„Triada sportsmenek” to zależność między niską podażą energii (ze współistniejącymi zaburzeniami związanymi z odżywianiem się lub bez zaburzeń), zaburzeniami miesiączkowania i zmniejszoną gęstością mineralną kości. Brak miesiączki u uprawiających sport  kobiet może mieć różnorakie przyczyny i warto im się bliżej przyjrzeć.

Ingerencja hormonalna a zaburzenia miesiączkowania

15% nastolatek i kobiet uczestniczących w państwowym systemie dopingu w NRD (program 14,25) cierpiało na nieregularne miesiączki lub brak miesiączki. Typowym skutkiem stosowania dopingu hormonalnego były trądzik i nadmierne owłosienie występujące u 10% osób albo sztywność, „nabicie” mięśni (ten problem dotykał nawet 65% zawodników i zawodniczek). W NRD wbrew obiegowym, błędnym opiniom wcale nie stosowano przesadnych ilości farmakologii. Oczywiście, mamy do czynienia z danymi pochodzącymi od 365 osób. Być może skala zaburzeń, jakich doznawały uczestniczące we wspomnianym programie panie, była większa. Nie wszystkie dokumenty dotyczące nielegalnych programów, przetrwały we wschodnioniemieckich archiwach (z oczywistych przyczyn).

Upowszechnienie dopingu

Upowszechnienie się dopingu przyniosło smutne skutki uboczne. Teraz pierwszy lepszy "siłowniowy szczur” sięga po więcej sterydów anaboliczno-androgennych od zawodowców. Niejeden „gwiazdor” Instagrama czy Facebooka stosuje więcej farmakologii od profesjonalnych kulturystów lat 90. XX wieku (Dorian Yates 1,5 g SAA tygodniowo, Lee Priest średnio kilkaset mg SAA tygodniowo, Kevin Levrone 1,7 g – 2 g SAA tygodniowo). Podobnie wiele kobiet, które nie startują w żadnych zawodach sylwetkowych (kulturystyka, fitness) ani siłowych (podnoszenie ciężarów, trójbój), sięga po sterydy anaboliczno-androgenne, silne farmakologiczne trucizny w rodzaju DNP (może nieodwracalnie zniszczyć wątrobę, nerki, serce, wzrok; przez 2,4-dinitrofenol ktoś prawie co roku umiera), a nawet po beta-mimetyki czy środki, którym blisko do amfetaminy (niedostępne w legalnym obrocie w Polsce leki w rodzaju fenterminy).

Według danych naukowych kobiety nie wahają się, by sięgać po kompletnie nienadające się dla nich środki, czyli nawet po testosteron i trenbolone (silnie maskulinizujące). Teoretycznie, nawet „najbardziej przyjazne” paniom preparaty (np. nandrolone, boldenone, winstrol, oxandrolone, oral-turinabol) mają ogromny wpływ na oś podwzgórze-przysadka-jajniki i mogą zakłócić wytwarzanie estrogenów, progesteronu czy testosteronu. Ponadto nadmierne odtłuszczenie sylwetki i ciężki, regularny trening już nawet bez dodatkowej farmakologii potrafią skutecznie wpływać na kobiecy układ hormonalny. A przecież dla wielu kobiet nienaturalnie chuda sylwetka jest szczytem marzeń i pracują na nią w pocie czoła przez długie lata.

Jak często występuje wtórny brak miesiączki?

brak zanik miesiączki

Ogólnie nawet 69% kobiet uprawiających sport, gdzie ważna jest estetyka i/lub niskie otłuszczenie ciała (np. kulturystyka, bieganie, balet, łyżwiarstwo figurowe), może cierpieć z powodu wtórnego braku miesiączki. Pierwotny brak miesiączki (Amenorrhoea primari) to  jej brak do 15.-16. roku życia przy normalnym rozwoju ciała. Amenorrhoea secundaria to wtórny brak miesiączki, czyli jej zahamowanie na >3 miesiące u wcześniej miesiączkującej kobiety (czyli przerwa pomiędzy miesiączkami trwająca ponad 3 cykle). Są to kryteria wg American College of Sports Medicine, trochę inaczej do tej kwestii podchodzi np. WHO.

Badania naukowe

U nieaktywnych fizycznie kobiet problem braku miesiączki jest stosunkowo rzadki. W jednym z takich badań wzięto pod uwagę populację  kobiet w wieku od 18 do 45 lat, mieszkających w rejonie Uppsala, w Szwecji. Brak miesiączki przez więcej niż 3 miesiące w roku dotyczył 3,3% pań. Ogółem problem braku miesiączki dotknął w okresie ostatniego roku 4,4% kobiet. Doustne środki antykoncepcyjne były używane przez 37% pań w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Prawdopodobny związek przyczynowy między wcześniejszym stosowaniem doustnych środków antykoncepcyjnych a występowaniem wtórnego braku miesiączki stwierdzono u około 16% kobiet.

W badaniach z Iranu  wzięto pod uwagę dane 788 kobiet, których wiek wynosił od 13 do 37 lat. U 9% badanej grupy (czyli u 71 kobiet) wystąpiły: brak miesiączki lub miesięczne cykle były zbyt długie (36-42 dni), u 11 pań (15,5%) zdiagnozowano zespół policystycznych jajników (PCOS).

Czynniki ryzyka w kolejności od najbardziej istotnych:

  • stosowanie środków hormonalnych (doustnych tabletek antykoncepcyjnych) ponad 6-krotnie zwiększało ryzyko wystąpienia zaburzeń cyklu miesiączkowego,
  • późny wiek menarche (pierwszą miesiączką) ponad 3-krotnie zwiększał ryzyko wystąpienia zaburzeń cyklu miesiączkowego,
  • uprawianie sportów wytrzymałościowych prawie 3-krotnie zwiększało ryzyko wystąpienia zaburzeń cyklu miesiączkowego,
  • wiek poniżej 20 lat 2,67-krotnie zwiększał ryzyko wystąpienia zaburzeń cyklu miesiączkowego,
  • konieczność utrzymania określonej klasy wagowej ponad 2-krotnie zwiększała ryzyko wystąpienia zaburzeń cyklu miesiączkowego.

W tym badaniu BMI ani intensywność treningu nie były czynnikami ryzyka.

Źródło: Haleh Dadgostar The relation between athletic sports and prevalence of amenorrhea and oligomenorrhea in Iranian female athletes.

Brak miesiączki a stosowana dieta

W jednym z badań stężenia LH (hormonu luteinizującego) mierzono u 29 regularnie miesiączkujących, nieaktywnych fizycznie kobiet (w wieku 18-30 lat) przy kontrolowaniu wydatku energetycznego i dowozu energii. U większości kobiet pulsacja hormonu luteinizującego została zakłócona, gdy spożycie kalorii ograniczono do <30 kcal/kg masy beztłuszczowej dziennie.

Przykład: 60 kg kobieta, mająca 22% tkanki tłuszczowej, ma 13,2 kg tłuszczu oraz 46,8 kg masy beztłuszczowej. Czyli w tym przypadku ograniczenie podaży do mniej niż 1 404 kcal dziennie prowadzi już do „hamowania hormonalnego”. A przecież kobiety bardzo często sięgają po diety dostarczające 800, 1 000 czy 1 200 kcal dziennie! Niesłychanie modne są wyniszczające mięśnie diety niskoenergetyczne (np. VLCD). Ponadto panie mogą być w o wiele głębszym deficycie energetycznym, niż wskazuje na to podaż kaloryczna, bo przecież trenują 4, 5 albo  6 x w tygodniu! Każda taka sesja może oznaczać wydatek kilkuset (lub więcej) kcal.

Kobiety rzadko zdają sobie sprawę, ile muszą jeść, a tym bardziej ile dodatkowej energii pochłania np. trening siłowy, biegowy, pływacki czy interwałowy (tabata, crossfit, podbiegi, powtarzane sprinty na 50-100 m, powtarzane odcinki biegu na 200-400 m itd.). Wystarczy do tego dołożyć przekonanie: „jestem gruba” i pojawia się poważny problem.

Co może wywołać brak miesiączki?

Wśród przyczyn braku miesiączki można znaleźć:

  • zaburzenia odżywiania - dla ustalenia tego potrzebna jest historia odżywiania i prowadzonych ćwiczeń (u kobiet występuje anoreksja lub bulimia - tym paniom wydaje się, iż są „grube”, a w rzeczywistości często nic im nie dolega)
  • stosowanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych (wywołują też raka, są pod tym względem groźniejsze od sterydów anaboliczno-androgennych zgodnie z klasyfikacją IARC)
  • wytężone ćwiczenia fizyczne, nadmierna utrata masy ciała („robienie formy”)
  • obecną lub przebytą chorobę przewlekłą
  • stosowanie określonych leków, środków dopingujących, preparatów hormonalnych, w tym używanie nielegalnych leków => przyczyny leżące w podwzgórzu (tak naprawdę, uściślając - przyczyna może leżeć także w dalszej części osi hormonalnej, podobnie jak różnorodne zaburzenia u mężczyzn mogą mieć takie źródło)
  • indywidualne predyspozycje, np. historia pacjentki, problemy hormonalne, jakie u niej wystąpiły, z czym się borykała w przeszłości
  • wcześniejszą chemioterapię lub radioterapię ośrodkowego układu nerwowego
  • przebyte naświetlania miednicy (niewydolność jajników)
  • stresory psychospołeczne, depresja - natężony stres ma wpływ na cały układ hormonalny, łaknienie itd.
  • ciążę
  • wady genetyczne, historię określonych zaburzeń występujących w rodzinie
  • opóźnienie wzrostu i dojrzewania
  • zespół policystycznych jajników (PCOS)
  • wirylizację (wywołaną guzem wytwarzającym określone hormony lub np. podawaniem SAA. Niezwykle rzadko można mieć do czynienia z nieświadomym sięganiem po sterydy anaboliczno-androgenne, a przypadek jeden na milion to skażenie suplementów diety nielegalnymi środkami - zjawisko obecnie marginalne, kiedyś dotyczyło np. środków z USA)
  • podwyższone stężenie prolaktyny (przysadka) i/lub TSH (zaburzenia pracy tarczycy). Z kolei podwyższona prolaktyna może być związana z nerkami, wątrobą, guzami, stosowaniem różnych grup leków

Kiedy można odnotować patologiczne stężenie prolaktyny?

Patologiczne poziomy prolaktyny stwierdza się:

  • przy nadwadze i otyłości - 50% pacjentów z gruczolakami przysadki mózgowej rodzaju prolaktynoma (makroadenoma; makrogruczolak) było otyłych, a 20% miało nadwagę. U osób z gruczolakiem (mikroadenoma; mikrogruczolak) 30% było otyłych, a 30% miało nadwagę. W przypadku innych etiologii hiperprolaktynemii 32,1% pacjentów było otyłych, a 37,9% miało nadwagę
  • przy stosowaniu leków przeciwpsychotycznych: zwiększony poziom prolaktyny w osoczu może wywołać np. stosowanie fenotiazyny (antagonisty receptora D2), leku antypsychotycznego stosowanego np. do leczenia schizofrenii lub psychozy. W jednym z angielskich badań 18% mężczyzn oraz 47% kobiet, którym podawano leki antypsychotyczne, miało znacznie podwyższone poziomy prolaktyny. Podanie tak domięśniowe, jak i doustne pojedynczej dawki leku z grupy fenotiazyn prowadzi do podwyższenia poziomu PRL w zakresie od 2 do nawet 10 razy! Takie samo działanie mogą mieć też pochodne fenotiazyny, np. chloropromazyna, która wykazuje silne działanie przeciwpsychotyczne oraz uspokajające. Typowym skutkiem ubocznym stosowania wspomnianego leku jest hiperprolaktynemia prowadząca do wystąpienia mlekotoku, ginekomastii, braku miesiączki oraz impotencji. Inne z tej grupy np. perfenazyna
  • przy stosowaniu leków przeciwdepresyjnych, np. inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), np. fluoksetyny, fluwoksaminy, z wyjątkiem sertraliny. Przy stosowaniu leków trójpierścieniowych oraz tych z grupy inhibitorów monoaminooksydazy (stosowane w leczeniu depresji)
  • przy stosowaniu: estrogenów, haloperidolu, chlorprotyksenu, klopentyksolu, flupentyksolu, rezerpinaY, leków przeciwpsychotycznych (amisulprid, risperidon)
  • wśród czynników uwalniających prolaktynę wymienia się m.in. serotoninę, tyreoliberynę i oksytocynę
  • przy stosowaniu substancji zawartej w lukrecji
  • w gruczolakach przedniego płata przysadki („u osób z prolactinoma stwierdzane są wysokie stężenia PRL we krwi obwodowej – najczęściej przekraczające 150 ng/mL”)
  • przy guzach podwzgórza i chorobach szypuły przysadki
  • wtórnie wysoki poziom prolaktyny mogą wywołać sterydy anaboliczno-androgenne, prawdopodobnie przez wpływ na poziom estrogenów
  • w zespole policystycznych jajników (PCOS)
  • przy przewlekłej niewydolności nerek
  • przy ciężkiej marskości wątroby
  • przy podawaniu kokainy i/lub opiatów
  • przy pierwotnej niedoczynności tarczycy
  • przy raku oskrzela, raku nerki
  • po urazach klatki piersiowej, urazach głowy i napadach drgawkowych

Nadmierna redukcja = problemy hormonalne?

Prawdopodobnie duże znaczenie dla występowania zaburzeń miesiączkowania u większości trenujących kobiet ma utrzymywanie nienaturalnie niskiej ilości tkanki tłuszczowej w ustroju. Wykazano, iż nawet redukcja prowadzona przy podaży ~1 885 kcal dziennie u zawodniczek fitness, która skutkowała utratą 7,5 kg tłuszczu w 4 miesiące (z 25,2±3,0 do 18,3±2,7%), spowodowała wielomiesięczne zaburzenia hormonalne. Stwierdzano np. nienormalnie niskie stężenia trijodotyroniny (T3). Co prawda łagodna niedoczynność tarczycy jest częściej związana z nadmiernym krwawieniem miesięcznym lub nieregularnymi okresami, niż z brakiem miesiączki, niemniej stwierdzono odchylenia od normy licznych innych hormonów.

Skutki braku miesiączki

Wskutek zaburzeń miesiączkowania pojawia się niedobór estrogenów, co może mieć wpływ na niską gęstość mineralną kości („złamania przeciążeniowe”), zaburzenia funkcjonowania układu krążenia (nieprawidłowy lipidogram), problem z utrzymaniem właściwej ilości tkanki tłuszczowej (estrogeny odpowiadają po części za jej regulację, obok np. hormonów tarczycy czy androgenów). Kobiety cierpiące na brak miesiączki są narażone NA od 2 do 4 razy większe ryzyko złamania przeciążeniowego niż ich zdrowe koleżanki. FHA może być również związany z nadaktywnością osi podwzgórze-przysadka-nadnercza (powodując zwiększenie uwalniania kortyzolu) i zaburzeniami osi podwzgórze-przysadka-tarczyca (powodując różnorakie, ogólnoustrojowe skutki uboczne).

Podsumowanie

Brak miesiączki jest oznaką, iż w ustroju dzieje się coś bardzo niedobrego. Nie należy lekceważyć tego problemu. Zdrowie jest ważniejsze niż medale, statuetki, dyplomy czy „uznanie” na Facebooku albo Instagramie. Wiele wskazuje na to, iż legalne (antykoncepcja) i nielegalne (sterydy anaboliczno-androgenne) środki hormonalne mają wpływ na wystąpienie zaburzeń cyklu miesiączkowego. Wiele badań z ostatnich kilkunastu lat wskazuje, iż antykoncepcja hormonalna powoduje raka. Chociażby z tego powodu trzeba się dobrze zastanowić przed sięgnięciem po podobnego rodzaju preparaty. Sterydy anaboliczno-androgenne są obarczone mniejszym ryzykiem wywołania kancerogenezy, ale za to ogólnie są o wiele bardziej niszczące dla większości narządów i układów.

Referencje:

Haleh Dadgostar The relation between athletic sports and prevalence of amenorrhea and oligomenorrhea in Iranian female athletes https://bmcsportsscimedrehabil.biomedcentral.com/articles/10.1186/1758-2555-1-16

Leszek Bidzan Leki psychotropowe a hyperprolaktynemia https://www.akademiamedycyny.pl/wp-content/uploads/2017/09/Geriatria_4.pdf

Folke Pettersson Epidemiology of secondary amenorrhea: I. Incidence and prevalence rates https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/0002937873907321

TARANNUM MASTER-HUNTER Amenorrhea: Evaluation and Treatment https://www.aafp.org/afp/2006/0415/p1374.html

Swain DP1, Kelleran KJ, Graves MS, Morrison S    J Strength Cond Res. 2016 Apr;30(4):1042-9. doi: 10.1519/JSC.0000000000001185. Impact Forces of Walking and Running at the Same Intensity. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27003452

Izabella Czajka, Wojciech Zgliczyński “Gynecomastia – pathogenesis, diagnosis and treatment” Department of Endocrinology, Medical Center for Postgraduate Education, Warsaw

Marcin Kałużny, Marek Bolanowski „Hiperprolaktynemia: przyczyny, objawy kliniczne i możliwości terapeutyczne” http://www.phmd.pl/fulltxt.php?ICID=858200

Besnard I1, Auclair V2, Callery G3, Gabriel-Bordenave C1, Roberge C1. [Antipsychotic-drug-induced hyperprolactinemia: physiopathology, clinical features and guidance]. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23928066

Karolina Beda–Maluga, Justyna Janocha, Jacek świętosławski, katarzyna winczyk „Macroprolactinoma – ocena skuteczności leczenia chirurgicznego”Zakład Neuroendokrynologii, Międzywydziałowa Katedra Diagnostyki Laboratoryjnej i Molekularnej, Uniwersytet Medyczny w Łodzi http://psjd.icm.edu.pl/psjd/element/bwmeta1.element.psjd-7cbea9a9-5978-4e67-9491-da2d93a22454/c/Macroprolactinoma___ocena_skutecznosci_leczenia_chirurgicznego.pdf

Noci I, Tantini C, Nardi E, Saltarelli O, Chelo E, Scarselli G, Bigazzi M, Messori A. “Hyperprolactinemia and 5-alpha-reductase activity.”  https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2943108

Katriina Kukkonen-Harjula Pekka OjaKai LaustiolaIlkka VuoriJukka JolkkonenSimo SiitonenHeikki Vapaatalo  “Haemodynamic and hormonal responses to heat exposure in a Finnish sauna bath” https://link.springer.com/article/10.1007/BF02330710

Julia Fernanda Semmelmman Pereira-Lima, Carolina Garcia Soares Leães, Flávio Maciel Freitas Neto, Malu Viter da Rosa Barbosa, Ana Luiza Mattos da Silva and Miriam da Costa Oliveira “Hyperprolactinemia and body weight: prevalence of obesity and overweight in patients with hyperprolactinemia” http://www.hoajonline.com/endocrinolmetab/2053-3640/1/2

https://journals.viamedica.pl/folia_cardiologica/article/viewFile/23616/18802

Paweł Maga, autoreferat http://www.wl.uj.edu.pl/documents/41663/135595942/za%C5%82%C4%85cznik+2+-+Autoreferat+-+POL+-+z+podpisem.pdf/444284f8-94de-45e7-8365-0589ed9043a5

D. Gryka “The effect of sauna bathing on lipid profile  in young, physically active, male subjects” http://ijomeh.eu/The-effect-of-sauna-bathing-on-lipid-profile-in-young-physically-active-male-subjects,2016,0,2.html

DOROTA ŁOJKO, ALEKSANDRA SUWALSKA, JANUSZ RYBAKOWSKI „Hiperprolaktynemia u chorej na depresję leczonej paroksetyną: pierwotna czy wtórna?” http://old.ipin.edu.pl/ppn/archiwum/2005/suplement/t14sup_16.pdf

https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/014/130/original/57-65.pdf?1475483973

Zygmunt Zdrojewicz, Andrzej Dubiński, Katarzyna Dubińska, Bogusław Stokłosa „Prolaktyna a aktywność seksualna u mężczyzn”  https://journals.viamedica.pl/seksuologia_polska/article/download/33647/24689

https://www.theguardian.com/uk-news/ng-interactive/2015/jul/14/sas-brecon-beacons-march-army-reservists

„Adrenaline but not noradrenaline is a determinantof exercise-induced lipid mobilization in humansubcutaneous adipose tissue“I. de Glisezinski1, D. Larrouy1, M. Bajzova3, K. Koppo3,4, J. Polak3, M. Berlan1,2, J. Bulow5, D. Langin1,3,M. A. Marques1, F. Crampes1,3, M. Lafontan1 and V. Stich

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (1)
M-ka

Do czynników ryzyka zaliczyłabym samo mieszkanie w Polsce, bo jest to kraj z ogromną presją na wygląd i ogromną presją co do tego, jak kobieta rzekomo wyglądać powinna (?) Porównuje się i ocenia nawet dzieci i dorastające dziewczynki. Kiedyś moja 7 letnia wówczas córka wróciła z płaczem z piaskownicy, bo koleżanka (która pewnie przejęła to od matki), powiedziała jej kategorycznie, że jest gruba i nie powinna już jeść kolacji... Gdzie ona była zawsze szczupła.
Obiecałam sobie, że na pewno nigdy nie zobaczy, że się odchudzam, żeby nie przesiąkła takimi schizami i przekonaniami, że coś z nią jest nie tak... Z pokolenia na pokolenie w tym kraju będzie gorzej, bo ludzie lubują się w dokuczaniu i ocenianiu i sami sobie tworzą atmosferę, w której trudno normalnie żyć.
Do tego młodzi mężczyźni przyzwyczajają się do takiej chudej normy jako ideału piękna i później niejako wymuszają na kobietach dążenie do takich sylwetek, jeśli chcą się one podobać.
Dużo Polek o nieidealnych w Polsce kształtach , wiąże się z tego powodu z mężczyznami innych nacji, którzy je z takim wyglądem akceptują.
Nie pochwalam tu np. otyłości; chcę tylko zwrócić uwagę na brak tolerancji dla mniej idealnych wzrokowo ludzi w Polsce.

0