Testosteron należy do jednych z najbardziej zmitologizowanych hormonów zaraz po kortyzolu, którego okrzyknięto „zabójcą mięśni”, i hormonie wzrostu, któremu przypisuje się cudowne właściwości odmładzające. Warto zweryfikować popularne mity dotyczące testosteronu, ponieważ rzeczywistość zwykle jest inna, niż „fakty” tworzone przez kreatywnych autorów tekstów. Najwięcej mitów dotyczy seksu. Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę fatalny system edukacji.

Młodzi ludzie szukają danych w Internecie, z reguły nie potrafią zweryfikować treści, a tym bardziej poszukać badań naukowych na ten temat. W mojej pracy najpierw bazuję na książkach, a dopiero później na badaniach publikowanych na łamach sprawdzonych portali dla naukowców.

"Jeśli uprawiasz seks, to masz niskie stężenie testosteronu"

Mit. Kiedyś wierzono, że sportowcy (mężczyźni) nie powinni uprawiać seksu wiele dni przed występem na zawodach (np. walką bokserską), ponieważ seks wywiera negatywny wpływ na wyniki sportowe, zmniejsza agresję itd. 

W jednym z badań analizowano zmiany stężenia hormonów płciowych u mężczyzn, które następowały po wytrysku. Stężenie testosteronu w surowicy 28 ochotników płci męskiej było badane codziennie w okresie abstynencji po wytrysku. Okazało się, że wahania stężenia testosteronu od 2. do 5. dnia abstynencji były minimalne (nie odnotowano spadku ani wzrostu stężenia testosteronu całkowitego). W 7. dniu po ostatnim wytrysku ilość testosteronu wzrosła, ale nie o 145%, jak błędnie napisali chińscy naukowcy, ale o ok. 41,2%. Czyli wytrysk (np. związany z seksem) nie ma wpływu na obniżenie się stężenia testosteronu. Mało tego, ejakulacja przyczynia się do wzrostu stężenia testosteronu po 7 dniach. W grupie kontrolnej nie odnotowano takich zmian.

Grafika: wytrysk a stężenie testosteronu u mężczyzn. 

Źródło: Ming Jiang Periodic changes in serum testosterone levels after ejaculation in men https://www.actaps.com.cn/paper/200206/article/2002-6-15.pdf

I od razu słowo komentarza: to nie znaczy, że uprawianie seksu zaraz przed treningiem jest korzystne, bo z wielu względów może zaszkodzić. Seks przypomina sięganie po używki, piwo czy inne środki wspomagające osiągnięcie określonego stanu relaksu i zadowolenia. Z tego powodu aktywność seksualna nie musi być korzystna dla sportowca. W swoim czasie jeden z czołowych zawodników MMA na świecie, Mirko „Crocop” Filipovic, twierdził, iż „seks to zło konieczne” i że „nie jest zwolennikiem jego uprawiania”. Jednak nie istnieją przekonujące badania, których wyniki wskazywałyby na szkodliwość uprawiania seksu np. 12 h przed planowanym treningiem. Nic nie wskazuje, by seks po treningu miał jakikolwiek negatywny wpływ na procesy zachodzące w mięśniach, bo one trwają wiele dni, gdy seks już dawno jest historią.

Seks podwyższa stężenie testosteronu, czyli działa anabolicznie?

Nie! To, że stężenie „teścia” całkowitego wzrośnie do 528 ng/dL znaczy tyle, że osiągnąłeś ok. połowę maksimum stężenia fizjologicznego, które wynosi 1080 ng/Dl (u kobiet <70 ng/Dl). Taka zwyżka nie ma żadnego praktycznego znaczenia, jest niezauważalna. Jeśli chciałbyś osiągać rezultaty, to stężenie testosteronu powinno przekraczać 1500 ng/dL, u niektórych osób musi wynosić ok. 2500-3000 ng/dL, czego oczywiście nie da się uzyskać w żaden legalny sposób. Nie są to nawet stężenia uzyskiwane podczas hormonalnej terapii zastępczej, szczególnie nowymi, wolno uwalnianymi formami testosteronu, np. t. undecanoate (podnosi stężenie testosteronu we krwi do maksymalnego zakładanego poziomu po 7 dniach i przez 7 tygodni utrzymuje jego stężenie w osoczu) czy buciclate.

Ogólnie w badaniach Shalendera Bhasina i wsp. udowodniono, iż:

  • iniekcja 125 mg t. enanthate raz w tygodniu zwiększa stężenie testosteronu o 3,07%
  • iniekcja 300 mg t. enanthate raz w tygodniu zwiększa stężenie testosteronu o ~106%
  • iniekcja 600 mg t. enanthate raz w tygodniu zwiększa stężenie testosteronu o ~275%

Dla porównania testosteron enanthate, propionate, cypionate czy mieszanki (czeski Omnadren 250, pochodzący z czarnego rynku Sustanon) powodują maksymalną zwyżkę stężenia testosteronu we krwi po góra kilkunastu godzinach. Uwaga: nikogo nie zachęcam do eksperymentowania z farmakologią, jeśli nie masz o tym pojęcia. Możliwe jest wystąpienie poważnych, ogólnoustrojowych powikłań i realne jest znaczne skrócenie oczekiwanego trwania życia danej osoby.

Podsumowanie: to, że kilka dni po stosunku wzrośnie stężenie testosteronu, nic nie znaczy. W kulturystyce nie liczą się chwilowe wahania i spadki, ale trwałe, silne podniesienie stężenia testosteronu, szczególnie w zakresy ponadfizjologiczne (>1080 ng/dL). Tak samo interwały mogą wywołać chwilowe skoki stężenia hormonu wzrostu, testosteronu czy IGF-1. Jakie to ma znaczenie praktyczne? Prawdopodobnie żadnego.

Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5789720/bin/PHY2-6-e13563-g003.jpg

Grafika: wzrost stężenia hormonu wzrostu po ćwiczeniach. CON = grupa kontrolna. MOD = 30 minut umiarkowanej pracy na ergometrze (rowerku) przy 50% mocy szczytowej, czyli klasyczne aeroby. HIE = 4 x 30 sekund sprintów, pomiędzy przyspieszeniami zastosowano 4,5 minuty umiarkowanej pracy.

Źródło: Sarah E. Deemer i wsp. „Pilot study: an acute bout of high intensity interval exercise increases 12.5 h GH secretion”.

I co z tego, że ćwiczenia podnoszą stężenie hormonu wzrostu. Zapytajmy lepiej, w jakim stopniu i ile trwa taka „zwyżka”: 60 czy nawet 120 minut? „Spalanie” tłuszczu następuje w ciągu tygodni, nie godzin. Tak samo nie ma żadnego praktycznego znaczenia, to iż na chwilę testosteron zwiększy swoje stężenie nawet o ponad 40%. W ten sposób nie zbudujesz mięśni ani nie „spalisz” tłuszczu. Ten proces trwa dziesiątki godzin, wiele długich dni, a nie kilka godzin. Poza tym nie zapominajmy, iż stężenie testosteronu całkowitego nie musi niczego oznaczać, bo 98% testosteronu, który jest mierzony, de facto jest całkowicie (lub częściowo) wyłączone z gry. Tak, organizm dysponuje tylko 1%-2% aktywnego biologicznie testosteronu. Ten sam problem dotyczy IGF-1 czy hormonów tarczycy. Nie należy przedwcześnie cieszyć się z chwilowego wzrostu stężenia danego hormonu o potencjalnych właściwościach anabolicznych, bo nie musi to niczego oznaczać! Z drugiej strony stężenie testosteronu wolnego jest kapryśne i zmienne, więc może być jedynie pomocniczym wskazaniem.

„Jeśli masz wysokie stężenie testosteronu, to zamieniasz się w buhaja”

Niekoniecznie. Nawet jeśli masz ponadfizjologiczne stężenie testosteronu, wywołane sztucznie za pomocą iniekcji, żelu czy tabletek, to za słabe „osiągi” łóżkowe może odpowiadać zniszczona wątroba (doustne sterydy anaboliczno-androgenne w rodzaju Metanabolu, winstrolu, oral-turinabolu lub brane przewlekle iniekcyjne SAA w rodzaju trenbolonu) lub indukowane SAA nadciśnienie tętnicze, cukrzyca i/lub miażdżyca. Co ma wspólnego wątroba z zaburzeniami erekcji? Całkiem dużo, biorąc pod uwagę, iż u pacjentów z marskością wywołaną wirusowym zapaleniem wątroby typu B, aż 41,2% cierpiało na zaburzenia erekcji. W innym badaniu u pacjentów z marskością wątroby, aż 2/3 cierpiało z powodu zaburzeń erekcji.

W cytowanym badaniu dotyczącym marskości wątroby oszacowano, iż:

  • cukrzyca ponad 7-krotnie zwiększała ryzyko wystąpienia zaburzeń erekcji (ED),
  • nadciśnienie tętnicze ponad 6-krotnie zwiększało ryzyko ED,
  • schyłkowa faza niewydolności wątroby o 19% zwiększała ryzyko ED,
  • wzrastający żylny gradient ciśnień w żyle wątrobowej, czyli różnica ciśnienia zaklinowanego i wolnego w żyłach wątrobowych, o 11% zwiększało ryzyko ED.

Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6766949/

Zaburzenia erekcji są uznawane za zaburzenie jakości życia, schorzenie dotyka aż 30 milionów amerykańskich mężczyzn. Trzydzieści procent pacjentów z nadciśnieniem skarży się na zaburzenia erekcji. Sterydy anaboliczno-androgenne są niemal książkowymi środkami, które mogą wywołać nadciśnienie tętnicze, przez co niszczą nerki i lewą komorę serca, pośrednio i bezpośrednio wpływając na „osiągi” łóżkowe mężczyzny. Ponadto testosteron egzogenny (podawany np. w zawiesinie na oleju) ma wpływ na zahamowanie osi podwzgórze – przysadka mózgowa – jądra, więc po odstawieniu „towaru” zaczynają się poważne, wielomiesięczne problemy z produkcją testosteronu w jądrach. Indukowane SAA zaburzenia erekcji mogą mieć źródło w wysokim ciśnieniu krwi (BP) lub mogą być skutkiem wdrożenia leczenia przeciwnadciśnieniowego. Jednak coraz więcej dowodów sugeruje, że zaburzenia erekcji są wczesnym objawem nadciśnienia.

Podsumowanie: za libido u mężczyzny odpowiada raczej estradiol, testosteron tylko pośrednio. Nadmiar estradiolu może mieć negatywny wpływ na libido, podobnie jak jego zbyt mała ilość (inhibitory aromatazy, czyli związki blokujące przekształcenie testosteronu, u mężczyzny głównie do estradiolu). Poprzez swoje wielokierunkowe oddziaływanie testosteron i jego pochodne, dihydrotestosteron i jego pochodne, nandrolon (19-nortestosteron) i jego pochodne mogą mieć negatywny wpływ na liczne narządy, które warunkują prowadzenie aktywności seksualnej przez mężczyznę. Terapia testosteronem wcale nie musi rozwiązywać problemów z erekcją, mogą mieć one źródło zupełnie gdzie indziej. Takie rzeczy należy badać i konsultować z lekarzem, a nie próbować leczyć bazując na poradach znachorów i „ekspertów” z Youtube’A i Facebooka.

seks testosteron

„Wysokie stężenie teścia gwarantuje powodzenie u kobiet”

Niekoniecznie. Co prawda istnieją panie, którym podobają się typy androgenowe, zmaskulinizowane, tj. wąskie biodra, szerokie barki, rozbudowanne mięśnie, owłosienie, charakterystyczny kształt szczęki, niski głos itd., to jednak w ogólnym rozrachunku wyścig do upragnionej samicy może wygrać chudy, niewytrenowany, za to ustawiony życiowo mężczyzna. I co z tego, że masz pękate mięśnie oraz odznaczającą się formę, niskie otłuszczenie? Większe szanse w rywalizacji daje więcej zer na koncie, samochód z wysokiej półki, duży dom, niż same tylko walory fizyczne. Ponadto, jeśli napakowany testosteronem superman myśli tylko o treningu, jedzeniu kurczaka, brokułów i ryżu oraz spaniu, nie chce jeść w restauracji, bo tam serwują za dużo węglowodanów, a za mało białka, a w kierunku miasta udaje się tylko na „siłkę”, nie ma żadnych innych zainteresowań poza „pakowaniem”, to jego szanse na udany związek dramatycznie maleją. 

W końcu wg badań naukowych dla wielu młodych kobiet liczy się ogólna uroda danego osobnika, tymczasem nadmiernie rozbudowana muskulatura może być niepożądana! Przykładowo, na filmach widać, iż Marcus Ruhl (jeden z największych potworów masowych) budził raczej konsternację, niż zainteresowanie kobiet.

Referencje, badania, literatura:

Ming Jiang Periodic changes in serum testosterone levels after ejaculation in men https://www.actaps.com.cn/paper/200206/article/2002-6-15.pdf

Sarah E. Deemer i in. Pilot study: an acute bout of high intensity interval exercise increases 12.5 h GH secretion https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5789720/

Kenia Pedrosa Nunes i in. New insights into hypertension-associated erectile dysfunction https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22240443/

Min Kim i in. Erectile dysfunction in patients with liver disease related to chronic hepatitis B https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4712162/

Marek Hartleb Nadciśnienie wrotne https://podyplomie.pl/wiedza/wielka-interna/789,nadcisnienie-wrotne

Rafael Paternostro i in. Erectile dysfunction in cirrhosis is impacted by liver dysfunction, portal hypertension, diabetes and arterial hypertension https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6766949/

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)