Naukowcy biją na alarm, w badaniach naukowych przytaczają statystyki, umieszczają tabele, wykresy, analizy, tymczasem do czego doprowadzi powstanie Facebooka, Instagrama, Twittera, YouTube czy Tiktoka można było przewidzieć już pod koniec lat 90. XX wieku, gdy te wszystkie nowe platformy jeszcze nie istniały (ale funkcjonowały inne, podobne rozwiązania).  

  1. Narkotyki XXI wieku
  2. Technologia, która nie zbliża
  3. Uzależnienie i zachowania narcystyczne
  4. Media społecznościowe, a spadek poczucia własnej wartości, zaburzenia psychiczne, depresja
  5. Promowanie patologii
  6. Rozsiewanie nieprawdziwych informacji, plotek i budowanie potężnych mitów
  7. Na zakończenie 

Narkotyki XXI wieku

Facebook powstał w 2004 r., YouTube 14 lutego 2005 r., Instagram w 2010 r., TikTok w 2016 r. Współczesne pokolenie funkcjonuje tak, jakby te technologie istniały zawsze, a Internet był dostępny wszędzie za darmo lub za bardzo niewielką opłatą. Kiedyś telefon komórkowy mógł służyć do najwyżej do rozmowy lub wysłania SMS. Nie istniała możliwość transmisji danych, a jeśli już, to była to prędkość, która nie pozwala na przesłanie nawet pliku tekstowego. Internet stacjonarny był rzadkością, nie istniały sieci Wi-Fi.

Polecamy również: Jak media społecznościowe wpływają na nastolatków i dzieci?

Uważam, że ten świat był znacznie lepszy. Jeśli ktoś chciał nawiązać kontakt, zdobyć numer telefonu, to musiał się wykazać odwagą. Obecnie 100 facetów pisze poprzez komunikatory, wysyłają komentarze i emotikony, a żaden nie podejdzie i nie zacznie rozmowy. Smartfony powodują swoistą kastrację mężczyzny. Na domiar złego budzi to ułudę, iż dziewczyna jest "rozchwytywana" i wyjątkowa. W rzeczywistości każdy z tych facetów jednocześnie może pisać do kilkunastu dziewczyn, niczym telefoniczny akwizytor, który nie zna słowa "nie". Bo przecież w końcu się uda! Rodziny w restauracjach kiedyś rozmawiały, a teraz każdy jest wpatrzony w ekran smartfona.

Technologia, która nie zbliża

Technologia, która miała zbliżać w istocie powoduje powstanie gigantycznego dystansu społecznego, samotności i wyobcowania. Jest rozwiązanie! Nie bierz telefonu do pizzerii, klubu, na trening biegowy, na spotkania towarzyskie, ogranicz korzystanie z mediów społecznościowych do niezbędnego minimum.

Jakie zagrożenia wiążą się z narkotykiem XXI wieku, czyli mediami społecznościowymi? Wyniki badań pokazują, że uzależnieniu od Internetu, a nawet uzależnieniu od smartfonów mogą towarzyszyć: utrata zainteresowań, pogorszenie funkcjonowania psychospołecznego, odosobnienie społeczne i stres psychospołeczny. Co jeszcze wiemy?

Uzależnienie i zachowania narcystyczne

Jeśli w bazie danych scholar użyjemy hasła dotyczącego uzależniającego potencjału mediów społecznościowych, to uzyskamy ponad 1 milion wyników. Czyli istnieje problem. Część osób korzysta z mediów społecznościowych jako sposobu na wypełnienie pustki w ich życiu, Facebook, Instagram mają zastąpić i zrekompensować uczucia, których brakuje w otoczeniu danej osoby (np. ze strony rodziny i rówieśników).

media społecznościowe

Mało tego, są osoby, które wykazują przywiązanie o charakterze lękowym lub unikającym i nie są zadowolone z tego, że posiadają konto w mediach społecznościowych (rodzaj cyfrowego masochizmu). Oldmeadow i in. (2013) stwierdzili, że przywiązanie o charakterze lękowym było silnie związane z poszukiwaniem ukojenia na Facebooku, szczególnie w przypadku odczuwania negatywnych emocji. Podobne wyniki uzyskali Hart i in. (2015), którzy stwierdzili zależność między przywiązaniem o charakterze lękowym a szukaniem potwierdzenia, łaknieniu informacji zwrotnej, uwagi („lajki”, komentarze, udostępnienia itd.)

Polecamy również: Ranking TOP 5 - płatki śniadaniowe, granola i musli

Media społecznościowe są tak skonstruowane, aby uzależniać użytkownika. Wiele kobiet nawet w trakcie treningu przegląda dziesiątki powiadomień, z rozmaitych serwisów. Uzależniają się od ciągłej uwagi, od ocen, opinii, „polubień”, „emotikonów” i innych reakcji na wrzucane materiały. Tego rodzaju nałóg może mieć daleko idące implikacje, budzą się zachowania narcystyczne, kobiecie wydaje się, że jest na piedestale i stała się dla mężczyzn obiektem czci, uwielbienia, chodzącym ideałem piękna, wcieleniem doskonałości.

Ryzyko zahamowania rozwoju psychicznego

Powoduje to zahamowanie dalszego rozwoju psychicznego oraz zepsucie osobowości. Kobieta będzie szukała potwierdzenia, publikując kolejne filmy i zdjęcia, a gdy nie otrzyma wystarczającego zainteresowania, może pojawić się spadek poczucia własnej wartości i inne zaburzenia, a nawet depresja.

stany lękowe - media społecznościowe

Ten problem nie dotyczy tylko pań, często ludzie umieszczają na piedestale znanych aktorów, kulturystów itd. Wystarczy poczytać komentarze publikowane przy materiałach Christophera Hemswortha, jedne kobiety deklarują mu dozgonną miłość, inne przekrzykują się, że jest wspaniały i jedyny. Tego rodzaju przesadna uwaga może zniszczyć młodą osobę, zacznie uważać, że jest boskim wcieleniem ideału.

Drugim skutkiem jest fakt, iż nie będzie ona tolerować żadnej krytyki np. dotyczącej tatuowania skóry, jej przekłuwania (piercing) i innych modyfikacji (tworzenie blizn itd.) Niektóre z młodych kobiet zaczynają się uważać za celebrytki, kreatorki internetowej mody czy wzór do naśladowania dla innych, mimo iż wiodą bardzo ubogie życie (dosłownie, ledwo wiążą koniec z końcem i w przenośni, umysłowe). W dużym stopniu plaga tego rodzaju zachowań wynika z nadużywania technologii internetowej.

Media społecznościowe, a spadek poczucia własnej wartości, zaburzenia psychiczne, depresja

W badaniach naukowych dotyczących Facebooka stwierdzono, iż 88% ludzi korzystających z serwisu porównuje się z innymi użytkownikami. W tej grupie prawie wszyscy (98%) przyglądają się osobom, które mają lepsze sylwetki, więcej pieniędzy, lepsze domy, samochody, ładniejsze, bardziej atrakcyjne kochanki, a nawet bardziej rasowe psy, lepiej „zrobione” paznokcie, wargi, piersi, pośladki (chirurgia plastyczna), lepsze sukienki i inne kreacje.

Wykreowana rzeczywistość

Panie patrzą na użytkowniczki droższych kosmetyków, na smuklejsze, bardziej imponujące sylwetki i kobiety, które według relacji w mediach społecznościowych pędzą bajkowe, cudowne życie.

wakacje, impreza, media społecznościowe

To w większości są kłamstwa i ma to tyle wspólnego z rzeczywistością, co wieczorne „wiadomości”. Znane są przykłady kobiet i mężczyzn, którzy robią sobie zdjęcia z drogimi samochodami, na egzotycznych plażach, w basenach, w samolotach, wynajętych domach lub na jachtach, ale normalnie nie mają nic wspólnego z takim stylem życia. Ma to na celu zdobycie zainteresowania i wzbudzenie zazdrości: „Zobaczcie, jakie bogactwo, przepych i blask!”.

Czy prawda jest istotna?

Dla odbiorcy nie ma znaczenia, że jest to fikcja, bardziej dekoracja i wykreowana rzeczywistość. Mózg nastolatka czy młodego dorosłego nigdy nie był uczony odróżniania prawdy od fałszu, te osoby przyjmują wszystko, jakby to była prawda. System edukacyjny jest archaiczny i nie uczy podstawowych zasad postępowania w życiu i radzenia sobie z wyzwaniami XXI wieku.

Jakie to niesie skutki?

Ktoś zapyta i co jest w tym złego, że ktoś ogląda „alternatywną”, cyfrową rzeczywistość? No, teoretycznie nic się nie dzieje, poza tym, że taka osoba traci poczucie własnej wartości. Naukowcy stwierdzili, że korzystanie z mediów społecznościowych wywołuje silne uczucie zazdrości, taka osoba nie cieszy się z własnych osiągnięć, jest rozczarowana życiem.

W badaniu dotyczącym 583 niemieckich użytkowników Facebooka stwierdzono, że osoby, które regularnie „śledzą” innych, często dokonują porównań ze swoim życiem, odczuwają zazdrość, co zmniejsza satysfakcję i pogarsza relacje z innymi. W innym badaniu osoby, które od wielu lat miały konto na Facebooku i osoby, które często (nałogowo) sprawdzają „aktualizacje” w tym serwisie, wierzyły, że inni ludzie mają lepsze, szczęśliwsze życie, że świat jest niesprawiedliwy.

Wpływ komentarzy lub ich brak

Obniżać poczucie własnej wartości mogą również negatywne komentarze, ironia i szyderstwa, czy nawet mniej lub bardziej zamaskowana agresja. Znaczenie mają również „polubienia” lub ich brak. Nawet brak reakcji na publikowane zdjęcia, filmy, cytaty, „złote myśli”, „przemyślenia” może się odbijać na psychice np. młodych kobiet. Zjawisko w rodzaju: tydzień temu opublikowałam roznegliżowaną fotkę (zdjęcie pośladków czy dekoltu), zostałam obsypana „lajkami” i komentarzami od „napalonych” facetów, a teraz nic się nie dzieje? Dlaczego?

W badaniu dotyczącym 150 studentów każda kolejna godzina spędzona na Facebooku powodowała obniżenie poczucia własnej wartości, spadek był niemalże liniowy, najniższe poczucie własnej wartości miały osoby spędzające na portalu więcej niż 5 godzin dziennie, najmniejszy szkodliwy wpływ miało korzystanie z Facebooka mniej niż przez 1 godzinę dziennie (to nie znaczy, że tego wpływu nie było).

media społecznościowe - nastolatka z telefonem

To dopiero czubek góry lodowej. Naukowcy sugerują, że używanie mediów społecznościowych jest typowe dla osób, które wyjściowo mają niższe poczucie własnej wartości. Próbują one „łatać” swoje ubogie życie społeczne posiadaniem licznych wirtualnych „znajomych”. W wielu badaniach wykazano, iż korzystanie z Instagrama jest związane z zaburzeniami narcystycznymi. Tego rodzaju osoby publikowały więcej zdjęć (selfie).

Uzależnienie od technologii - przyczyny i skutki

W badaniu dotyczącym ponad 23 tysięcy osób korzystających z Facebooka Instagrama i Twittera wykazano, że nałogowe używanie mediów społecznościowych było typowe dla kobiet, cierpiały one z powodu zaburzeń narcystycznych i miały niskie poczucie własnej wartości. Stwierdzono również, że uzależnienie od technologii (smartona, laptopa, tableta itd.) i mediów społecznościowych jest związane z odczuwaniem stresu, lęku i występowaniem depresji.

Takie osoby gorzej radzą sobie w nauce i są mniej zadowolone z życia. W badaniu dotyczącym 381 polskich użytkowników Facebooka, osoby uzależnione od korzystania z serwisu miały niższe poczucie własnej wartości i nie były zadowolone z życia, w porównaniu do grupy, która nie była uzależniona. Takie same były wyniki badania dotyczącego 311 studentów w Turcji. Problematyczne używanie Facebooka było u nich skorelowane z mniejszym zadowoleniem z życia. W badaniu dotyczącym 82 Amerykanów stwierdzono, że im częściej dana osoba korzystała z Facebooka, tym gorzej się czuła i była mniej zadowolona z życia.

Promowanie patologii

Jak myślisz, skąd się wzięły tendencje polegające na sprzedawaniu ciała w Internecie? Jest to nowa forma prostytucji, która w tej lub innej formie towarzyszyła ludzkości od zawsze. Tylko teraz są do tego dedykowane portale. Mało tego, wiele kobiet wykorzystuje klasyczne media społecznościowe do oferowania swojego ciała. Zaczyna się od „lajków” i komentarzy z podtekstem seksualnym, a później nastolatki i młode kobiety na poważnie szukają „sponsora” (w terminologii angielskiej ukuto termin: sugar daddy), który (choć przez kilka lat) umożliwi im życie godne rzeczywistości wykreowanej na Facebooku, Instagramie czy YouTube.

Jaki jest mechanizm tego zjawiska?

Wiemy, iż młode kobiety w większości podążają za modą, trendami, nieważne czy są one racjonalne, przynoszą korzyści czy są szkodliwe dla całego przyszłego życia, niszczące dla psychiki. Skąd się wzięła epidemia wytatuowanych nastolatek i młodych kobiet? Ostatnio widziałem dziewczynę w wieku 20-25 lat, o solidnej urodzie, która postanowiła trwale się oszpecić więziennej jakości tatuażami. I wcale nie jestem uprzedzony, o zdanie w tej kwestii zapytałem  znajomego, który ma wytatuowany prawie cały tułów i ramiona. Przyznał, że ta dziewczyna ma tatuaże, które  wyglądają jakby ktoś się dopiero uczył fachu. Przypomina to „wiejski tuning” 20-letniego BMW, Mercedesa lub prastarego VW Golfa czy Seata.

tatuaże, kobiety na jachcie

Czy widziałeś, by ktoś oszpecił w ten sposób naprawdę ładny samochód, z wysokiej półki? No właśnie, a dlaczego? Niestety, usunięcie wątpliwej jakości ozdoby ze skóry to nie jest taka prosta sprawa. Z badań naukowych jasno wynika, iż takie kobiety mogą cierpieć z powodu różnego rodzaju zaburzeń, a umieszczane na skórze wzory są tylko dobitnym potwierdzeniem tego faktu.

W licznych przeprowadzonych badaniach naukowych obecność tatuaży na skórze kobiety była powiązana z sięganiem po alkohol, narkotyki, kradzieżami, większą liczbą partnerów seksualnych (rozwiązłością), pobytem w więzieniu, a nawet preferencjami seksualnymi.

Mało tego, w 2013 r. robiono eksperymenty na plaży, podsuwając kolejno w 2 etapach 220 i 440 mężczyznom kobiety z tymczasowymi, wyeksponowanymi tatuażami. Okazało się, że w pierwszej części badania 220 mężczyzn łatwiej nawiązywało kontakt, jeśli kobieta miała tatuaż. W drugiej części zagadka się wyjaśniła, 440 panów konsekwentnie uznawało, że taka kobieta jest „łatwiejsza”, myśleli, że zgodzi się na seks na pierwszej randce, dlatego chętniej nawiązywali z nią kontakt! 

Polecamy również: Idealna sylwetka partnera seksualnego, jak wybierają kobiety?

W mediach społecznościowych bez trudu można znaleźć osoby, które nie stronią od alkoholu, tytoniu, narkotyków, a swoim wystawnym stylem życia (choćby tylko na pokaz) zachęcają do prostytucji. Przykład zawsze działa mocniej niż słowa. „Zobacz, ciągle jeżdżę za granicę, mam świetną furę, zbieram na nowe mieszkanie, wystarczy tylko zrobić tę jedną, małą rzecz, kilka razy w tygodniu z bogatym sponsorem”. Słowa odbijają się jak groch od ściany, a przykłady pociągają, tak było zawsze i prawdopodobnie nic się w tej kwestii nie zmieni.

Tak jest skonstruowana ludzka natura. Oczywiście, można tworzyć przepisy, regulacje i na pokaz skasować kilka kont, tylko tego rodzaju działalność szybko przenosi się na inne zagraniczne platformy, które nie podlegają podobnej cenzurze, a regulacje są tam tylko umowne. Warto pamiętać, iż u kobiety okno atrakcyjności jest niezwykle krótkie (powiązane z naturalną, największą płodnością 20-30 lat) i bardzo szybko może się ona znudzić, wypadnie z „seksualnego rynku”.

Polecamy również: Siłownia, tatuaże, a poczucie własnej wartości

Zawsze znajdzie się dziesięć, sto czy tysiąc na jej miejsce, młodszych, ładniejszych, mocniej „poprawionych” przez chirurgów plastycznych i pozbawionych wszelkich hamulców. I co wtedy? Jak „gwiazda” Facebooka, Instagrama, TikTok, Onlyfans, Fansly, Fanvue, Stripchata, FanCentro, Loyalfans, Fanso, Okfans, MYM.Fans odnajdzie się w rzeczywistości, w której będzie musiała iść do pracy? Skąd weźmie pieniądze? Jak nadrobi wykształcenie, którego nigdy nie miała (bo obiecano jej niesamowitą karierę w Internecie)? O tym wszystkim nie myślą nastolatki i młode kobiety mające 20-25 lat. Media społecznościowe bardzo często są oknem na świat prezentujący zepsucie, degenerację i szkodliwe trendy.

Rozsiewanie nieprawdziwych informacji, plotek i budowanie potężnych mitów

Bez wątpienia media społecznościowe ułatwiły rozpowszechnienie fałszywych wiadomości (fake news), plotek, zmanipulowanych danych dotyczących rozmaitych chorób. Lawinowo rośnie liczba osób, które kwestionują współczesną medycynę. To nie jest przypadek, to w największej mierze problem rozpowszechnienia mediów społecznościowych. Nikt nie zadaje sobie trudu weryfikowania prezentowanych danych, łatwiej i szybciej jest udostępnić i „polubić”.

Na zakończenie 

W tym krótkim tekście nie poruszyłem głębi problemu ani nie omówiłem większości zagadnień. Śledzę media społecznościowe od samego początku, posiadam tam konta, ale nie publikuję żadnych wrażliwych informacji. Służą mi bardziej do znajdywania ilustracji, filmów i tematów do artykułów (trendów i patologii). Uważam, iż można nazwać tego rodzaju usługi narkotykiem XXI wieku. Kontakt z tego rodzaju technologią wywiera często niszczący wpływ, szczególnie na młode, nieukształtowane kobiety, którym obiecuje się przysłowiowe gruszki na wierzbie, a później okazuje się, że są towarem i to na dodatek tracącym na wartości szybciej niż polska waluta w 2023 r.

Referencje:

  • J. Muqqaddas i in. Impact of social media on self-esteeem
  • D.R. Drews Behavioral and self-concept differences in tattooed and nontattooed college students.
  • N. Gueguen Effects of tatoo on men’s behaviour and attitudes towards women: an experimental study.
  • Maria Chiara D’Arienzo i in. Addiction to Social Media and Attachment Styles: A Systematic Literature Review https://link.springer.com/article/10.1007/s11469-019-00082-5
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (2)
lodzianin1

50% społeczeństwa teraz to chore głowy to co się dziwić ,d****izm szybciej się rozszerza niż covid

2
SHHO

Noo Panie Macieju
Zaskoczony jestem tak dobrym felietonem, o dziedzinie nie sportowej. Czuć tu dobre pióro do pisania.

Artykuł zawiera maksimum faktów, przemyśleń o naszej pokoleniowej ulomnosci.
Strach myśleć co będzie za parę dekad.
Może trzeba już myśleć o jakimś przekwalifikowaniu zawodowym. Myślałem o fizjoterapi widząc jak coraz więcej ludzi ma problemy z wadami postawy od młodych lat.
Ale może i psychologia nie była by glupia :]

2