Jeśli chcesz, możesz pobawić się w eksperyment. Wejdź do klubu fitness i spytaj dowolnej osoby, z czym kojarzy mu się suplement o nazwie: glukozamina. Mam nadzieję, że jestem w stanie przewidzieć wyniki tego eksperymentu. Idę o zakład, że dominującą odpowiedzią będą skojarzenia z aparatem ruchu i stawami.

Faktycznie nie jest to skojarzenie wzięte z powietrza, gdyż zdecydowana większość suplementów, które mają za zadanie chronić aparat ruchu, zawiera glukozaminę.

Czym jest glukozamina?

Początkowy człon nazwy może sugerować, że ma ona coś wspólnego z glukozą/cukrem. Faktycznie powstaje ona z glukozy. Naukowcy zaliczają ją do grupy aminocukrów (tym razem początek pojęcia, wyraźnie sugeruje, znów poprawnie, powiązanie z aminokwasami, czyli białkami). Glukozamina występuje w naszym ciele w chrząstce stawowej i płynie wokół stawów. Do celów suplementacyjnych wykorzystuje się najczęściej inne źródła takie jak muszle skorupiaków, czy glukozaminę otrzymywaną w laboratorium. Przemysł suplementacyjny na przestrzeni wielu lat sprawdził na rynku wiele różnych form glukozaminy, jednak największe uznanie świata nauki wzbudził siarczan glukozaminy. 

stawy glukozamina

Dlaczego glukozamina kojarzona jest ze stawami?

Jak wspomniałem wyżej, w badaniach naukowych najczęściej wykorzystuje się siarczan glukozaminy, gdyż najlepsze rezultaty otrzymywano wtedy, gdy glukozaminę spożywano w tej formie.

Najczęściej poleca się przyjmować glukozaminę na dwa sposoby:

  • jedna dawka w ciągu dnia - 1500 mg, 
  • trzy dawki w ciągu dnia po 500 mg = 1500 mg dziennie.

Część osób w ten sposób dbających o kondycję swoich stawów, jeśli spożywają glukozaminę regularnie przez dłuższy czas, raportuje o zmniejszeniu dolegliwości związanych z występowaniem choroby zwyrodnieniowej stawów. Obecnie nieco rzadziej można spotkać glukozaminę, jako suplement diety, w formie monopreparatu. Producenci najczęściej zestawiają ją z innymi składnikami, których zadaniem jest również wspomaganie aparatu ruchu. Najczęściej łączy się ją zatem z kolagenem, MSM, kwasem hialuronowym, chondroityną, ekstraktami roślinnymi wykazującymi działanie przeciwzapalne np. z kadzidłowca lub imbiru itd. Chcą oni w ten sposób zapewnić komplementarność ochrony stawów i aparatu ruchu. Stosowanie glukozaminy, w opisywanym wyżej zakresie, jest niezwykle popularne. Posłużę się tutaj danymi z rynku amerykańskiego, gdzie przyjmowało ją prawie 8% starszych Amerykanów (w wieku 57-85) w latach 2005-2006. Ten procent jest zbliżony do wykorzystania paracetamolu i metforminy, w tej grupie wiekowej. 

Nie tylko kondycja stawów

Jednak naukowcy amerykańscy zdają się postulować, że glukozamina może mieć znacznie większy wpływ na nasze zdrowie, niż tylko wspomagający sprawność aparatu ruchowego i stawów. Dzięki temu, że glukozamina jest już na rynku bardzo długo, naukowcy zidentyfikowali wiodące mechanizmy, za pomocą których może ona wspierać nasze zdrowie. Jednym z głównych jest jej zdolność do zmniejszenia stanów zapalnych. Zwiększona ilość stanów zapalnych, zwłaszcza gdy jest rozłożona w czasie, może być związana z ryzykiem rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego oraz niektórych nowotworów.

Zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych sprawdził wpływ 20. suplementów, będących zarówno witaminami, minerałami, jak i innymi związkami potencjalnie przydatnymi dla zdrowia człowieka, na śmiertelność. Wstępnie wytypowali oni trzy suplementy, w tym glukozaminę, które związane były z mniejszą śmiertelnością. Drugim z nich był inny znany suplement też często stosowany w kompleksach nastawionych na wspieranie układu ruchowego i stawów - chondroityna. Trzeci suplement powiązany z tym parametrem to olej rybi.

Te wstępne, niezwykle zachęcające wyniki skłoniły naukowców do pogłębienia analizy, dzięki wykorzystaniu niezwykle obszernego kwestionariusza, rozesłanego do starszych mieszkańców stanu Waszyngton (wiek 50-76 lat), obu płci. Spośród wszystkich osób, które zadeklarowały chęć udziału i przeszły sito kwalifikacyjne, naukowcy wybrali ponad 77 500 pacjentów. Pytania w kwestionariuszu dotyczyły zarówno historii, jak i obecnego sposobu, przyjmowania wybranych suplementów w ciągu ostatnich 10. lat.

Ciekawostka statystyczna - Glukozaminę stosowały głównie starsze panie z wyższym wykształceniem. Z drugiej strony osoby, które dużo paliły, zjadały dużą ilość tłuszczów, w mniejszym stopniu wykorzystywały suplementację glukozaminą. Widzimy zatem pewnego rodzaju trend - osoby dbające o swoje zdrowie, sprawdzały, czy glukozamina może im w tym pomóc. Faktycznie, we własnej analizie swojego stanu zdrowia, wskazywali oni na jego lepszy stan, niż te  osoby, które nie przyjmowały glukozaminy. Te wnioski były analogiczne również i dla chondroityny. Statystycznie rzecz rozpatrując, stosowanie glukozaminy wiązało się ze zmniejszonym ryzykiem śmiertelności, w zestawieniu do osób, które jej nie spożywały. Przyglądając się bliżej analizom statystycznym, naukowcy zauważyli, znacznie zmniejszoną śmiertelność z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego wśród pań. Analogicznego, silnego związku, nie zaobserwowano jednak u panów. Badacze nie znaleźli związku między płcią a spadkiem śmiertelności z powodu nowotworów. Statystycznie jednak to osoby spożywające glukozaminę charakteryzowały się o 13% mniejszym ryzykiem zgonu z powodu nowotworu niż osoby z niej niekorzystające.

Mniejsze ryzyko zgonu z powodu nowotworów

Glukozamina wykazywała szczególnie silną aktywność zmniejszającą ryzyko zgonu z powodu nowotworu w przypadku raka płuc i układu krwionośnego. Naukowcy nie znaleźli natomiast związku między spożyciem glukozaminy a rakiem jelita grubego, piersi czy trzustki. Podobne wnioski wyciągnięto w przypadku chondroityny, z wyłączeniem jej wpływu na ryzyko śmiertelności z powodu nowotworów. Całkowite zmniejszenie ryzyka śmiertelności wśród osób spożywających glukozaminę, w stosunku do tych, które jej nie zjadali, wynosiło aż 18%! Wśród starszych Amerykanów biorących udział w badaniu, aż 42% tych osób, które spożywały glukozaminę, przyjmowało ją przynajmniej przez trzy lata.

Czy wnioski z tej statystycznej analizy mają skłonić wszystkich do tego, aby zaraz popędzili do sklepu z suplementami i kupili glukozaminę…? Oczywiście nie taka była idea naukowców, ale wydaje mi się, że warto mieć „z tyłu głowy” wnioski z tego badania. Może się bowiem okazać, że stosując preparaty dbające zarówno o nasz aparat ruchu, jak i stawy, możemy, dodatkowo, również wspierać nasze zdrowie na innych płaszczyznach. Czego nam wszystkim życzę!

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (1)
TomQ-MAG

Czyli okazuje sie, że glukozamina może otrzymać nowe zadanie.
Stany zapalne niestety w naszym ciele sa podstawa rozwoju wielu dolegliwości. Dlatego czesto pacjentom ortopedycznym zalecam kłaść spory nacisk na kontrole uzębienia, gdzie często problemu nie widać i nie czuć, a objawia się w zupełnie innych miejscach w ciele.

1