Większość ludzi w Polsce jest narażona na niedobory witaminy D. Ma to określone konsekwencje dla zdrowia fizycznego (zdrowie kości, utrzymanie odpowiedniej masy ciała, odporność ustroju), jak i psychicznego (powiązano niedobory witaminy D z depresją).

Według naukowców mniejsza ekspozycja na promieniowanie UV-B jest związana z częstszym występowaniem:

  • stwardnienia rozsianego
  • cukrzycy typu 1
  • autoimmunologicznych zapaleń naczyń
  • nieswoistego zapalenia jelit (wrzodziejące zapalenie jelita grubego i choroba Crohna) 
  • astmy

Oczywiście, nie da się tu wyciągać prostych wniosków, jak robią to „szamani XXI wieku”, gdyż współwystępowanie nie oznacza od razu korelacji między zjawiskami. Mogą istnieć inne, określone czynniki mające wpływ na rozwój danej choroby Przykładowo uważa się, iż w przypadku cukrzycy typu 1 są to uwarunkowania genetyczne. Podobnie niektóre choroby zapalne jelit u dzieci wywołują mutacje w określonych genach.

witamina D

W świetle aktualnego stanu wiedzy uważa się, że nieswoiste zapalenia jelit wywołują rozmaite czynniki genetyczne, immunologiczne i środowiskowe. Nie wiemy, czy akurat stężenie witaminy D w ustroju jest tu kluczowe, niemniej może mieć znaczenie. Wyniki niektórych badań sugerują, iż stężenia witaminy D w ustroju są istotne również dla innych zaburzeń autoimmunologicznych. Zarówno promieniowanie UV, jak i witamina D wykazują działanie immunomodulujące. Dlatego uważa się, iż istnieje mechanizm, dzięki któremu mogą zmniejszać ryzyko chorób autoimmunologicznych.

Badania obserwacyjne ogólnie potwierdziły te zależności. W badaniach kliniczno-kontrolnych uczestnicy z jedną z wymienionych chorób autoimmunologicznych zwykle byli w mniejszym stopniu eksponowani na słońce i/lub mieli niższy stężenie witaminy D. Jednak w przypadku przynajmniej niektórych chorób o podłożu immunologicznym trudno jest określić, czy niska ekspozycja na słońce lub witamina D są przyczyną, lub czy może jest odwrotnie, iż niedobory witaminy D są spowodowane przez chorobę.

Witamina D, a mikrobiom jelitowy

Mikrobiom to bakterie komensalne, które kolonizują różne części ciała, takie jak przewód pokarmowy, oddechowy i skórę. U myszy witamina D była w stanie tłumić stan zapalny tkanek poprzez zmianę mikrobiomu. Niedobór witaminy D zwiększał nasilenie zapalenia okrężnicy i liczbę bakterii w okrężnicy myszy, a u samców myszy z alergiczną chorobą dróg oddechowych niedobór witaminy D zwiększał stan zapalny w płucach i liczbę bakterii. Efekty te zostały odwrócone przez suplementację witaminą D. Inne badania powiązały witaminę D z określonymi zmianami w składzie flory bakteryjnej w mikrobiomie jelitowym.

Jeśli chodzi o choroby autoimmunologiczne najprawdopodobniej ekspozycja na promieniowanie UV lub odpowiednia suplementacja witaminy D muszą mieć miejsce w okresie życia płodowej, lub w dzieciństwie. Niedobory wiążą się ze zwiększonym ryzykiem pojawienia się zaburzeń o podłożu immunologicznym. Niemniej u dorosłych może być już za późno i dlatego suplementację witaminą D należy rozpoczynać odpowiednio wcześnie, szczególnie jeśli dana osoba ma określone predyspozycje genetyczne do rozwoju danej choroby. Witamina D wywiera korzystny wpływ na układ odpornościowy, jej podawanie z wielu względów opłaca się nie tylko u sportowców, ale nawet u osób nieaktywnych fizycznie.

Referencje, badania naukowe, piśmiennictwo:

Gutkowski Krzysztof, Hartleb Marek Inflammatory bowel diseases in pregnancy https://journals.viamedica.pl/ginekologia_polska/article/download/46615/33402

Robyn M. Lucas i in. Vitamin D and immunity https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4251419/

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (1)
M-ka

Kiedyś matki zaobserwowały, że dzieci które spędzają czas na zabawie na dworze (słońcu), brudzą się, są w ruchu - są zdrowe, a dzieci które siedzą w domu i są przesadnie czyste - chorują. I to jest pewnie odbicie powyższego. Wszystko to ma wielki wpływ na "zdrową" mikroflorę i cały układ odpornościowy.
Tak samo przeciążanie go szkodliwymi substancjami, "ogłupianie" imitacjami infekcji zamiast pozwolenia żeby miał do czynienia z prawdziwą infekcją - sprzyja chorobom autoimmunologicznym i zapalnym i to nie jest mój wymysł, tylko badaczy.
Szczepienia są tym czynnikiem środowiskowym, który ma moc trwałej zmiany naszego mikrobiomu i w połączeniu z innymi czynnikami (genetyczne, dieta - mleko modyfikowane zamiast pokarmu matki), bywa to zgubne. Mleko matki działa wspierająco i osłonowo na układ odpornościowy i chociaż nas to nie dotyczy, widzimy jak dobra dieta jest ważna w zapobieganiu poważnym chorobom, poprzez silny wpływ na układ odpornościowy.
To samo możemy dla siebie robić jedząc witaminy, antyoksydanty czy dbając o to podczas choroby. To jest nasza broń chemiczna i ma znaczenie, jak duży i różnorodny mamy arsenał.

1