Nieróżnorodna dieta i nadużywanie nawet najzdrowszych pokarmów i związków nie przynosi korzyści zdrowotnych, za to może skutkować pogorszeniem stanu zdrowia. Wiele osób beztrosko faszeruje się dawkami witamin, które wielokrotnie przekraczają zalecane. W Internecie powszechna jest również dezinformacja medyczna.

Autorzy rozmaitych poradników piszą wszystko, co im wpadnie do głowy, bardzo rzadko odwołując się do fachowych źródeł. Dlatego nie stosuj porad przypadkowych ludzi w sieci, chyba że masz pewność co do ich wiarygodności, korzystasz z wiedzy naukowej, a autor danej wypowiedzi podpiera się wynikami badań, książkami z biochemii, patologii, dotyczącymi badań diagnostycznych w medycynie itd.

  1. Normy dla witaminy D.
  2. Jakie są bezpieczne stężenia witaminy D?
  3. Jaka jest śmiertelna dawka witaminy D?
  4. Skutki przedawkowania witaminy D.
  5. Przypadkowe przedawkowanie - błędy w produkcji.
  6. Celowe przedawkowanie witaminy D
  7. Błędy lekarskie
  8. Podsumowanie

Normy dla witaminy D.

Ogólnie, jeśli masz taką możliwość (nie boisz się pobierania krwi), możesz zdiagnozować, czy występują u Ciebie braki witaminy D. Według norm ESAP (2015) stężenie 25-Hydroxywitaminy D (razem D2 + D3) w osoczu (we krwi):

  • mniejsze niż 10 ng/mL (<25,0 nmol/L) – oznacza poważne niedobory
  • 10-24 ng/mL (25,0-59,9 nmol/L) – oznacza łagodne lub średnie niedobory
  • 25-80 ng/mL (62,4-199,7 nmol/L) jest optymalne
  • większe niż 80 ng/mL (>199,7 nmol/L) może być toksyczne

Jakie są bezpieczne stężenia witaminy D?

witamina D w kapsułce

Chociaż nie ma powszechnego konsensusu, wyniki badań sugerują, że minimalne stężenie 25(OH)D wynosi od 25 ng/ml do 35 ng/ml i co najmniej tyle należałoby utrzymywać, aby uniknąć niedoborów, szczególnie jesienią i zimą (np. w Polsce). Skąd ją pozyskać?

Poprzez:

  • ekspozycję na światło słoneczne (skóra wytwarza do 10 tysięcy IU dziennie po ekspozycji na światło UV)
  • żywność wzbogaconą (np. mleko jest wzbogacone o 100 IU w kubku)
  • suplementację np. 2 tysiące IU dziennie 

Ponadto witamina D znajduje się głównie w tłustych rybach (447–1360 IU/100 g) i grzybach.

Spotkałem się z dawkowaniami wynoszącymi nawet kilkadziesiąt tysięcy IU dziennie. Nie ma to żadnego sensu poza ściśle określonymi klinicznymi przypadkami, gdy witaminę D podaje się ze wskazań i pod nadzorem lekarza, a jej stężenie we krwi jest monitorowane. W fizjologii i farmakologii więcej prawie nigdy nie znaczy lepiej. Dawki powyżej 50 tysięcy IU dziennie podnoszą stężenie 25(OH)D do ponad 150 ng/ml i są związane z hiperkalcemią i hiperfosfatemią.

Jaka jest śmiertelna dawka witaminy D?

U zwierząt dawkę śmiertelną oszacowano na 21 mg na kilogram masy ciała lub 840 tysięcy IU na kilogram. Szczerze wątpię, by ktoś dał radę dostarczyć tyle witaminy D, biorąc pod uwagę, iż całe opakowanie witaminy D z ALLNUTRITION dostarcza 120 tysięcy IU (60 kapsułek po 2 tysiące IU). Trzeba by więc 7 opakowań na kilogram masy ciała, czyli razem 560 opakowań dla mężczyzny mającego 80 kg (ok. 67 milionów IU witaminy D, prawie 1,7 g).

Skutki przedawkowania witaminy D.

Toksyczność witaminy D występuje w wyniku ekspozycji na bardzo wysokie dawki suplementacji witaminy D, co może być wynikiem błędów produkcyjnych, przypadkowego przedawkowania lub celowego stosowania zawyżonych dawek wskutek zasugerowania się dezinformacją powszechną w Internecie (więcej, to znaczy lepiej!). Ponieważ witamina D zwiększa wchłanianie wapnia w przewodzie pokarmowym, zatrucie witaminą D objawia się przede wszystkim hiperkalcemią (podwyższonym stężeniem wapnia we krwi) i hiperkalciurią (zwiększonym wydalaniem wapnia z moczem).

Prowadzi to potencjalnie do osłabienia mięśni, nadciśnienia, zaburzeń neuropsychiatrycznych, zaburzeń żołądkowo-jelitowych, wielomoczu i polidypsji (nadmiernego pragnienia), powstawania kamieni nerkowych, a w skrajnych przypadkach do niewydolności nerek, odkładania się kryształków fosforanu wapnia w tkankach miękkich całego ciała, zaburzeń rytmu serca (obniżony potencjał czynnościowy), zwapnienie naczyń wieńcowych i zastawek serca, a ostatecznie śmierć.

Przypadkowe przedawkowanie - błędy w produkcji.

Anik i in. oraz Kara i in. opisali przypadek dziesięciorga dzieci w wieku od 1 roku do 4 lat, które zostały przyjęte do szpitala z objawami bólu brzucha, wymiotami, odwodnieniem i brakiem apetytu. U dwojga dzieci w ultrasonografii nerek stwierdzono dwustronne zwapnienia nerek. Wyniki badań laboratoryjnych wykazały, że stężenie wapnia całkowitego wynosiło od 13,4 do 19,4 mg/dl (zakres prawidłowy 8,4–10,2 mg/dl), a stężenie 25(OH)D w surowicy od 340 ng/mL do 962 ng/mL (zakres prawidłowy 25–80 ng/mL).

Z wywiadu lekarskiego i z rozmów z rodzicami wynikało, że wszystkie dzieci miały otrzymywać codziennie 200 IU witaminy D przez okres do miesiąca jako suplement diety poprawiający apetyt. Analiza laboratoryjna suplementów wykazała, że rzeczywista zawartość witaminy D była 4000 razy większa od oznaczonego stężenia. W rezultacie dzieci przyjmowały codziennie od 266 000 do 800 000 IU witaminy D.

Celowe przedawkowanie witaminy D

W 2015 r. Ketha i in. opisali pediatryczny przypadek zatrucia witaminą D wskutek nadmiernego jej stosowania. Do szpitala przyjęto niemowlę ze znacznym odwodnieniem, wymiotami, zaparciami, letargiem i utratą masy ciała. Rutynowa ocena biochemiczna wykazała całkowity poziom wapnia 18,7 mg/dl, co wskazuje na ciężką hiperkalcemię. Zbadano metabolity witaminy D we krwi niemowlęcia i wynosiły: 25(OH)D3, 293 ng/ml (optymalny zakres całkowitej 25(OH)D: 20–50 ng/ml) oraz 1,25(OH)2D3, 138 pg/ml (optymalny zakres: 24-86 pg/ml). W USG stwierdzono wapnicę nerek. Szczegółowa dyskusja z matką wykazała, że niemowlę otrzymywało 50 000 IU witaminy D dziennie, podczas gdy zalecana dawka na etykiecie wynosiła 2 000 IU.

Błędy lekarskie

Duże dawki witaminy D są przepisywane w różnych schorzeniach, a w niektórych przypadkach dawkowania są szokujące. Kaur i in. i Koul i in. opisali pacjentów, którym przepisano duże dawki suplementów witaminy D na różne dolegliwości. Pacjenci w wieku od 42 do 86 lat wykazywali kliniczne objawy przedawkowania witaminy D: letarg, wymioty, wielomocz, nadmierne pragnienie, zaburzenia czucia, zaburzenia czynności nerek, utrata masy, nudności i zaparcia. Badania laboratoryjne wykazały hiperkalcemię u wszystkich tych pacjentów, ze stężeniem wapnia w surowicy od 11,0 mg/dl do 15,7 mg/dl, fosforanów w surowicy od 2,0 mg/dl do 8,6 mg/dl (zakres prawidłowy 3,5–5,0), a 25(OH)D w surowicy od 164 mg/dl do 1161 ng/ml (czyli co najmniej dwukrotnie wyższe, niż maksymalne zalecane, a nawet ponad czternastokrotnie wyższe niż zalecane!)

Diagnostyka różnicowa hiperkalcemii obejmowała szpiczaka mnogiego, chorobę ziarniniakową, chorobę nerek i nadczynność przytarczyc, ale na podstawie dalszych ocen choroby te zostały wykluczone. Ustalono, że pacjenci przyjmowali 2 220 000-60 000 000 IU (tak, od 2,2 milionów do 60 milionów IU!) witaminy D w okresie 4–7 tygodni z powodu różnych schorzeń, w tym bólu pleców, radikulopatii, choroby zwyrodnieniowej stawów lub uogólnionego osłabienia. Witamina D nie leczy tych schorzeń. Dawki liczone w milionach IU są winą indyjskich lekarzy, a raczej „szamanów XXI wieku”, którzy rekomendowali taką szokującą terapię.

Gdyby ktoś myślał, że Indie to jakiś ciemnogród i kraj trzeciego świata, informuję, że niedawno w Polsce zmarła kobieta, która leczyła się na urojone schorzenia i… otrzymywała dożylnie DMSO (chemiczny odczynnik używany w medycynie, ale nie do leczenia), wodę utlenioną (nie wolno jej stosować wewnątrz organizmu) i witaminy. Zmarła. Kozłem ofiarnym stała się pielęgniarka, a nikt nie ściga lekarza, który okazał się średniowiecznym znachorem, a nie profesjonalistą.

Wracając do wyczynów indyjskich fachowców, megadawki witaminy D okazały się toksyczne u wszystkich pacjentów. Leczenie hiperkalcemii obejmowało steroidy, bisfosfoniany i kalcytoninę. Mimo absurdalnego dawkowania witaminy D pacjenci wrócili do zdrowia.

Bansal opisał również jatrogenny przypadek hiperwitaminozy D u 45-letniej kobiety, która otrzymała łącznie 6 000 000 IU witaminy D w postaci zastrzyków domięśniowych w ciągu dwóch tygodni. Pacjentka została przyjęta do szpitala z wywiadem nawracających wymiotów, bólu brzucha, polidypsji, anoreksji i zaparć w ciągu ostatniego półtora miesiąca. Później ujawniono, że zastrzyk domięśniowy został przepisany po operacji kolana. Hiperkalcemię leczono płynem dożylnym, lekami moczopędnymi i kalcytoniną, a wysoki poziom wapnia w surowicy normalizował się w ciągu 15 dni.

Polecamy również: Najlepsza witamina D - jaką witaminę D wybrać?

Podsumowanie

Witamina D jest niesłychanie przydatna sportowcom i osobom nieaktywnym fizycznie, szczególnie jesienią, zimą oraz wiosną. Regularna suplementacja ma korzystny wpływ na stężenie testosteronu, regenerację powysiłkową, odporność na infekcje. W ostatnich miesiącach stwierdzono, iż podawanie witaminy D łagodzi przebieg COVID (mniejsze ryzyko hospitalizacji, konieczności mechanicznej wentylacji i zgonu). Nie ma jednak żadnego sensu podawanie zaporowych dawek witaminy D, bo jest to groźne dla nerek, serca i większości tkanek oraz powoduje rozmaite dolegliwości.

Piśmiennictwo:

Galior K.Development of Vitamin D Toxicity from Overcorrection of Vitamin D Deficiency: A Review of Case https://www.mdpi.com/2072-6643/10/8/953/htm

Szarpak L. i in. Vitamin D supplementation to treat SARS-CoV-2 positive patients. Evidence from meta-analysis https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34642923/

Koul P.A. i in. Vitamin D Toxicity in Adults: A Case Series from an Area with Endemic Hypovitaminosis D https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3191699/

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)