Z pewnością słyszeliście o niezwykle starej, azjatyckiej terapii, która pozostawia charakterystyczne czerwone kręgi na plecach. Czym są bańki? Jakie są ich zalety? Czy warto spróbować?

  1. Bańki — krótka historia
  2. Na czym polega stawianie baniek?
  3. Odczucia w trakcie zabiegu
  4. Kiedy ludzie używają baniek?
  5. Bańka jako dodatek akupunktury
  6. Czy bańki są dla Ciebie?
  7. Czy bańki są dla wszystkich? 
  8. Na to trzeba być przygotowanym
  9. Podsumowanie

Bańki — krótka historia

Być może masz wrażenie, że bańki to po prostu moda, ale musisz wiedzieć, że stosowane są w celach leczniczych od około 5000 lat - w medycynie chińskiej, egipskiej, greckiej czy rzymskiej. Głównie w celu leczenia infekcji, zapaleniach układu oddechowego.

Na czym polega stawianie baniek?

Ludowe porzekadło mówiło, że postawione i przyssane do ciała bańki wyciągają z człowieka złą krew czy chorobę. W dzisiejszych czasach bańki są stosowane głównie w medycynie alternatywnej w leczeniu schorzeń, takich jak zapalenie płuc czy oskrzeli, innych infekcji dróg oddechowych, nadciśnienia tętniczego, reumatyzmu czy w zwalczaniu różnych napięć mięśniowych. Według. Nowoczesnej medycyny brakuje dowodów naukowych na ich faktyczną skuteczność.

bańki chińskie

Aby postawić bańkę, lekarz nakłada na skórę kilka słoiczków i albo je trzyma w miejscu albo z pomocą olejków przesuwa po ciele. Można powiedzieć, że zabieg bańkami jest czymś odwrotnym do masażu. W masażu naciska się skórę (mówiąc w uproszczeniu), a przy bańce podciąga się ją do góry. Może się wydawać, że jest to dość bolesne, ale wielu pacjentów uważa, że jest to przyjemny, relaksujący zabieg.

Odczucia w trakcie zabiegu

Oczywiście, tak jak w masażu, jeśli dane miejsce na ciele jest bardziej spięte, to początkowo może się pojawić lekki ból, ale zwykle jeden czy dwa zabiegi są w stanie sobie z tym poradzić, rozluźnić mięśnie i sprawić, że poczujemy się dużo lepiej. Rozluźnienie mięśni wynika poprzez zwiększenie przepływu krwi w danym obszarze. Dzieje się to właśnie dzięki temu ssaniu ze słoiczków przyklejonych do ciała.

W medycynie chińskiej mówi się, że stagnacja oznacza ból. Bańki mają na celu złagodzenie tego bólu. Przepływ krwi powoduje, że do mięśni dociera tlen i składniki odżywcze, które pomagają zbierać toksyny i produkty przemiany materii i jednocześnie zwiększają zdolność mięśni do regeneracji, naprawiania wszelkich szkód, stanów zapalnych itp.

Kiedy pozbywamy się wyżej wspomnianej stagnacji, wówczas pozbywamy się i bólu. Ruszając się, trenując, również zwiększamy przepływ krwi, a przecież większość aktywnych osób czuje się doskonale. Nie mamy tu na myśli, że bańki zastępują sport... Chodzi jedynie o pokazanie, jak ważny jest przepływ krwi w naszym ciele, która dostarcza wartości odżywczych.

stawianie baniek

Kiedy ludzie używają baniek?

Po bańki nie sięga się raczej dla frajdy. Zwykle ludzie się na nie decydują, gdy mają jakieś dolegliwości, czy to ból, czy osłabienie mięśni, jakieś urazy sportowe, problemy żołądkowo-jelitowe i związane z krążeniem, dolegliwości układu oddechowego, problemy skórne, a nawet stres.

Podobnie, jak akupunktura, bańki nie wymagają żadnego skierowania od lekarza, można je nawet zrobić w domu samodzielnie. Jeśli jednak nigdy tego nie robiłeś, to warto najpierw pójść do kogoś wprawionego, kto będzie wiedział, jak i w którym miejscu bańki postawić i jak nimi pracować.

To, ile sesji stawiania baniek trzeba sobie zapewnić, zależy od problemu, jaki nas dotyczy. W niektórych przypadkach może się okazać, że wystarczą jeden czy dwa zabiegi, podczas gdy inny problem wymagać będzie nawet sześciu i siedmiu sesji. Wszystko zależy od rodzaju dolegliwości, od stanu, w jakim znajduje się pacjent. Z pewnością jednak im szybciej zaczniemy leczenie, tym szybciej uzyskamy jego wyniki.

Bańka jako dodatek akupunktury

W wielu miejscach, w których wykonuje się stawianie baniek, łączy się ten zabieg z akupunkturą. Bańka jest uważana za część całego procesu. Bańki zmniejszają ból na poziomie lokalnym, a akupunktura wchodzi znacznie głębiej, radząc sobie nawet z problemami ogólnoustrojowymi.

Czy bańki są dla Ciebie?

stawianie baniek

Jeżeli odczuwasz w ciele ból, masz problemy ze skórą czy z trawieniem, to warto spróbować. Stawianie baniek nie jest zbyt ryzykowne, więc tak naprawdę niczego nie tracimy, a możemy sporo zyskać. A nóż okaże się to rozwiązanie trafione w punkt.

Czy bańki są dla wszystkich? 

Oczywiście są pewne ograniczenia, o których warto wiedzieć. Z bańkami powinny uważać kobiety w ciąży. Nie powinny układać baniek na brzuchu ani na górnej części nóg. Osoby z wysoką gorączką lub wymiotujące, np. z powodu zatrucia, także powinny być w tym temacie ostrożne. Lepiej poczekać aż te dolegliwości ustąpią. Bańki nie powinny być też nakładane na złamane czy pęknięte kości, naderwane czy zerwane ścięgna i w miejsca urazów, które wiązały się z krwawieniem. Również osoby z problemem krzepnięcia krwi i niestabilnym stanem zdrowia nie powinny się decydować na bańki.

Na to trzeba być przygotowanym

Stosując bańki, musisz się też przygotować, że przez jakiś czas będziesz mieć na ciele siniaki bańkowe. Jak długo, to zależy od Twoich własnych predyspozycji. Osoby ze zdrowym przepływem krwi będą miały zwykle jaśniejsze ślady po bańce niż osoby z większą stagnacją i problemami z krzepliwością. Jaśniejsze ślady znikają zwykle szybciej niż te ciemniejsze. Jasne potrzebują około jednego lub dwóch dni, a ciemne, niestety, nawet tydzień i dłużej.

Polecamy również: Masaż lodem a regeneracja mięśni. Krioterapia a kontuzje

Podsumowanie

Ostateczna decyzja odnośnie stosowania baniek zależy od Ciebie. Pewne jest jedno – bańki nabierają popularności, łagodzą bóle i różne nieprzyjemne dolegliwości. W przypadku bardzo silnych bólów zawsze będziemy zachęcać do wizyty u lekarza. Można wtedy też podpytać, czy bańki są dobrym i wskazanym pomysłem.

My polecamy jako alternatywę dla masażu i innych zabiegów relaksacyjnych, jako uzupełnienie fizjoterapii, pozbycie się napięć mięśniowych i poprawę ogólnego samopoczucia.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (5)
szasiu

Kiedyś to jedyna metoda walki z zapaleniem płuc za dzieciaka, pamiętam jak babcia mi je stawiała.

2
anubis84

Tak samo miałem, posmarowane spirytusem czy denaturatem, zapalone i do pleców przyłozone, potem sie leżało pod kołdrą i nie wolno było ich przeziębić ./

2
SHHO

Lubie te dylematy kiedy Z naukowych badań banki nie mają działania a w rzeczywistości ta metoda nie jednemu uratowała życie bo ciezkie zapalenie płuc.
I żadne PLACEBO bo by musiala to być jakaś zbiorowa halucynacja

2
anubis84

To jest tak jeśli coś się sprawdza po mimo tego iż badania mówiją inaczej czy inni to warto się tego trzymać. Badania itp są jakąś tam podporą.

2
angelisa

Jak byłam mała to babcia mi stawiała, potem jakoś ta praktyka zamarła. A teraz widzę się wraca do starych metod.

0