Wbrew opiniom „szamanów XXI wieku” stężenie cholesterolu nie jest obojętnym wskaźnikiem zdrowotnym. Ma znaczenie, szczególnie gdy łącznie rozpatrujemy stan zapalny w ustroju, nadciśnienie, zaburzenia glikemii (podwyższone stężenie glukozy) i inne ważne wskaźniki metaboliczne. Czy jedzenie produktów bogatych w tłuszcze nasycone ma wpływ na stężenie cholesterolu?
Co mówią badania naukowe?
W jednym z badań 14 mężczyzn i 5 kobiet w średnim wieku 56 lat, ze średnim całkowitym stężeniem cholesterolu 5,6±0,8 mmol/l zjadało 40 g tłuszczu w postaci masła lub dojrzałego sera cheddar. Każdy etap trwał 4 tygodnie z dwoma tygodniami przerwy między interwencjami.
Wyniki
- Stężenie cholesterolu było o 5,2% wyższe po maśle, w porównaniu do sera cheddar.
- Stężenie frakcji LDL również było wyższe po konsumpcji masła, w porównaniu do sera.
- U osób z wyjściowo wysokim stężeniem LDL, różnica w stężeniu tej frakcji między grupami wynosiła ~13% na niekorzyść masła.
- Spożywanie codziennie, przez 4 tygodnie 40 g tłuszczu w postaci masła, ale nie sera, znacząco podniosło poziom cholesterolu całkowitego i cholesterolu LDL w porównaniu z dietą zawierającą znacznie mniej tłuszczów nasyconych.
Komentarz: Badanie było sponsorowane przez producentów produktów mlecznych. Niezrozumiałe byłoby, gdyby promowali tylko ser, a na straty spisali masło. Moim zdaniem nie należy przesadzać z podażą tłuszczów nasyconych, niezależnie czy jest to śmietana, smalec, masło czy sery.
Jednak z innych badań płyną podobne wnioski. 164 osoby z co najmniej 2 czynnikami zespołu metabolicznego zostały losowo przydzielone do 1 z 3 grup interwencyjnych:
- ser o zwykłej zawartości tłuszczu (REG),
- ser o obniżonej zawartości tłuszczu (RED),
- identyczna pod względem energii porcja węglowodanów (zamiast sera podawano chleb z dżemem).
Okazało się, że niezależnie jaki ser jedzono, nie miało to wpływu na stężenie cholesterolu LDL (błędnie uważany za „zły cholesterol”). Stężenie LDL było podobne przy dostarczaniu sera o zwykłej zawartości tłuszczu oraz sera o obniżonej zawartości tłuszczu, tak samo, jak w przypadku dostarczania zamiast sera porcji węglowodanów (chleba z dżemem).
Jedyne co różniło grupy, to nieco wyższe stężenie frakcji HDL (błędnie nazywanej „dobrym cholesterolem”) w przypadku jedzenia sera o normalnej zawartości tłuszczu, w porównaniu do dostarczania chleba z dżemem. Niezależnie czy ser miał normalną, czy małą ilość tłuszczu, stężenie HDL u pacjentów było podobne. Stężenia insuliny, glukozy i triacylogliceroli, a także ciśnienie krwi i obwód w pasie nie różniły się istotnie pomiędzy trzema dietami.
Czy jedzenie żółtego sera wpływa na poziom cholesterolu?
Wysokie dzienne spożycie sera o zwykłej zawartości tłuszczu przez 12 tygodni nie zmieniło stężenia cholesterolu LDL ani nie miało wpływu na czynniki ryzyka zespołu metabolicznego.
Referencje:
- P J Nestel, A Chronopulos & M Cehun Dairy fat in cheese raises LDL cholesterol less than that in butter in mildly hypercholesterolaemic subjects https://www.nature.com/articles/1602211
- Farinaz Raziani i in. High intake of regular-fat cheese compared with reduced-fat cheese does not affect LDL cholesterol or risk markers of the metabolic syndrome: a randomized controlled trial https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27557654/
Cheddar poza wyrazistym smakiem chyba nie ma żadnych na tyle szczególnych cech, żeby opłacało się w Polsce go kupować bardziej, niż inne (tańsze) żółte sery (?)
W UK czy USA to jest po prostu najbardziej popularny gatunek i przez to często najtańszy.
Na dodatek czym bardziej dojrzały, tym jest ostrzejszy w smaku, gorzej się topi i mniej ciągnie. Jedynie mało dojrzały (mild) jeszcze sprawdza się w tym celu i jakoś mi smakuje.