Paolo Pozzillia i Andrea Lenzi podchwycili modny temat i zaczęli spekulować na temat roli testosteronu w kontekście COVID-19 Dane pokazują, że SARS-CoV2 dotyka w 58% mężczyzn. Różnica w liczbie przypadków zgłaszanych według płci wzrasta stopniowo u mężczyzn w grupie wiekowej 60–69 lat i 70–79 lat. W grupach 20–29 lat i 30–39 lat częściej chorują kobiety. Ponadto mężczyźni są narażeni na większą śmiertelność we wszystkich grupach wiekowych.

  1. COVID-19 a stężenie testosteronu
  2. Niskie stężenie testosteronu a COVID-19
  3. Podsumowanie

Wg badaczy stężenie testosteronu w osoczu zmniejsza się wraz z wiekiem i chorobami towarzyszącymi, takimi jak: otyłość, cukrzyca i obturacyjny bezdech senny. Przy czym wszystkie te choroby współistniejące są wysoce rozpowszechnione u pacjentów z COVID-19.

COVID-19 a stężenie testosteronu

Komentarz: stężenie testosteronu całkowitego wcale aż tak bardzo nie spada z wiekiem (na co wskazują nowe badania), o wiele większy spadek dotyczy GH, IGF-1 czy testosteronu wolnego. To, iż z otyłością jest związany jakiś stan chorobowy, wcale nie znaczy, że ma to związek z COVID-19.

Przykładowo, z otyłością jest powiązana: cukrzyca, kancerogeneza, zaburzenia metaboliczne (np. insulinooporność), podwyższone stężenie wolnych kwasów tłuszczowych we krwi, nasilony stan zapalny.

Wśród czynników ryzyka obturacyjnego bezdechu sennego w pierwszej kolejności należy wymienić otyłość, następnie płeć męską, obwód szyi powyżej 43 cm u mężczyzn i 40 cm u kobiet oraz wiek.

W ramach klasyfikacji IRS (syndromu/zespołu oporności insulinowej) wyróżnia się następujące komponenty:

  • otyłość
  • zaburzenia homeostazy glukozy
  • nadciśnienie
  • dyslipidemię.

Im więcej ich występuje łącznie, tym większa szansa poważnych powikłań ogólnoustrojowych i rozwoju cukrzycy, chorób serca itd.

testosteron a covid

To, że osoby otyłe są narażone na większe ryzyko zachorowania (z różnych powodów) to nic nowego. Wiemy o tym od dobrych kilkunastu lat. To, że mogą jednocześnie być bardziej podatne na infekcję którymś z koronawirusów to również żadna nowina (tak samo występowanie cukrzycy kolosalnie zwiększa ryzyko kancerogenezy).

Według lekarza medycyny Edwarda Giovannucci i wsp., chorowanie na cukrzycę zwiększa dwukrotnie (lub więcej) ryzyko wystąpienia nowotworów wątroby, trzustki i endometrium, a około 1,2–1,5 razy ryzyko wystąpienia raka jelita grubego, odbytnicy, piersi i pęcherza moczowego. Inne nowotwory (np. płuca) nie wydają się być związane z cukrzycą, a dowody dotyczące nowotworów nerek czy chłoniaków nie są przekonujące.

Ok, dodajmy dwa do dwóch: wg lekarza medycyny Ann Smith Barnes: „Kobiety o wskaźniku masy ciała (BMI) większym, niż 30 są narażone na 28 razy większe ryzyko zachorowania na cukrzycę, w porównaniu do kobiet o prawidłowej wadze. Ryzyko cukrzycy jest 93 razy większe, jeśli BMI wynosi 35.

Czyli otyłość może być powiązana z cukrzycą i to w bardzo wyraźny sposób. Z kolei cukrzycę dość klarownie powiązano z wieloma typami nowotworów. W konsekwencji, osoby otyłe zapewne będą również narażone na dużo większą szansę infekcji koronawirusem i zapewne cięższy przebieg tej choroby. 

Jednak kompletnym nieporozumieniem jest utożsamiane zachorowalności w danych grupach wiekowych ze stężeniem testosteronu. To może być czysty zbieg okoliczności. Im dana osoba jest starsza, tym gorzej pracują u niej wątroba, nerki, mózg, serce, mięśnie, a nawet system odpornościowy oraz jądra (powstaje mniej wolnego „teścia”, bo więcej jest związane np. z SHBG).

Kluczowym elementem starzenia się są zmiany strukturalne w układzie odpornościowym, które mogą objawiać się zmniejszoną zdolnością do walki z infekcją, zmniejszoną odpowiedzią na szczepienie, zwiększoną zapadalnością na raka, wyższą częstością autoimmunizacji i występowanie przewlekłego stanu zapalnego o niskim stopniu nasilenia.

Chociaż osoby starsze zwykle nie mają niedoboru odporności, często nie reagują skutecznie na nowe lub wcześniej napotkane antygeny. Obrazuje to zwiększona podatność osób w wieku 70 lat i starszych na grypę, którą pogarsza ich słaba reakcja na szczepienie. 

Dlatego uważam, iż przyczyną zachorowalności na COVID-19 np. u starszych mężczyzn wcale nie jest spadek stężenia testosteronu, tylko dysfunkcja układu odpornościowego. Z tej samej przyczyny testosteron wcale nie działa tak samo na osoby w wieku 20-30 oraz 60-70 lat. U tych drugich nasilone są skutki uboczne i ryzyko terapii, szczególnie większymi dawkami testosteronu, DHT i ich pochodnymi.

Niskie stężenie testosteronu a COVID-19

Kilka badań wykazało, że  hipogonadyzm występuje u  22%-69% mężczyzn z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP). Paolo Pozzillia i Andrea Lenzi sugerują więc, że te zjawiska są powiązane i że testosteron jest kluczowy dla funkcji płuc.

Nie tak szybko...

Współwystępowanie nie oznacza korelacji, a bardzo często istnieje tu odwrotna korelacja, jak np. otyłość -> cukrzyca -> nowotwory. Autorzy cytowanej pracy Balasubramanian V. oraz Naing S stwierdzili: „Terapia zastępcza testosteronem może przynosić niewielki wzrost beztłuszczowej masy ciała i siły mięśni kończyn, ale skuteczność terapeutyczna podawania testosteronu u chorych na POChP nadal budzi kontrowersje”. Ponadto wiele badań wykazało, iż osoby w średnim i podeszłym wieku cierpią z powodu hipogonadyzmu. Tak, bo może być to zjawisko zupełnie niezależnie od występowania POChP i mające zupełnie inną przyczynę.

Paolo Pozzillia i Andrea Lenzi napisali: „Niskie stężenie testosteronu może powodować zmniejszenie aktywności mięśni oddechowych oraz spadek ogólnej siły i zdolności wysiłkowej, podczas gdy normalne stężenia testosteronu w krążeniu wykazują działanie ochronne na parametry oddechowe.

Komentarz: W cytowanym badaniu stwierdzono też, iż aktualni palacze tytoniu mają wyższe stężenie testosteronu niż osoby nigdy niepalące. Czyli co, panowie Pozzillia i Lenzi? Wychodzi na to, iż palenie tytoniu również wykazuje działanie ochronne i poprawia parametry badane w trakcie spirometrii? Mohan SS i wsp. przyznają w swoim opracowaniu, iż kwestia powiązania stężenia testosteronu i DHT z parametrami oddechowymi wymaga wielu dalszych badań. Ale nie, lepiej włączyć tryb „Jerzy Zięba” i wszędzie widzieć natychmiastowe powiązania i proste odpowiedzi.

Tak samo natychmiast udowodnię, iż stężenie prolaktyny jest związane z objawami POChP. Im więcej było prolaktyny, tym gorsze były rokowania dla pacjentów. Czy to ma sens? A może wyjaśnieniem stanu zdrowia jest fakt, iż 88.6% najcięższej chorych paliło tytoń i tylko 71% najmniej dotkniętych POChP? Oczywiście, najlżej chorzy mieli najwyższe stężenie testosteronu, tj .3.4 ± 1.09, osoby mające średnie objawy 2.4 ± 1.7, ciężkie objawy 2.36 ± 1.6, a grupa z najcięższymi objawami 2.35 ± 0.96. Ale mogło się tak dziać z zupełnie innego powodu! I wcale nie oznacza to, iż podawanie testosteronu poprawi u tych osób np. wymuszoną objętość wydechową lub natężoną pojemności życiową.

Ironizując, możemy też zbudować model matematyczny, który odniesie zaostrzenie objawów POChP do rozmiarów ścian pokoju danej osoby lub ilości spożywanego soku z mango. Jeśli poszukamy wystarczająco długo, to pewnie odnajdziemy jakieś ziarenko, cień korelacji. Tylko bardzo często takie powiązania wcale nie oznaczają klinicznie istotnego związku. Poza tym przykro mi, ale 20% osób uwzględnionych w badaniu Seyed Ali-Javad Mousavi i wsp. było uzależnionych od opium.

Od wielu lat wiemy, iż opium powoduje supresję stężenia testosteronu. W badaniach Parvin Agha-Mohammadhasani i wsp. mężczyźni w wieku 25-35 lat sięgający po opium, mieli o 49.6% niższe stężenie testosteronu. Jeszcze gorszy był dla „teścia” metadon - redukował go o ~56.7%. Czyli winne obniżenia stężenia testosteronu u chorych z POChP mogą być np. narkotyki, a spadek „teścia” jest wtórny, nie jest on przyczyną, ale skutkiem działywania zupełnie innego czynnika lub zupełnie innych procesów (np. związanych z wiekiem).

Podsumowanie

Na razie nie ma żadnych dowodów na to, iż terapia testosteronem poprawia szansę przeżycia infekcji koronawirusem czy zmniejsza ryzyko zachorowania na koronawirusa. Trzeba by kolejnych dziesiątek miesięcy i milionów dolarów, by udowodnić takie powiązania.

Referencje:

Donat Domaradzki, Piotr J. Stryjewski, Małgorzata Konieczyńska, Jacek Lelakowski

„Obturacyjny bezdech senny — diagnostyka i postępowanie terapeutyczne” https://journals.viamedica.pl/folia_cardiologica/article/view/FC.2016.0040/36499

R M Viner, T Y Segal, E Lichtarowicz-Krynska, P Hindmarsh „Prevalence of the insulin resistance syndrome in obesity” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1720077/pdf/v090p00010.pdf

Diabetes and Cancer „A consensus report. Edward Giovannucci” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2890380/

Ann Smith Barnes „The Epidemic of Obesity and Diabetes. Trends and Treatments” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3066828/

Sadighi Akha AA „Aging and the immune system: An overview.” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30114401

Encarnacion Montecino-Rodriguez „Causes, consequences, and reversal of immune system aging” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3582124/

Paolo Pozzilli i in. „Testosterone, a key hormone in the context of COVID-19 pandemic” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7185012/

Mohan SS, Knuiman MW, Divitini ML, et al. Higher serum testosterone and dihydrotestosterone, but not oestradiol, are independently associated with favourable indices of lung function in community-dwelling men.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (7)
Bull

Redakcja onet.pl podeszła do tematu bezkrytycznie. Opublikowała badanie w takiej formie, że czytelnik nie miał innego prawa jak uznać wnioski za absolutnie słuszne.

0
lodzianin1

Tak naprawdę tylko spekulacje to są

1
IwanRakehell

Czytał ktoś, co na swoim forum o covid 19 napisał gh15? Brzmi jak typowa teoria spiskowa.
Btw. Czy są jakieś badania o wpływie użytkowania SAA przez ojca na potomstwo. Oprócz tego że zwiększa się prawdopodobieństwo posiadania córki, nie znalazłem niczego wartościowego. Jedynie bro science nie mające żadnych podstaw naukowych.

0
lodzianin1

A kto to jest gh15?

0
skint73

Kurde, a ja mam 45 cm w szyi;-)

0
Bull

przej**ane haha

1
lodzianin1

Daniel 2 cm to granicą błędu %

2