O ile nie jesteś zagorzałym fanem niskich temperatur, zima może okazać się trudnym okresem (jak dla większości z nas). Grudzień jest miesiącem, w którym człowiek ma sporo na głowie. Święta, realizacja obowiązków z nimi związanymi, planowanie sylwestra, później następują miesiące zimne i nieprzyjemne.
Zima nie sprzyja samopoczuciu
Człowiek zaczyna być zmęczony zimnem, śniegiem, prawdopodobnie jest przytłoczony ilością pochłoniętego jedzenia, a otoczenie przybrało szare, brązowe i czarne kolory. Okazuje się, że jest to na tyle niekorzystny okres, że część populacji (ok. 10 do 20 procent) doświadcza sezonowego zaburzenia afektywnego (SAD).
SAD to zaburzenie nastroju, charakteryzujące się depresją związaną z porą roku – szczególnie zimą, znacznie wykracza poza uczucie zmęczenia. Jest to rodzaj depresji klinicznej, która rozpoczyna się w okolicach jesieni i wraz z wiosną lub latem przechodzi. Jak rozpoznać objawy SAD u siebie? Teoretycznie może objawiać się na wiele sposobów, jednak jest kilka podstawowych, najczęściej występujących objawów utrudniających życie.
Stan ostrzegawczy
Jeżeli masz wrażenie, że wraz z nadejściem zimy przechodzisz w stan hibernacji, śpisz więcej, a mimo to ciągle czujesz zmęczenie i spadek energii, jest to sygnał ostrzegawczy. Podczas gdy osoba, która nie lubi zimy, może mieć problemy z poranną pobudką, osoba z zaburzeniem afektywnym nie może dostać się do pracy o czasie. Zmęczeniu może towarzyszyć uczucie ciężkości, zwłaszcza kończyn.
Kolejnymi symptomami są problemy interpersonalne, łatwość popadania w konflikty wynikające z rozdrażnienia. Poczucie przytłoczenia to kolejny aspekt, z którym należy się zmierzyć – zadania, które wydają się proste i łatwe do zrealizowania – spotkania, opłacenie rachunków, dojazd do pracy – nagle stają się całkowicie przytłaczające. To jeden z wyraźniejszych objawów SAD – do chęci płaczu może skłonić nawet potrzeba umycia większej ilości naczyń. Pogorszeniu ulega również zdolność jasnego myślenia – zmniejsza się koncentracja, produktywność i kreatywność.
Jeśli zauważysz zwiększony apetyt
Niestety, nie są to jedyne objawy tego zaburzenia. Kolejnym jest zwiększony apetyt, szczególnie na węglowodany, co powoduje przyrost masy ciała. Dobrą wiadomością jest to, że SAD całkiem dobrze poddaje się leczeniu, należy korzystać z pojawiających się promieni słonecznych, wprowadzić do codzienności rutynę, która pozwoli odpowiednio wcześnie zasypiać, przyjmować witaminę D, regularnie ćwiczyć, przydatny może być także urlop.
Jednak, jeżeli te metody zawodzą, należy skontaktować się z lekarzem – być może będzie potrzebne leczenie farmakologiczne oraz psychoterapia zorientowana na zmianę wzorców i zachowań. Chociaż SAD jest trudnym przeciwnikiem, który podkrada się po cichu i nie jest łatwy do zdiagnozowania, można go pokonać.
