Zamknij oczy i wyobraź sobie, że leżysz wygodnie, a delikatne dźwięki mis i dzwonków spływają po Tobie i otulają Cię niczym ciepły koc. Kojące wibracje rozchodzą się po Twoim ciele, uwalniając napięcie, które w sobie skrywałeś. Gdy zanurzasz się w głęboko medytacyjną przestrzeń, Twój umysł zostaje oczyszczony ze zbędnych myśli i zmartwień. 

  1. Starożytna technika uzdrawiania
  2. Terapia dźwiękiem we współczesnym świecie
  3. Uzdrawianie dźwiękiem — jak to działa?
  4. Co się dzieje podczas sesji kąpieli w dźwięku?
  5. Podsumowanie

Kąpiele dźwiękowe cieszą się coraz większą popularnością jako strategia łagodzenia stresu. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o uzdrawianiu dźwiękiem i o tym, jakie korzyści może to przynieść Twojemu ciału, umysłowi i duchowi.

Starożytna technika uzdrawiania

terapia dźwiękiem

Kąpiel dźwiękowa nie kąpie Cię w wodzie, ale w dźwięku. To starożytna technika uzdrawiania, która wykorzystuje wibracje instrumentów takich jak misy, gongi i dzwonki, aby wywołać głęboki relaks. Gdy leżysz wygodnie i słuchasz kojących dźwięków, Twój umysł się oczyszcza, poziom stresu spada, a Ty doświadczasz większego poczucia równowagi i dobrego samopoczucia.

Leczenie dźwiękiem sięga ponad 40 000 lat wstecz, do czasów, gdy starożytne kultury używały instrumentów i śpiewów do leczenia różnych dolegliwości. Tybetańscy mnisi używali metalowych mis wykonanych z mosiądzu lub miedzi, zwanych misami śpiewającymi, aby pomóc im wejść w głębszy stan medytacyjny. Starożytni Grecy używali fletów i lir a Egipcjanie zaklęć muzycznych. Także rdzenne kultury, takie jak australijscy Aborygeni i rdzenni Amerykanie, włączyły śpiew i grę na bębnach do swoich rytuałów uzdrawiania.

Terapia dźwiękiem we współczesnym świecie

terapia dźwiękiem

Współczesne badania skupiają się obecnie na bliższym poznaniu fizjologicznych skutków terapii dźwiękiem. Pokazują, że dźwięk może obniżyć ciśnienie krwi, tętno i częstość oddechów, obniżyć poziom kortyzolu i poprawić krążenie. I choć są one prowadzone na niewielką skalę, to wyniki są dość obiecujące. Jeśli chodzi o wpływ kąpieli dźwiękowych na psychikę, to obserwuje się, że mogą one pomóc w zaburzeniach nastroju, poprawie funkcji poznawczych i polepszeniu jakości snu.

Polecamy również: Praktykowanie uważności — przepustka do spokojniejszej głowy

Jedna z form terapii dźwiękiem, zwana dudnieniami różnicowymi, zmienia fale mózgowe w sposób podobny do tego, jakiego można doświadczyć w głębokim stanie medytacyjnym. Podczas medytacji binauralnej (czyli takiej, która wykorzystuje różne dźwięki do relaksu i koncentracji) słuchasz dźwięków o różnych częstotliwościach w każdym uchu. Ma to na celu m.in. poprawę koncentracji. Inne badania pokazują, że terapia dźwiękiem obniża ciśnienie krwi i hormon stresu, kortyzol, oraz pomaga zapewnić spokojniejszy sen. 

Uzdrawianie dźwiękiem — jak to działa?

misy dźwiękowe

Jak to przedstawiają źródła?

Jedną z idei leżących u podstaw uzdrawiających korzyści dźwięków jest to, że fale dźwiękowe wytwarzają wibracje, które ustawiają rozstrojone komórki w ich właściwych pozycjach. To coś jak masaż na poziomie molekularnym — częstotliwości rozbijają blokady i obszary zagęszczenia, dzięki czemu energia i informacje mogą ponownie swobodnie przepływać. Pomaga uwolnić zablokowaną energię i traumy zalegające w tkankach. Można powiedzieć, że dźwięki instrumentów oczyszczają negatywną energię emocjonalną i przywracają wewnętrzną harmonię.

A co na to nauka?

Trudno to jednak udowodnić obecnymi metodami naukowymi. Jednak jasne jest, że terapia dźwiękiem łagodzi reakcję na stres i pomaga umysłowi wejść w bardziej zrelaksowany stan medytacyjny. Skany mózgu wykonane podczas sesji uzdrawiania dźwiękiem ujawniają zwiększoną aktywność fal mózgowych alfa i theta. Te wolniejsze częstotliwości kojarzą się z głębokim relaksem i dostępem do podświadomości. A to właśnie tam najczęściej siedzi to, co nas męczy, co wymaga przepracowania i co generuje w nas różne emocje, stres i lęki. 

Polecamy również: Co pogarsza pamięć, od czego psuje się pamięć?

Co się dzieje podczas sesji kąpieli w dźwięku?

Typowa kąpiel dźwiękowa trwa od 45 do 90 minut. Cała procedura rozpoczyna się od wyłączenia bodźców zewnętrznych i przejścia do wewnątrz siebie poprzez oddychanie i określenie intencji. Następnie osoba prowadząca zaczyna grać na instrumentach, zaczynając od podstawowych tonów gongów i stopniowo dodając bardziej ekspansywne wibracje kryształowych lub tybetańskich mis i dzwonków.

Dźwięki zalewają Cię, tworząc wibracje, które odczuwasz na głębszym poziomie. Pogrążasz się w stanie głębokiej medytacji, gdy Twój oddech i tętno zwalniają. Niektórzy zasypiają, innym zaś w głowie pojawiają się głębokie myśli. Większość odczuwa wewnętrzny spokój, radość i połączenie z czymś poza nimi. Prawie każdy, kto angażuje się w terapię dźwiękiem, czuje się głęboko zrelaksowany.

Podsumowanie

Jak doświadczać kąpieli dźwiękowych? Rozejrzyj się w swoim mieście za organizowanymi zajęciami. Zwykle są to szkoły jogi i pokrewne. Dostępne są także sesje indywidualne (nawet online). Taka praktyka pomoże Ci się zrelaksować i zregenerować. Kąpiele dźwiękowe łagodzą stres, prowadząc do lepszego zdrowia, snu i relacji. Wciąż nie wiadomo, czy terapia dźwiękiem dostraja częstotliwość wibracji i czy wpływa na Ciebie na poziomie komórkowym. Mimo to jest to relaks i odwrócenie uwagi od zmartwień.

Źródła:

The human health effects of singing bowls: A systematic review - PubMed (nih.gov)

Sound therapy induced relaxation: down regulating stress processes and pathologies - PubMed (nih.gov)

Effects of Singing Bowl Sound Meditation on Mood, Tension, and Well-being: An Observational Study - PubMed (nih.gov)

Sound Bath: What It Is, How It Helps, and More (healthline.com)

https://psychcentral.com/health/binaural-beats#definition

https://thehumancondition.com/sound-healing-therapy 

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (2)
M-ka

Moim zdaniem wcale nie potrzeba naukowców, żeby sobie wyobrazić jak to działa na psychikę - skoro dźwięk to fala wibracji powietrza i oddziałuje fizycznie na nasze zakończenia nerwowe w głowie, a w naszym mózgu stanom psychicznym też odpowiadają określone częstotliwości przesyłu impulsów - to mamy do czynienia z bardzo prostym zjawiskiem, kiedy podążając za impulsami z zewnątrz, wchodzimy w rezonans ze źródłem dźwięku... Harmonizujemy nasze własne "drgania".
Nie bez przyczyny mamy nawet w obiegowym języku takie określenia, jak "wprawić się w jakiś nastrój", "nastroić się psychicznie" czy przeciwnie - "rozstroić się".
Intuicyjnie ludzie doskonale rozumieją, że coś ich "nastraja", jak instrument muzyczny albo "rozstraja"; wzmacnia, niweluje czy nadaje bardziej regularny rytm (trzeba przypomnieć sobie teorię oddziaływania fal z fizyki).

Tak samo mogą działać kolory (też określone wibracje, które z kolei działają na zakończenia nerwowe w oku), zapachy czy nawet obserwowanie ruchu - gdy jedziemy pociągiem czy samochodem, obrazy przesuwające w regularnym rytmie za oknem działają usypiająco... Stąd kołysanki dla dzieci - dźwięk połączony z ruchem w wyciszającym rytmie.
Fale morskie uderzające o brzeg, bieganie, taniec - wszystko to może dać podobne efekty...
Ostatnio czytałam o ciekawym badaniu - ludzie, którzy szybko (w sensie "nerwowo") chodzą, żyją krócej. Czyli jakby ich wewnętrzny rytm, odzwierciedlający się w chodzeniu, jest "podkręcony" przez stres i na tej podstawie można przewidzieć zmniejszoną długość ich dalszego życia.
Ostatnio czytałam nawet o badaniu potwierdzającym, że fale mózgowe ludzi w kontakcie z innymi ludźmi, podlegają podobnym zjawiskom i uczucie "nadawania z kimś na tych samych falach" może odzwierciedlać stan faktyczny! Ludzka intuicja w takich sprawach wyprzedza naukę...

0
TomQ-MAG

Widze Agata, ze obecnie poruszamy sie w podobnej tematyce%)

0