O czym dowiesz się z tego artykułu? 

  1. Istota problemu 
  2. Przyczyny ginekomastii
  3. Co pomaga? Badania

Istota problemu 

Ginekomastią nazywana jest jednostka chorobowa objawiająca się przerostem sutków u mężczyzn. Tak więc ginekomastia to powiększenie męskich sutków w wyniku rozrostu ich tkanki gruczołowej, tkanki łącznej włóknistej i tkanki tłuszczowej. Przypadki przerostu sutka powodowane rozrostem samej tkanki tłuszczowej nazywane bywają też lipomastią. W przebiegu ginekomastii męski gruczoł piersiowy może ulegać powiększeniu jednostronnemu lub obustronnemu; mogą pojawiać się też świąd i pieczenie oraz bolesność i obrzmienie jednego lub obu gruczołów.

Przyczyny ginekomastii

Przyczyną ginekomastii są zaburzenia hormonalne, związane z nadmiarem żeńskich hormonów płciowych (głównie estrogenów) w męskim organizmie. Dlatego też ginekomastia jest częstym powikłaniem leczenia mężczyzn żeńskimi hormonami płciowymi tak jak w przypadku farmakoterapii raka gruczołu krokowego. Również inne leki, w tym niehormonalne, albo mogą wykazywać aktywność estrogenową, albo podnosić poziom estrogenów w męskim organizmie, przyczyniając się do rozwoju ginekomastii.

Do tego typu leków m.in. zaliczane są: glikozydy naparstnicy, spironolakton, buspiron, ranitydyna, omeprazol, enalapril, werapamil, ketokonazol oraz steroidy anaboliczno-androgenne. Dlatego też z problemem ginekomastii borykają się często sportowcy nadużywający steroidów anaboliczno-androgennych jako środków dopingujących.  

ginekomastia

Ginekomastia związana z okresem dojrzewania

Istnieje również ginekomastia fizjologiczna, nazywana przejściową, związana z okresem dojrzewania. Ta postać ginekomastii powodowana jest wzrostem stosunku wolnego estradiolu (głównego żeńskiego hormonu płciowego) do wolnego testosteronu (głównego męskiego hormonu płciowego) we krwi młodych mężczyzn, wynikającym z charakterystycznej dla wieku pokwitaniowego nadprodukcji testosteronu, z którego wytwarzany jest estradiol. Ta postać ginekomastii ustępuje w większości przypadków samoczynnie, zazwyczaj w przeciągu kilku, kilkunastu miesięcy. Czasami jednak może dojść do utrwalenia się ginekomastii fizjologicznej, na skutek nadmiernego przerostu tkanki łącznej i tłuszczowej, co sprowadza problemy w sferze estetycznej i psychicznej młodego człowieka.

Inne przyczyny

Ginekomastia może mieć również inne przyczyny, spośród których najczęściej wymieniane są: otyłość, nadczynność tarczycy, schorzenia wątroby, niewydolność nerek, hormonalnie czynne nowotwory, nadmierna wrażliwość męskiego gruczołu sutkowego na estrogeny oraz cechy dziedziczne.

Co pomaga? Badania

Jeżeli ginekomastia nie jest leczona chirurgicznie, np. z uwagi na przeciwwskazania zdrowotne czy małą rozległość patologicznych zmian, w terapii tej przypadłości są stosowane najczęściej leki z grupy inhibitorów aromatazy.

ginekomastia - kulturysta

Aromataza to kompleks enzymatyczny, przekształcający męskie hormony płciowe w żeńskie (androgeny w estrogeny) – testosteron i androstendion odpowiednio w estradiol i estron. Najprostszy podział inhibitorów aromatazy biegnie wzdłuż linii ich budowy chemicznej; najczęściej dzielimy je więc na niesteroidowe i steroidowe. Do chwili obecnej, w lecznictwie lub dopingu sportowym (w celu zapobiegania ginekomastii związanej z nadużywaniem steroidów anaboliczno-androgennych) stosuje się (lub stosowano) następujące związki:

  • niesteroidowe – aminoglutetymid, rogletymid, letrozol, anastrozol, fadrozol, worozol
  • steroidowe – formestan, eksmestan, testolakton, mesterolon, androstentrion, androstatriendion i hydroksyandrostentrion (trzy ostatnie – tylko w sporcie)

Inhibitory aromatazy nie należą do leków bezpiecznych. Obok efektów niepożądanych, wynikających ze swoistej natury każdego z nich z osobna, generują również problemy zdrowotne, związane ogólnie z obniżonym poziomem estrogenów, z których najważniejsze to: bóle mięśni i stawów, osteoporoza, miażdżyca, depresja i impotencja.

Głęboki niedobór estrogenów limituje również tempo rozwoju muskulatury, nawet przy podwyższonym poziomie testosteronu. Dlatego naukowcy zwracają w swoich badaniach uwagę na naturalne inhibitory aromatazy, które, chociaż zazwyczaj słabiej od syntetycznych obniżają poziom estrogenów, nie generują jednak przy tym niepożądanych efektów działania.   

Propolis i jego składniki aktywne biologicznie

W wielu badaniach dowiedziono (Kelles, 1984; Campbell, 1993; Kao, 1998; Jeong, 1999; Edmunds, 2005; Sanderson, 2005), że relatywnie silnym inhibitorem aromatazy (tylko 2 razy słabszym od formestanu i porównywalnym z aminoglutetymidem) jest najważniejszy flawonoid kitu pszczelego (propolisu) – chryzyna.

Drugi co do ważności flawonoid propolisu – apigenina – okazała się nawet nieznacznie silniejszym inhibitorem aromatazy od chryzyny (Jeong, 1999). Natomiast pełny ekstrakt z propolisu obniża aktywność aromatazy o ponad 50% (Journal Supportive Oncology, 2005). Problem w tym, że spożyta chryzyna słabo przenika do ludzkiego organizmu, niemniej apigenina jest już związkiem relatywnie dobrze przyswajalnym.

Cytrusy i ich składniki aktywne biologicznie

Niemal we wszystkich wymienionych wyżej badaniach oceniano też inhibicyjny względem aromatazy potencjał naryngeniny. Ten flawonoid tylko nieznacznie słabiej od chryzyny blokował aromatazę. Z kolei Jeong wykazał, że jeszcze silniejszym od chryzyny inhibitorem aromatazy pozostaje hesperetyna. Ponieważ oba te związki są głównymi aktywnymi biologicznie składnikami owoców cytrusowych (hesperetyna – pomarańczy, naryngenina – grejpfrutów), dlatego aktywność aromatazy obniża również sok z grejpfruta i pomarańczy (Chen, 2002), ale odpowiednio słabiej (3- i 4-krotnie) od soku z czarnych winogron.

Winogrona i ich składniki aktywne biologicznie

Wang udowodnił w 2006 r., że relatywnie silnym inhibitorem aromatazy (ponad 3-krotnie silniejszym od naryngeniny) jest resweratrol – najaktywniejszy biologicznie składnik ciemnych winogron i czerwonego wina. Pewną zdolność blokowania aromatazy wykazują też barwniki ciemnych odmian winnej latorośli oraz innych czarnych i czerwonych owoców – antocyjanidyny (Neves, 2007).

resweratrol

Właściwością silnego hamowania tego enzymu charakteryzują się więc rozmaite przetwory z czarnych winogron… np. sok, czego dowiódł Chen już w 1998 r. Jednak rekordzistą jest tutaj bez wątpienia Cabernet Sauvignon (gatunek czerwonego wina) – prawie dziesięciokrotnie silniejszy od soku gronowego (Eng, 2001, 2002, 2003).

W badaniach Enga niewiele gorzej wypadały też inne czerwone wina – Merlot, Pinot Noir i Zinfandel. Rodzynki również hamują aromatazę, ale 3-krotnie słabiej od soku gronowego (Balunas, 2008). Główną uwagę badaczy przykuwają tu jednak ekstrakty z pestek winogron obfitujące w proantocyjanidyny, gdyż te – jak wykazał Kijima w 2006 r. – obniżają aktywność aromatazy w zakresie pomiędzy 70 a 80%, w zależności od stężenia wyciągu.

Granat i jego składniki aktywne biologicznie

Ostatnio głośno też o sokach i ekstraktach z granatów, gdyż te – jak dowodzą badania – mają szerokie właściwości prozdrowotne. W tym miejscu należy zwrócić jednak uwagę na pracę Adamsa z 2010 r., w której przebadano wpływ na aromatazę urolityn – związków niezwykle aktywnych biologicznie, powstających z przekształcenia przez florę jelitową człowieka spożytych składników granatu. Jak się okazało, niemal wszystkie te związki blokowały omawiany tu enzym w mniejszym lub większym stopniu, ale metylo-urolityna B (MUB) obniżała aktywność aromatazy o ok. 70%. To z kolei tłumaczy, dlaczego w badaniu Kima z 2002 r. sok z granatów hamował enzym w 51%.

Herbata i jej składniki aktywne biologicznie

W 2003 roku Goodin przebadał wpływ na aromatazę bioaktywnych składników zielonej herbaty. Jeden z nich – EGCG, podawany przez 7 dni w dawce 12,5 mg na kilogram wagi ciała, obniżył aktywność aromatazy o 56%. Z kolei Way porównał w 2004 r. skierowaną przeciwko aromatazie aktywność EGCG z taką samą aktywnością teaflawin – składników bioaktywnych, charakterystycznych tylko dla czarnej herbaty.

Okazało się, że te są średnio 4-krotnie aktywniejsze od EGCG, więc w mniejszych dawkach powodują silniejszą blokadę enzymu. W tym modelu badawczym przy stężeniu, przy którym EGCG obniżał aktywność aromatazy w przedziale pomiędzy 50 a 70, teaflawiny hamowały enzym o blisko 95%. Jak jednak donosi Journal Supportive Oncology, w redakcyjnym artykule z 2005 r., siła inhibicyjna pełnych naparów z zielonej i czarnej herbaty jest ostatecznie bardzo podobna – oba obniżają aktywność aromatazy o ponad 50%.

Suplementy diety

Należy przypomnieć, że większość przedstawionych wyżej aktywnych przeciwko aromatazie składników pokarmowych oferowanych jest przez rynek jako suplementy diety. W formie suplementów diety znajdujemy przykładowo na rynku: apigeninę, hesperydynę, resweratrol, EGCG, teaflawiny oraz ekstrakty z granatów i pestek winogron.

Sławomir Ambroziak   

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)