Nadciśnienie tętnicze co roku zabija na świecie 7,6 mln ludzi. Dzieje się tak poprzez rozmaite mechanizmy, przede wszystkim utrzymywanie nadciśnienia tętniczego ma wpływ na pojawienie się chorób nerek, mózgu i serca. Na początku omówię, skąd się bierze nadciśnienie, a później zastanowimy się, czy spożycie cukru może mieć wpływ na występowanie zjawiska nadciśnienia?
Skąd się bierze nadciśnienie?
Na ciśnienie krwi mają wpływ:
1. Utrzymywanie chorej masy ciała (otyłość). Szacunki Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wskazują, że w 2016 roku ponad 1,9 miliarda dorosłych miało nadwagę, z czego ponad 650 milionów było otyłych. Otyłość wiąże się z produkcją rozmaitych substancji prozapalnych, aktywacją układu renina-angiotensyna-aldosteron, co prowadzi do nadciśnienia. Otyłość sprzyja hiperinsulinemii, co powoduje zatrzymywanie sodu i dalej nadciśnienie. Istnieje wiele innych mechanizmów, np. bezdech senny powoduje aktywację układu współczulnego, a to prowadzi do skurczu naczyń i nadciśnienia. Otyłość powoduje też mechaniczny ucisk nerek, co zwiększa retencję sodu i aktywację układu renina-angiotensyna-aldosteron, co prowadzi do nadciśnienia.
2. Nadużywanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych oraz alkoholu.
3. Nadmierna podaż chlorku sodu (soli), szczególnie w grupach osób szczególnie wrażliwych na sól.
4. Nadmiar aldosteronu (np. zespół Conna).
5. Hiperkortyzolizm (np. zespół Cushinga) lub nadmierne podawanie kortykosteroidów.
6. Stosowanie sterydów anaboliczno-androgennych, hormonu wzrostu, beta-mimetyków (zjawisko często dotyczy zawodniczek fitness, kulturystów, a nawet osób trenujących amatorsko sporty siłowe).
7. Stosowanie niektórych stymulantów, narkotyków itd.
8. Nadużywanie hormonów tarczycy T4/T3 (niezmiernie popularne u zawodniczek fitness i kulturystów).
9. Dysfunkcja tarczycy, zarówno niedoczynność, jak i nadczynność tarczycy, mogą zwiększać ryzyko pojawienia się nadciśnienia.
10. Nadużywanie pokarmów fast food (bogate źródło cukru, soli, tłuszczu, wysoko przetworzone pokarmy).
11. Niedobór potasu w diecie (za mała podaż warzyw i owoców, za duża produktów o wysokim stopniu przetworzenia).
12. Stresujący tryb życia (adrenalina, noradrenalina, kortyzol).
13. Niewystarczająca aktywność fizyczna.
Mało kto zdaje sobie sprawę, ale w małych osiedlowych sklepach i większych dyskontach na półce leżą śmiertelne dawki niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Łatwo także kupić śmiertelną dla wątroby dawkę acetoaminofenu (paracetamolu) czy alkohol, który nie jest wcale wiele bezpieczniejszy od heroiny czy morfiny (również sprzyja nie tylko pojawieniu się zmian w sercu i nerkach, ale także nadciśnieniu). W jednym z badań u 23.2% osób, które otrzymywały ibuprofen, rozwinęło się nadciśnienie tętnicze, odpowiednio problem nadciśnienia dotyczył 19% użytkowników naproksenu i 10.3% stosujących selektywny inhibitora COX-2 (celekoksyb). A stosowane dawki wcale nie były szokujące np. celekoksyb 200-400 mg dziennie, ibuprofen 1800-2400 mg dziennie, naproksen 750-1000 mg dziennie.
A czy spożycie cukru w napojach może wywoływać nadciśnienie?
W wielu prospektywnych badaniach ustalono związek między spożywaniem napojów słodzonych cukrem a ryzykiem pojawienia się nadciśnienia tętniczego, choroby niedokrwiennej serca i udaru mózgu, jednak wyniki nie są jednoznaczne, ze znanych przyczyn. Przykładowo wystarczy, że u danej osoby spożycie tego rodzaju napojów zmienia się w ciągu miesięcy czy lat trwania obserwacji, a naukowcy nie są w stanie zbyt często aktualizować danych dietetycznych od setek czy nawet tysięcy osób. Naukowcy wzięli pod uwagę 6 badań, obejmujących 240 726 uczestników i 80 411 przypadków nadciśnienia tętniczego.
Wyniki:
- Każda dodatkowa porcja słodzonego napoju dziennie wiązała się z 8% wyższym ryzykiem pojawienia się nadciśnienia.
- Każda dodatkowa porcja słodzonego napoju dziennie wiązała się z 17% wyższym ryzykiem pojawienia się choroby niedokrwiennej serca.
- Nie odnotowano związku między piciem słodzonych napojów a ryzykiem udaru mózgu (choć wyliczone ryzyko wynosiło 6%).
- Według naukowców im wyższe jest spożycie napojów słodzonych cukrem, tym większe jest ryzyko pojawienia się nadciśnienia tętniczego oraz choroby niedokrwiennej serca.
Jak to się dzieje?
W najprostszym ujęciu każda dodatkowa porcja cukru to zbędne kalorie. Nadmiar energii może być odkładany w postaci tłuszczu (w tułowiu, pod skórą, w narządach jako stłuszczenie itd.). Według naukowców otyłość odpowiada za 65-78% przypadków nadciśnienia pierwotnego (niezwiązanego np. z chorobą nerek czy tarczycy).
Otyłość stanowi poważne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia publicznego na całym świecie i jest nierozerwalnie związana z niekorzystnymi skutkami sercowo-naczyniowymi. Związek między nadmierną otyłością a podwyższonym ciśnieniem krwi jest dobrze poznany i szacuje się, że otyłość odpowiada za 65-78% przypadków nadciśnienia pierwotnego.
Czy redukcja masy ciała zmniejsza ryzyko nadciśnienia tętniczego?
Tak. Na przykład w badaniu TOHP II (Trials of Hypertension Prevention, faza II), osoby z nadwagą lub otyłe, które utrzymywały redukcję masy ciała o 4,5 kg przez kolejne 30 miesięcy, zmniejszyły ryzyko rozwoju nadciśnienia o 65%.
Co jeszcze mogło mieć znaczenie?
Istnieją dwie główne teorie. Pierwsza dotyczy składnika cukru, fruktozy. Jej spożycie powoduje podwyższenie stężenia kwasu moczowego we krwi, prowadząc w ten sposób do aktywacji układu renina-angiotensyna, a w konsekwencji do ostrej dysfunkcji śródbłonka, zmian w mikrokrążeniu nerek i retencji sodu. Angiotensyna II jest silnym wazopresorem (substancją obkurczającą naczynia) działa na receptory śródbłonka naczyniowego. Dlatego tak silny potencjał mają blokery receptora angiotensyny (ARB) i inhibitory jej przemian (inhibitory ACE; inhibitory konwertazy angiotensyny).
Druga teoria dotyczy wpływu fruktozy na produkcję czynników prozapalnych oraz ograniczenie syntezy tlenku azotu (substancji rozszerzającej naczynia, ogólnie NO jest też regulatorem metabolicznym).
Podsumowując
Wydaje się, że zwalczanie otyłości powinno być celem przynajmniej 30% populacji. Otyłość nie tylko jest związana z cukrzycą, chorobami sercowo-naczyniowymi, rakiem, ale także nadciśnieniem, które jest jednym z głównych problemów współczesnego świata. Wydaje się też, iż ograniczenie podaży cukru oraz wybór alternatywnych środków słodzących (np. erytrytol, maltitol, stewia, sukraloza, aspartam) pozwala ograniczać przyrost masy ciała.
Referencje:
- Ruschitzka F. i in. Differential blood pressure effects of ibuprofen, naproxen, and celecoxib in patients with arthritis: the PRECISION-ABPM (Prospective Randomized Evaluation of Celecoxib Integrated Safety Versus Ibuprofen or Naproxen Ambulatory Blood Pressure Measurement) Trial
- Xi B., Yubei Huang Y. i in. Sugar-sweetened beverages and risk of hypertension and CVD: a dose–response meta-analysis https://www.cambridge.org/core/journals/british-journal-of-nutrition/article/sugarsweetened-beverages-and-risk-of-hypertension-and-cvd-a-doseresponse-metaanalysis/51C7F6378F3A4B04D2C23FAAFCC06D88
- Shariq O.A. i in. Obesity-related hypertension: a review of pathophysiology, management, and the role of metabolic surgery https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7082272/
- Berta E. i in. Hypertension in Thyroid Disorders https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6652798/
Bardzo ciekawy i bogaty w praktyczne informacje artykuł.
Rozumiem, że w stwierdzeniu, że "cukier wychładza organizm" może być jakaś prawda i odbicie tego, jak fruktoza działa na krążenie (np. łatwe marznięcie rąk i stóp) i to już jest sygnał ostrzegawczy, że należy wprowadzić zmiany.