Od wielu lat naukowcy sugerują, że marihuana nie jest wcale tak groźna dla zdrowia, jak się powszechnie uważa. Niektóre z substancji aktywnych występujących w konopiach można legalnie stosować w naszym kraju np. CBD (kannabidiol). Niestety, w Polsce podejście do wspomnianej rośliny pozostaje niezmienione, mimo iż w USA i Kanadzie sytuacja wygląda całkowicie inaczej.
Marihuana kontra inne używki
Wielu przeciwników postuluje, iż zalegalizowanie marihuany spowoduje katastrofalne skutki. Przykro mi, ale legalny jest alkohol, którego destrukcyjne oddziaływanie na zdrowie i społeczeństwo są dobrze znane, powoduje straty ponad 30 mld złotych rocznie (przy prawie trzykrotnie mniejszych zyskach płynących ze sprzedaży). Etanolowi jest bliżej do heroiny, a marihuana jest mniej szkodliwa niż tytoń oraz plasuje się daleko za alkoholem.
Przykład z Kanady
17 października 2018 r. Kanada stała się drugim krajem, który zalegalizował marihuanę do użytku rekreacyjnego lub niemedycznego przez dorosłych. Używanie konopi indyjskich zwiększa ryzyko kolizji lub wypadków, więc istniała poważna obawa, że legalizacja mogła wpłynąć na liczbę zdarzeń drogowych z udziałem uczestników pod wpływem THC.
Czy analizy naukowe potwierdzają obawy?
Naukowcy chcieli odpowiedzieć na pytanie, czy liczba wizyt na oddziałach ratunkowych po wypadkach i kolizjach, była związana z szerokim dostępem do konopi indyjskiej w Ontario, w Kanadzie? Ontario to licząca ponad 14 mln mieszkańców prowincja Kanady. Uwzględniono dane z 426 oddziałów ratunkowych w Ontario, w Kanadzie dotyczące obrażeń drogowych. Uwzględniono ponad 947 tysięcy wizyt w oddziałach ratunkowych.
Wyniki
- Na 947604 wizyty na odpowiednikach SOR, tylko 426 (0,04%) miało udokumentowany związek z konopiami indyjskimi. Tymczasem, pod wpływem alkoholu było 7564 kierowców, czyli 0,8% uczestników zdarzeń drogowych. To znaczy, że z alkoholu korzystało prawie 18-krotnie więcej uczestników wypadków i kolizji kończących się wizytą w szpitalu.
- Roczny wskaźnik zażywania konopi indyjskich wzrósł o 475,3% w ciągu 13 lat.
- Legalizacja nie była związana ze zwiększonym spożyciem konopi indyjskich przez uczestników ruchu drogowego.
- Problemem nie jest używanie marihuany (0,18 wizyt na 1000 wszystkich zderzeń, kolizji itd. pojazdów mechanicznych w 2010 r.; wzrost do 1,01 w 2021 r.), ponieważ w tym samym okresie liczba wypadków związanych z używaniem alkoholu przez kierowców wzrosła o 9,4%.
- Z tego wynika, że z konopiami jest związana jedno wydarzenie drogowe na 1000, z alkoholem prawie dziewięć!
Na zakończenie
Poza tym chciałbym zwrócić uwagę, że 42% użytkowników marihuany uczestniczących w zdarzeniach drogowych korzystało również z alkoholu. Więc tak naprawdę nie wiemy, co zadecydowało o przebiegu wypadku czy kolizji, które wymagały wizyty w szpitalu. Tradycyjnie „straszliwy narkotyk” może być kozłem ofiarnym nagonki i polowania na czarownice, a wina leży w piciu etanolu.
Tak samo dzieje się w przypadku sterydów anaboliczno-androgennych i zgonów kulturystów. Dla większości dziennikarzy związek jest jasny, prosty i nie wymaga wyjaśnień. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Nic nie wskazuje, by legalizacja marihuany powodowała chaos na drodze. Alkohol jest 18-krotnie większym problemem niż konopie indyjskie.
Referencje:
Myran DT, Gaudreault A, Pugliese M, Manuel DG, Tanuseputro P. Cannabis-Involved Traffic Injury Emergency Department Visits After Cannabis Legalization and Commercialization. JAMA Netw Open. 2023;6(9):e2331551. doi:10.1001/jamanetworkopen.2023.31551
Kanada to nie Polska...u nas realia wyglądają inaczej.
To znaczy? U nas są tysiące pijanych na drogach. Kary nie działają, bo jest przyzwolenie na alkohol. Z doświadczenia wiem, iż dla wielu nastolatków marihuana jest łatwiej dostępna niż alkohol.
To znaczy że u nas nikt tego nie wprowadzi.Przynajmniej przez jakieś 20 lat.
Dopóki politycy kradną i niszczą, dopóty ciężki narkotyk w powszechnym użyciu będzie im na rękę i będą tylko markować działania mające na celu poprawę sytuacji...
Ludzie muszą się sami ocknąć i zacząć go zwalczać na różnych poziomach (od towarzyskiego i rodzinnego a na zmianach w prawie skończywszy).