Hormonalne środki w tuczu bydła stosuje się w USA od 1954 r., datą graniczną jest pozwolenie wydane przez FDA na doustne środki, w tym przypadku DES (dietylostilbestrol). O ironio, środek do tuczu bydła podawano również kobietom.

Dietylostilbestrol to syntetyczny estrogen, który był stosowany w Stanach Zjednoczonych w latach 1938-1971 w celu zapobiegania poronieniom i innym powikłaniom ciąży. W 1971 roku amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków wydała ostrzeżenie dotyczące stosowania dietylostilbestrolu podczas ciąży po tym, jak u młodych kobiet, których matki przyjmowały dietylostilbestrol w trakcie ciąży, stwierdzono zwiększone ryzyko rozwoju gruczolakoraka pochwy i szyjki macicy. Kobiety, które przyjmowały dietylostilbestrol w czasie ciąży, są narażone na nieco wyższe ryzyko raka piersi niż populacja ogólna.

W 1957 r. zwierzętom zaczęto podawać implanty z DES, od 1956 r. najróżniejsze odmiany estradiolu. Trenbolone pojawił się w użyciu dopiero w 1987 r., podobnie jak w kulturystyce (mimo iż jest znany od 1967 r., więc spokojnie mogliby go brać kulturyści złotej ery, w tym Arnold).

Ile jest wart rynek hormonalnych środków stosowanych w tuczu bydła?

Nie udało mi się odnaleźć gotowego podsumowania, dlatego zebrałem inne, pośrednie dane. Ocenia się, że w USA sterydy anaboliczno-androgenne są od ponad 50 lat szeroko stosowane w przemyśle produkującym mięso, jako bezpieczne i skuteczne środki pobudzające wzrost, a dziś ponad 90% bydła hodowlanego w USA otrzymuje jakiś rodzaj implantu sterydowego w ciągu swojego życia. Ocenia się, że w USA jest ponad 93 mln bydła, w tym krów mlecznych 9,44 mln, krów mięsnych 31,2 mln, wołów ważących 226 kg i więcej 16,6 miliona sztuk, byków ważących 226 kg i więcej 2,21 mln sztuk.

Przyjmijmy, iż poda się tylko grupie rzeźnej jedną dawkę trenbolonu (200 mg) z estrogenami (40 mg) w postaci implantu. Przyjmijmy, iż jedną dawkę podano 90% zwierząt. Koszt mieszanki anabolicznej to w przeliczeniu 33,85 zł za porcję. Daje nam to koszt prawie miliarda złotych (samego środka), gdyby wziąć pod uwagę tylko zwierzęta przeznaczane na mięso (krowy mięsne). A przecież nie uwzględniam tutaj innej, licznej farmakologii, którą faszeruje się zwierzęta. Ostatnio niezmiernie popularne są beta-mimetyki, które podaje się nawet 85% zwierząt rzeźnych (od 2003 r. w USA stosuje się raktopaminę), a jałówkom podaje się octan melengestrolu (syntetyczną formę progesteronu) w celu zahamowania rui. To przecież są grube setki milionów złotych. W 2018 roku Stany Zjednoczone wyeksportowały ponad 1,6 mld funtów wołowiny do Japonii, Korei Południowej i Meksyku. Ten biznes musi być opłacalny. Na marginesie, zarówno trenbolone, jak i beta-mimetyki są powszechnie stosowane w sporcie.

A co ma wspólnego bydło z rybami?

Dobre pytanie. Jednym z najbardziej palących problemów związanych z hodowlami bydła, np. rzeźnego, jest skażenie środowiska. Pomijam tu już wpływ na zatrucie powietrza, wystarczy wspomnieć, iż w USA w wodzie oraz w osadach gruntowych znajduje się duże ilości środków hormonalnych, w tym metabolitów trenbolonu. Hormonalne stymulatory wzrostu (HGP) szeroko stosowane w produkcji bydła mięsnego na całym świecie, przedostają się do środowiska jako ścieki rolnicze i mogą wywierać wpływ na ekosystemy wodne. Jednym z HPG o szczególnym znaczeniu jest 17β-trenbolon, który utrzymuje się w siedliskach słodkowodnych i może wpływać na rozwój, morfologię i zachowania reprodukcyjne organizmów wodnych.

Badanie

Ryby (gambuzje kropkowane) poddano działaniu 17β-trenbolonu (średnie zmierzone stężenie 3,0 ng/L, czyli ilość znikoma) lub wody słodkiej (tj. grupa kontrolna) przez 21 dni w jednej z dwóch temperatur (20°C i 30°C), po czym badano ucieczkę na widok drapieżnika, śmiałość i zachowanie eksploracyjne ryb.

Co się okazało?

  • ekspozycja na trenbolon zwiększyła śmiałość ryb
  • znaczący wpływ trenbolonu na zmniejszone unikanie drapieżników odnotowano w temperaturze 30°C (samce stały się mniej reaktywne na symulowane zagrożenie)
  • w eksperymencie z labiryntem ryby narażone na trenbolon badały labirynt szybciej niż ryby z grupy kontrolnej, ale tylko w temperaturze 20°C.

Naukowcy sugerują, że wykrywane w wodzie stężenia 17β-trenbolonu mogą wpływać na zachowania ryb, ale te zależą także od temperatury wody.

Uwaga: w Polsce w wodzie identyfikowano związki hormonalne. Pobrano próbki wody z Wisły, Odry, Dunajca, Brdy i Wkry oraz z 2 jezior mazurskich, jednego pomorskiego i Zbiornika Rybnickiego. Z 19 próbek wody w 15 (78,9%) zidentyfikowano jeden lub kilka estrogenów. Najwięcej znajdowano estradiolu, w kilku estron, estriol i 17-alfa-etynyloestradiol. Z kolei w moczu zwierząt rzeźnych znajdowano boldenone (strukturalnie podobny do Metanabolu, ale o innej charakterystyce), nandrolone i tiorouracyl (środek hamujący T4 i T3, zakazany w 1981 r., rakotwórczy, teratogenny). Identyfikowano niewielkie stężenia związków, ale zawsze może mieć to mniejszy lub większy wpływ na ekosystem.

Wydaje się, iż niektórzy hodowcy niezbyt przejmują się powszechnym zakazem stosowania do tuczu bydła określonych środków, choć na szczęście są one rzadko identyfikowane.

Referencje, badania, literatura:

A.Lagesson i in. Fish on steroids: Temperature-dependent effects of 17β-trenbolone on predator escape, boldness, and exploratory behaviors https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0269749118327131

Zachary K. Smith Mechanisms of steroidal implants to improve beef cattle growth: a review https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/09712119.2020.1751642

Sarina Schrager i in. Diethylstilbestrol exposure https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/15168959/

B. J. Johnson i in. Application of growth technologies in enhancing food security and sustainability https://academic.oup.com/af/article/3/3/8/4638644

https://downloads.usda.library.cornell.edu/usda-esmis/files/h702q636h/n009ww19g/9880wj45t/catl0121.pdf

https://extension.umn.edu/beef-news/growth-promoting-hormones-beef-production-and-marketing

http://www.piwet.pulawy.pl/lims-files/wn.file/wn.file.00001322.1bf6592ecf317c9cd6f92bab901b7ac5dd6fa2af.pdf

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (2)
M-ka

Czyli przy pomocy pewnych związków chemicznych można zwiększyć śmiałość, co jest równoznaczne z obniżeniem ostrożności/instynktu samozachowawczego.

0
Bull

Oczywiście, hormony wpływają na zachowania.

1