Coraz częściej słyszymy o nietolerancji na pewne składniki odżywcze, które po zjedzeniu wywołują u nas niepożądany efekt, jak biegunki, wymioty, zmiany skórne, wzdęcia i inne problematyczne przypadłości, których wolelibyśmy uniknąć. Zazwyczaj pojawiają się dwa pytania, czy to nietolerancja, czy alergia? Skąd mam wiedzieć, czym to się różni? Dziś pokrótce o tym, jakie występują nietolerancje i alergie oraz czym się różnią i o tym, jak pogłębić diagnostykę jak już mamy podejrzenia co do nadwrażliwości pokarmowej.

  1. Nietolerancja laktozy
  2. Nietolerancja fruktozy
  3. Nietolerancja histaminy
  4. Alergia pokarmowa IgE zależna (reakcja natychmiastowa)
  5. Alergia pokarmowa IgG zależna
  6. Podsumowanie

Alergie pokarmowe

Nietolerancja laktozy

W przypadku nietolerancji laktozy mamy do czynienia najczęściej z wrodzonym lub też nabytym niedoborem enzymu, zwanego laktazą, która umożliwia rozkład cukru mlecznego – laktozy (dwucukier składający się z glukozy i galaktozy), na cukry proste.

Laktoza znajduje się między innymi: w twarogu, maślance, jogurtach, lodach czy serach (oraz w wielu innych produktach). Niedobór tego enzymu prowadzi do silnych biegunek, wzdęć, mdłości, gazów, bulgotania w brzuchu czy skurczy żołądka.

Testy na nietolerancję laktozy są nieco kontrowersyjne, natomiast wykonuje się dwa rodzaje. Z krwi - badanie to polega na podaniu pacjentowi laktozy, po czym oznacza się poziom glukozy we krwi. Gdy po spożyciu laktozy poziom glukozy we krwi nie wzrasta, istnieje duże prawdopodobieństwo, że występuje nietolerancja. Natomiast, jeśli glukoza rośnie, to przyczynę swoich objawów powinniśmy szukać gdzieś indziej.

Druga możliwość to test wodorowy, oddechowy. Badanie polega na tym, że pacjent najpierw oddaje próbkę wydychanego powietrza (należy tutaj nadmienić, iż jeśli pacjent przyjmował, nawet do dwóch miesięcy przed badaniem, antybiotyki, to liczba bakterii w jelicie grubym, mogła ulec zmniejszeniu, tym samym wynik badania wodorowego testu oddechowego może być fałszywie ujemny). Próbka ta stanowić będzie punkt odniesienia.

Następnie wypija się napój, który zawiera laktozę i jeśli po jego wypiciu poziom wodoru w wydychanym powietrzu zdecydowanie wzrasta, w odniesieniu do pierwszej próbki, oznaczać to może prawdopodobieństwo nietolerancji laktozy. Niestrawiona laktoza ulega fermentacji w jelicie grubym, stąd też podwyższone ilości wodoru w wydychanym powietrzu.

bóle brzucha - alergie pokarmowe

Nietolerancja fruktozy

W przypadku nietolerancji fruktozy mamy do czynienia z dwoma jej postaciami. Pierwszy to wrodzona nietolerancja fruktozy (fruktozamina), a druga to zespół złego wchłaniania fruktozy. Fruktoza jest cukrem znajdującym się w owocach. Po spożyciu produktów zawierających fruktozę dochodzi do podobnych dolegliwości żołądkowo-jelitowych co w przypadku nietolerancji laktozy, czyli bóle brzucha, biegunki, mdłości, wzdęcia.

Diagnostyka z nietolerancją fruktozy jest bardzo podobna jak do badań na nietolerancję laktozy. Natomiast w tym wypadku, sposób jest jeden, badania z krwi. Przeprowadza się je tak samo, jak zostało to wyżej opisane.

Nietolerancja histaminy

Nietolerancja histaminy powstaje wskutek enzymu DAO (diaminooksydaza) i/lub HMNT (N- metylotransferaza histaminy), w procesie rozkładającym histaminę. Enzymy te, rozkładają nadmiar histaminy i ją dezaktywują. DAO rozkłada histaminę przede wszystkim w jelitach, a za rozkład w innych częściach ciała odpowiada HMNT.

Po spożyciu dużej ilości produktów bogatych w histaminę pojawić się mogą: silne bóle głowy, biegunki, mdłości, duszności, katar, łzawienie, a nawet zaburzenia pracy serca. Gdzie znajdziemy histaminę? W produktach takich jak: sery pleśniowe, czekolada, pomidory, alkohol, ale też w kiszonkach (oraz w wielu innych produktach).

Badanie na nietolerancję histaminy polega na oznaczeniu enzymu DAO z surowicy krwi, ale też poziom tego enzymu oraz poziom histaminy oznaczyć można z kału. Mówi się też, że warto oznaczyć poziom witaminy B6, gdyż jej mała ilość może również wskazywać na tę nietolerancję.

Alergia pokarmowa IgE zależna (reakcja natychmiastowa)

Alergia ta dotyczy stosunkowo małej liczby społeczeństwa, szacuje się, że jest to około 5-7%. Objawy dają o sobie znać bardzo szybko, od 30 sekund do kilku godzin po spożyciu pokarmów. Testy najczęściej robi się pod okiem dobrego alergologa. Nakłada się płyn z alergenem (np.: kiwi), nakłuwa się skórę i po czasie sprawdza się, czy wystąpił odczyn alergiczny, czy też nie.

Pęcherzyki, które powstaną podczas badania, są mierzone przez alergologa i porównywane z powstałymi w reakcji dodatniej. Wyniki testu, ale też opisywane przez nas objawy interpretuje lekarz alergolog. Należy nadmienić, iż aby wyniki były stosunkowo miarodajne, należy odstawić wszystkie alergeny na okres około 14 dni.

Ponadto istnieją badania z krwi, które wykonać można celem diagnozy. Bada się wtedy przeciwciała w klasie IgE. W badaniu tym oznaczamy ogólny poziom przeciwciał, można też oznaczyć konkretne przeciwciała (IgE specyficzne).

Alergia pokarmowa IgG zależna

Tutaj szacuje się, że dotyczyć może znacznie większej grupy społeczeństwa, od 40-50%. Jej objawy pojawiają się też znacznie później niż w alergii pokarmowej IgG, bo od kilku godzin do nawet kilku dni po spożyciu pokarmu.

Dlatego też potocznie mówi się na nią alergia opóźniona. Aby wykryć tę nadwrażliwość, wykonuje się testy z krwi na przeciwciała IgG, dzięki temu testowi jesteśmy w stanie zbadać aktywność wszystkich podklas IgG, oczywiście podczas kontaktu z antygenem (danym pokarmem). Obecnie w laboratoriach wykonać można podstawowy panel, który obejmuje około 100 różnych pokarmów, bądź rozszerzony, który obejmuje około 300 różnych pokarmów.

Podsumowanie

Testy na nietolerancję są dla wielu ludzi dość kontrowersyjne, natomiast osobiście uważam, że zanim udamy się na badania, ponieważ zauważyliśmy u siebie kilkanaście symptomów, które pasować mogą do alergii bądź też nietolerancji pokarmowej, należałoby poczytać na temat laboratorium oraz zasięgnąć opinii na temat lekarza, który będzie te testy wykonywał.

Jak zauważyć można, u wielu ludzi testy wychodzą fałszywie ujemne, ale zdarzają się i tacy, którzy testy otrzymali fałszywie dodatnie i np.: po odstawieniu alergenu (który wyszedł nam niby dodatni) objawy nadal nie ustępują. Dlatego też przede wszystkim obserwować swoje objawy, dobrze jest notować, po jakiej potrawie źle się czujemy, dzięki temu zawęża się nam ilość możliwych nietolerowanych pokarmów.

Ponadto ważne jest znalezienie dobrego lekarza i dietetyka, który pomoże nam zbilansować dietę, tak aby była dla nas odżywcza i abyśmy dzięki niej wracali do zdrowia.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (1)
Arthass

Warto zauważyć, że nietolerancje pokarmowe nie są wykrywane w standardowych testach alergicznych, ponieważ ich mechanizmy nie są zależne od prezentacji antyciał w organizmie. Natomiast objawy alergii i nietolerancji są bardzo podobne, czasem niemal identyczne. Stąd, nawet jeśli nie wykryliśmy alergii w testach, niewykluczone że posiadamy nietolerancję. Już nie wspominając o raczej niskiej wykrywalności takich testów - często w okolicach 50%, dlatego ujemny wynik nie daje pewności braku alergii. Nie należy zatem za bardzo traktować ujemnego wyniku jako wyznacznika wartości diagnostycznej, natomiast testy dodatnie mają już zdecydowanie większą wartość diagnostyczną.

Dalej, najskuteczniejszą metodą są domowe testy prowokacyjne, gdzie najlepiej przejść na przynajmniej tydzień na diety tzw. "protokoły autoimmunologiczne", po czym wprowadzić po tygodniu jeden potencjalny alergen i obserwować organizm. Istotne jest odczekać przynajmniej tydzień, gdyż "alergia opóźniona"/nietolerancja może dać objawy nawet dopiero po kilku dniach.

Najbardziej typowymi objawami zewnętrznymi są zmiany skórne (wypryski, zaczerwienienie, swędzenie), może się na przykład pojawić nieświeży oddech (nadmierna fermentacja jelitowa - gazy przenikają przez ścianki jelit i wydalane są z płuc wraz z oddechem), oczywiście standardowe dolegliwości jelitowe - gazy, wzdęcia, biegunka, bóle brzucha, czasem pieczenie przy wypróżnianiu.

Jest to niewątpliwie temat rzeka. Do najczęściej występujących warto jeszcze dodać albuminę (białko jajka) oraz niektóre orzechy (ziemne, laskowe). Choć uczulać może praktycznie wszystko, co posiada białko (oleje nie uczulają, czysty cukier także jednak może wywoływać nietolerancję).

0