Przeziębienia należą do schorzeń, których długość trwania często niezależna jest od stosowanych środków terapeutycznych. Przeważnie trwają kilka dni i w tym czasie można jedynie zredukować dotkliwość ich przebiegu poprzez złagodzenie niektórych symptomów za pomocą produktów spożywczych, czy suplementów diety i / lub preparatów farmakologicznych. Jednym z przykładowych środków pochodzenia naturalnego, który może ułatwić przejście przez przeziębienie jest miód.
Czym jest przeziębienie?
Przeziębienie to nazwa potoczna dla infekcji górnych dróg oddechowych, które najczęściej wywoływane są przez wirusy. Infekcjom tym towarzyszą takie objawy jak katar, ból zatok, kaszel, ból gardła i chrypka, czy ogólne osłabienie, ból głowy i mięśni, czy zaburzenia węchu, smaku oraz apetytu.
W zależności od tego, w jakim stanie jest atakowany przez wirusy organizm, przeziębienie trwać może od kilka / kilkanaście dni, a niekiedy przerodzić się może w poważniejsze stany zagrożenia zdrowia, takie jak zapalenia płuc. Kiedy prowadzi się zdrowy styl życia i organizm jest dobrze odżywiony, przeziębienia mogą niekiedy przejść prawie niezauważenie, natomiast w przypadku kiepskiej diety, zaburzonego snu, czy częstego sięgania po alkohol i / lub papierosy należy liczyć się z ryzykiem gorszego przebiegu choroby.
Jakie właściwości ma miód?
Miód jest jednym z najpopularniejszych i najłatwiej dostępnych remediów na objawy przeziębienia. Przesłanki z tradycyjnej medycyny mówiące o skuteczności miodu w łagodzeniu głównie kaszlu, czy bólu gardła zdają się znajdować potwierdzenie we współczesnych obserwacjach naukowych. Włączenie miodu do „arsenału” skierowanego przeciwko przeziębieniu może obniżyć częstotliwość napadów kaszlu oraz ich intensywność.
Efekt ten może być zauważalny zwłaszcza u dzieci, pamiętać jednak należy, że miód niewskazany jest dla dzieci poniżej 1 roku życia. Miód wykazuje właściwości przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne, dzięki czemu może okazać się nie tylko skutecznym narzędziem podczas przeziębień, ale niekiedy również bezpieczną alternatywą dla antybiotyków. W niektórych badaniach stwierdzono również przeciwzapalną i antyoksydacyjną aktywność związków biologicznie czynnych w miodzie.
Jak miód pomaga w przeziębieniu?
Poza tym, że miód hamuje patogenne mikroorganizmy związane z infekcjami górnych dróg oddechowych, pomocny może być również na inne sposoby. Dodawanie go do wody może pomóc w dostarczaniu energii niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania organizmu podczas przeziębienia. Z tego samego względu dodawany może być do wzbogacenia smaku potraw, czy innych napojów.
Jest to szczególnie ważne, gdy obniżeniu ulega apetyt i nie jest zaspokajane zapotrzebowanie energetyczne. Woda z miodem sprzyjać może również regulacji nawodnienia organizmu, a to przydatne z kolei może być przy stanach podgorączkowych.
Za główny czynnik sprawczy przeziębienia zawsze było uważane przeziębienie, czyli najpowszechniejszy czynnik osłabienia odporności, a nie wirusy.
One tylko wykorzystują sytuację i atakują jeśli są w pobliżu...
Np. jeśli błony śluzowe nosa czy gardła są słabo ukrwione (z powodu chłodu i odpłynięcia krwi wgłąb ciała, którą to reakcję może wyzwolić samo zmarznięcie stóp), to wirusy mogą łatwiej wniknąć z powierzchni błon śluzowych do ich komórek.
Dlatego ciepło jest ważne w leczeniu takich infekcji, podtrzymuje ono dobre krążenie krwi w układzie oddechowym, który jest narażony na łatwe wychłodzenie (z krwią krążą przeciwciała itd., które walczą z wirusami).
Ostatnio celowo wyolbrzymia się rolę wirusów, żeby nas wystraszyć, a naprawdę środek ciężkości w przypadku większości infekcji zawsze był po stronie naszej wypracowanej (i chwilowej) odporności.
Nasza mikroflora jest wrażliwa nawet na chwilowe czynniki zewnętrzne, jak wychłodzenie czy przegrzanie albo stres, więc odporność lepiej opisuje słowo "stan" , niż "poziom".
Spośród zalet miodu na pewno jedną z największych jest dostarczanie szybkiej energii, dzięki dużej ilości fruktozy. Jednak trzeba sobie pomóc w wytwarzaniu ciepła pijąc ciepłe napoje, wygrzewając się itd.
Zimna woda z miodem pomimo obecności miodu może nam bardziej zaszkodzić, niż pomóc.
"Za główny czynnik sprawczy przeziębienia zawsze było uważane przeziębienie,"
Szacun.
Hmmm... Nie wiem jak czytać ten komentarz, zważywszy szczególnie na nick. Celowo tak napisałam, bo obecnie występuje propaganda w kierunku demonizowania wirusów, a pomniejszania roli odporności w zachorowaniu tego typu i chciałam zwrócić uwagę na tradycyjne postrzeganie problemu.