W Polsce ludzie mają tendencję do wyśmiewania np. plagi otyłości w USA, nie uwzględniając, że w u nas w kraju w ostatniej dekadzie sytuacja wcale nie była dużo lepsza. W USA ilość osób mających problemy z masą ciała rosła od 1999 r.  *zobacz statystyki pod artykułem

Skąd bierze się plaga otyłości?

Pojawienie się nadwagi lub otyłości jest skorelowane z wiekiem, co nie oznacza, że osiągnięcie danego wieku skazuje daną osobę na problemy z utrzymaniem masy ciała. Często jest odwrotnie. Wraz z biegiem lat może rosnąc świadomość zagrożeń, wiedza dotycząca odżywiania itd.

W badaniach:

  • Mężczyźni byli narażeni na prawie dwa i pół raza większe ryzyko na nadwagę/otyłość.
  • Osoby aktywne zawodowo były narażone nawet na 50% większe ryzyko pojawienia się nadwagi lub otyłości, w porównaniu z osobami biernymi zawodowo.
  • Dorośli mieszkańcy Polski, mieszkający na wsi, byli narażeni na 32% większe ryzyko pojawienia się nadwagi lub otyłości, w porównaniu z mieszkańcami miast.
  • Ponadto osoby z co najmniej jedną chorobą przewlekłą były narażone na 51% większe ryzyko pojawienia się nadwagi lub otyłości.

otyłość

Czy winne są napoje słodzone?

Wbrew obiegowym, błędnym opiniom napoje słodzone stanowią tylko mały wycinek problemu. Możesz pić tylko wodę, niesłodzoną zieloną herbatę oraz kawę i w sposób niekontrolowany przybierać na wadze. Liczy się, co zjadasz przez cały dzień, jak często spacerujesz, jakiego rodzaju aktywność fizyczną podejmujesz (siłownia, aeroby, interwały). W niektórych przypadkach rolę odgrywają produkty zawierające cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, fruktozę, glukozę, maltozę i podobne źródła przetworzonych węglowodanów. Jednak daleki byłbym od demonizowania roli cukru w diecie, problem jest znacznie szerszy.

Największy odsetek badanych, którzy regularnie, minimum raz w tygodniu spożywają napoje gazowane typu cola lub inne napoje gazowane, to osoby z przedziału wiekowego odpowiednio 18-29 i 30-44. Jak wynika z badania, najniższy odsetek respondentów, którzy regularnie piją napoje gazowane, odnotowano w grupie wiekowej 45–59 lat.

Na podstawie przeprowadzonych badań można stwierdzić, że nektary owocowe były spożywane najczęściej (minimum raz w tygodniu) przez respondentów z grupy wiekowej 18–29 lat. Starsi respondenci piją nektary owocowe dość rzadko w porównaniu z innymi grupami wiekowymi. Najwyższy odsetek respondentów, którzy nie piją nektarów lub piją je sporadycznie, występuje w grupie wiekowej powyżej 60 lat.

Młodsi konsumenci zdecydowanie częściej wybierają gazowane napoje owocowe. Odsetki młodych konsumentów, którzy deklarują, że piją takie napoje regularnie, minimum raz w tygodniu, w obu przedziałach wiekowych są porównywalne. Na co dzień młodsi respondenci wybierają je dwa razy częściej niż respondenci powyżej 45 roku życia. 

Podsumowanie

Wiele czynników składa się na występowanie problemu nadwagi i otyłości. Wcale nie udowodniono, by sytuacja w Polsce była lepsza niż w często używanych jako negatywny wzorzec Stanach Zjednoczonych Ameryki. Napoje słodzone mają swój udział w patogenezie otyłości, niemniej są inne, o wiele ważniejsze czynniki jak np. siedzący tryb życia, brak regularnego treningu, dostarczanie pokarmów o dużej zawartości tłuszczu i wysokim stopniu przetworzenia, regularnie podjadanie (jedzenie między posiłkami) itd.

*Porcja statystyk

Mężczyźni w USA:

  • W latach 2009-2012 otyłość występowała u 33,7%, w latach 2015-2016 otyłość dotykała już 38% panów.
  • W latach 2009-2012 nadwaga występowała u 71,6% mężczyzn, w latach 2015-2016 już u 74,7% panów.

Kobiety w USA:

  • W latach 2015-2016 otyłość dotykała 41,5% kobiet.
  • W latach 2015-2016 r. nadwaga występowała u 68,9% pań.

Źródło: Youfa Wang Has the prevalence of overweight, obesity and central obesity levelled off in the United States? Trends, patterns, disparities, and future projections for the obesity epidemic

Dla porównania: „W Polsce w latach 1997-2017 częstość występowania nadwagi wzrosła z 38% do 47,3% wśród mężczyzn i z 30% do 32,2% wśród kobiet. Jednocześnie częstość występowania otyłości wzrosła z 16% do 17,9% wśród mężczyzn, ale spadła z 19% do 16,1% wśród kobiet”.

Według badania przeprowadzonego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego- Państwowy Zakład Higieny (NIZP-PZH) w październiku 2020 r. ponad 54,5% Polaków w wieku 18 lat i więcej cierpiało na nadwagę lub otyłość. Istnieje wiele badań, których wyniki napawają optymizmem, ale były one prowadzone na wybranych, wąskich, specyficznych grupach ludzi.

Przykładowo w badaniu opublikowanym 28 stycznia 2022 r. Katarzyny Stoś i in. uwzględniono dane dotyczące 1831 dorosłych (50,3% kobiet; średni wiek 51,7 lat). W Polsce częstość występowania nadwagi wyniosła 42,2% (52,4% wśród mężczyzn i 32,0% wśród kobiet). Spośród 1831 uczestników 16,4% było otyłych (16,5% mężczyzn i 16,2% kobiet). Czyli u nas nie jest tak źle. Pozornie może się tak wydawać, jednak wystarczy popatrzeć na choroby, które dziesiątkują Polaków i Amerykanów, a pojawią się zaskakujące podobieństwa.

Poza tym warto pamiętać, że każda grupa naukowców stosuje nieco inne kryteria. Część posługuje się BMI, inni obwodem w pasie. BMI to prymitywna miara, skutkuje tym, iż sportowcy są klasyfikowani jako osoby z nadwagą lub otyłe. Duże lepsze są pomiary centymetrów w pasie. W końcu może być tak, jak sugerowałem wcześniej. Dobierzemy sobie grupę 2000 osób. I co z tego? Możemy mieć wyjątkowego pecha i trafić na wyjątkowo zdrowe, aktywne fizycznie jednostki cechujące się nienormalnym składem ciała, niskim otłuszczeniem ustroju. Może się zdarzyć odwrotnie, trafimy na wyjątkowo problematyczne, schorowane osoby, o nietypowym składzie ciała, dużej nadwadze i współistniejacych chorobach towarzyszących. Dane pochodzące z obserwacji, w obu przypadkach mogą być mylące. Ani jedna, ani druga grupa nie pozwala na wyciąganie syntetycznych, wiążących wniosków o stanie zdrowia całej populacji.

Referencje:

Wang Y. Has the prevalence of overweight, obesity and central obesity levelled off in the United States? Trends, patterns, disparities, and future projections for the obesity epidemic https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32016289/

Piekara A. i in. Assessment of the Frequency of Sweetened Beverages Consumption among Adults in Poland https://www.mdpi.com/1660-4601/18/13/7029/htm

Stoś K. i in. Prevalence and Sociodemographic Factors Associated with Overweight and Obesity among Adults in Poland: A 2019/2020 Nationwide Cross-Sectional Survey https://www.mdpi.com/1660-4601/19/3/1502

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (1)
lordknaga

otylosc w usa z prostego powodu jest wieksza - tam wszystko jest duze, idziesz do kina bierzesz kubek na cole(do wyboru oczywscie zero ale otyli zwykle pija cukrowa) medium, ktory jest wiekszy on najwiekszego w eu, zarcie jest czyms 'doprawiane' bo tak dobrego jedzenia jak w usa - nie jadlem nigdzie indziej :-P tam ogolem maja jakies mniej 'agresywne' prawa jesli chodzi o dodawanie smieci do jedzenia... nie mowiac juz ze jedzie sie autem w wiekszosci stanow i co chwila 'shopping mall' i nawalone fast foodow, do wyboru do koloru. tak otylych ludzi jak w usa nie widzialem w zadnym innym kraju eu, a troche juz zwiedzilem, widzialem w bufecie nastolaka, ktory wygladal jak wyciagniety z tv michelin man.

2