Rak prostaty nieustannie zbiera swoje śmiertelne żniwo. Badania laboratoryjne są w stanie wskazać czynnik podniesionego ryzyka zachorowalności na raka prostaty, poprzez oznaczenie poziomu PSA - swoistego antygenu dla prostaty, który informuje nas o stanie zapalnym stercza. Należy jednak zaznaczyć, że wyższe PSA nie zawsze jest dowodem na to, że w naszym ciele rozwija się nowotwór.

  1. Izoflawony sojowe, kurkuma i poziom PSA
  2. Co dała suplementacja izoflawonami sojowymi i kurkumą
  3. Podsumowanie

Izoflawony sojowe, kurkuma i poziom PSA

Naukowcy z Teikyo University w Japonii wykazali, że izoflawony sojowe z dodatkiem kurkuminy wpływają na obniżenie poziomu PSA, tym samym ograniczają ryzyko zachorowania nawet o 25%.

kurkuma

Badanie naukowe

Naukowcy wykorzystali suplementację 40 mg izoflawonów sojowych i 100 mg kurkuminy u 43 mężczyzn na przestrzeni 43 miesięcy. Grupa druga otrzymywała placebo. Należy zaznaczyć, że wszyscy badani posiadali problemy z prostatą.

Co dała suplementacja izoflawonami sojowymi i kurkumą

Wykorzystanie ww. suplementacji przełożyło się na obniżenie poziomu PSA, ale nie u wszystkich. Spadek poziomu PSA odnotowano głównie u mężczyzn, gdzie marker prozapalny sięgnął wartości 10 ng/ml lub więcej. Lekarze szacują, że PSA na poziomie 4-10 ng/ml to ryzyko raka prostaty na poziomie około 25%, natomiast przy wartości 10 ng/ml i więcej, ryzyko wzrasta do 50%.

Podsumowanie

Wykorzystanie suplementacji izoflawonami sojowymi w połączeniu z kurkumą wykazuje wyraźne działanie obniżające poziom PSA w grupie badanych osób, gdzie ilość antygenu wynosiła powyżej 10 ng/ml. Należy pamiętać, iż szybko zdiagnozowany nowotwór stercza jest w pełni wyleczalny. W momencie, gdy mamy do czynienia z pierwszymi objawami - często jest już zbyt późno na pomyślne rokowania. Niestety pierwsze stadium tej choroby jest bezobjawowe, dlatego tak istotne są regularne badania.

Źródło:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20503397

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)