stres to czynniki, które także przyczyniają się do otyłości i mogą również niezależnie zwiększać oporność na insulinę.

Polecamy również: Skąd się bierze insulinooporność?

Podsumowanie

Insulinooporność jest jednym z najczęstszych problemów zdrowotnych. Najczęstszym powodem jej rozwoju jest przyrost masy ciała. Jednak inne wymienione tutaj czynniki również zwiększają to ryzyko. Niezależnie od przyczyny insulinooporność poprawia się wraz z utratą wagi i innymi pozytywnymi zmianami stylu życia. Zdrowy styl życia, który obejmuje odpowiedni sen, radzenie sobie ze stresem, zdrowa dieta i ćwiczenia, pomaga kontrolować wagę i zmniejszyć oporność na insulinę. 

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (6)
M-ka

A ja dodam szóstą, na pierwszy rzut oka dziwną, ale temat wart przemyślenia. Za przyczynę cukrzycy typu 2 wg lekarzy holistycznych, uznaje się m.in. nastawienie psychiczne, tj. odmawianie sobie/unikanie przyjemności, co przekłada się wg nich na zablokowanie ciała na poziomie komórkowym, tak że odmawia sobie ono cukru (który jak wiadomo wyzwala reakcje hormonalne związane z przyjemnością).
Nadmierna surowość wobec siebie, psychiczny masochizm, niekochanie siebie, niekochanie życia - sprzyjają wg tej teorii cukrzycy.
Plaga tej choroby w krajach zachodnich to inne oblicze depresji, którą ludzie próbują nieświadomie leczyć jedzeniem.

1
Gordon29

ŁOOOOOO ale odlot, napisz mi priv co bierzesz, chętnie się wyluzuje :D

2
SHHO

Gordon to że coś jest nie zrozumiałe dla Twojego umysłu nie znaczy że to bzdura.
Poczytaj jak działa np psychosomatyka.

2
M-ka

Gordon29, przyznaję, że to jest odlot :D , ale to nie moja wina :) ... Coraz więcej na ten temat jest badań; nie tylko hipotez. Są powiązania między stresem, a kortyzolem i cukrzycą, a brak radości życia czy samoakceptacji to na pewno są stresy i to przewlekłe, czyli te, które powodują choroby...
Nasz organizm potrafi reagować nawet na pojedynczą myśl (i to niezależnie od naszej woli w tym kierunku), np. kłamstwo powoduje chwilowe zwężenie źrenicy oka... Długotrwałe bicie się myślami czy brak radości, nazywanej często słodyczą życia (bardzo wymowne, zważywszy że jesteśmy napędzani glukozą) - na pewno też nie przechodzi bez echa...
Ostatnio czytałam na przykład, że stwierdzono wzrost ryzyka wystąpienia cukrzycy i innych chorób, jeśli ktoś jest niezadowolony ze swojego związku...
Dziwne bardzo, ale odkrycia naukowe wydają się potwierdzać motto hipisów pt. all you need is love :D .
Może nie do końca jest to wszystko, czego potrzebujemy, ale bez tego pomału giniemy...

Lata temu, natknęłam się na książkę "Jedyna dieta jaka jest" Sondry Ray.
Gdzieś w głębi duszy czułam, że może to nawet nie jest do końca prawda, ale coś jest bardzo na rzeczy... A mianowicie, że za każdą naszą myślą, która towarzyszy jedzeniu, kryje się jakaś energia, która oddziałuje na nasze ciało i sprawia, że to samo jedzenie ma moc uzdrawiania, jak i wywoływania choroby...
Z biegiem lat coraz bardziej widzę, że tak jest, tzn. nasze nastawienie psychiczne jest równie ważne, jak to co jemy.
Magia :) .

0
M-ka

No i ludzie naprawdę doświadczają tej potęgi odpowiedniego nastawienia: kiedy znęcają się nad sobą, głodzą, przetrenowują, ciągle krytykują - jest problem z odchudzaniem czy budowaniem mięśni... Tłuszcz nie chce schodzić lub buduje się mimo małej ilości kalorii... Ale kiedy zaczynają lubić swoje ciało, słuchać go, spełniać jego potrzeby, odblokowują się i nagle zaczynają iść naprzód...

Trochę to przypomina obchodzenie się z małym dzieckiem - dzieci wyczuwają naszą negatywną energię i same ją odzwierciedlają: buntują się, nie chcą współpracować... Ale kiedy się wyluzujemy i otworzymy, zastąpimy negatywne emocje pozytywnymi - dziecko robi się spokojne i bezproblemowe...

0
ernip

Mi dziś zdiagnozowano insulinooporność - Insulina po 1h - 66 uIU/ml. Pani profesor Janeczko zaleciła mi dietę o niskim IG i wysiłek. Żeby zrzucić tłuszcz wiscelarny mam robić brzuszki... naprawdę. Co na to na knife? Oczywiście umówiłem się do innego diabetologa na interpretacje wyników.

0